56 Rozdział 2. Podstawowe pojęcia antropologii
Płaszczyzna behawioralna W każdym zjawisku kulturowym można odkryć warstwę behawioralną. Postawy i przeżycia wyrażają się bowiem w zachowaniach motorycznych lub werbalnych; w wypadku skrajnie wysublimowanych zjawisk kulturowych, takich na przykład jak przeżycia, odczucia, mamy do czynienia z zachowaniem wewnętrznym, by posłużyć się wprowadzoną już terminologią Bagby’ego (1985). Znakomita większość zjawisk kultury łączy się z zachowaniami motorycznymi lub werbalnymi. Uprawianie sztuki jest związane z motoryką: malarz tworząc swoje dzieło przygotowuje farby i płótno, macza pędzel, pociąga nim po. płótnie, a wszystko to robi w sposób ustalony regułami, których się nauczył lub przeciwko którym występuje, wyznaczając zarazem nowe reguły jako przedstawiciel awangardy. Odbiorca sztuki plastycznej chodzi po wystawie, zatrzymuje się na jakiś czas w mniej lub bardziej określonej pozie przed poszczególnymi dziełami. W kontaktach międzyludzkich właśnie zachowanie wydaje się najważniejszym elementem treści kulturowej. Odpowiednie, ustalone przez normy zachowanie służy do okazywania szacunku; na przykład składając dary ludzie potwierdzają istniejący porządek społeczny.
Dla niektórych uczonych aspekt behawioralny zjawisk kulturowych stanowi ich istotę - to zachowania są istotą kultury, a nie ich zaplecze materialne ani normy nimi kierujące. Tak sądzi na przykład Marvin Harris (por. Goodenough 1964: 53-54). W podobnym duchu Clifford Geertz (2005: 11-12) pisał, że dla kultury charakterystyczne są pewne „realne” czy „materialne” regularności. Warto tu też wspomnieć o dyskusji między Cliffordem Geertzem a Wardem Goodenoughem. Pierwszy akcentował realny i behawioralny aspekt kultury, drugi zaś zjawiska kulturowe lokował „w sercach i umysłach ludzkich”. Dla Goodenougha to normy czy standardy zachowań, a nie same zachowania, są kulturą. Ponadto sądzi on - nie bez racji - że gdy poruszamy się w sferze norm, łatwiej jest o przewidywanie niż wówczas, gdy poruszamy się w sferze samych zachowań. Warto w związku z tym zauważyć, że Goodenough wiąże tym samym w jedną całość warstwę psychiczną zjawisk kulturowych z warstwą, którą byłabym skłonna określać mianem normatywnej czy aksjonormatywnej.
Płaszczyzna psychologiczna Dla wielu badaczy kultury najważniejszą bodaj warstwą zjawisk kulturowych jest. ich płaszczyzna psychologiczna. Wszystkie zachowania mają u podstaw jakoś przeżywane wartości, są też kierowane mniej lub bardziej otwarcie ujawnianymi postawami i motywami. Dlatego też do zrozumienia wcześniej wymienionych płaszczyzn zjawisk kulturowych niezbędne jest poznanie właśnie psychicznej strony kultury. Z tych powodów dla wielu antropologów, socjologów i filozofów ta właśnie płaszczyzna kultury stanowi jej zasadniczą warstwę, a według niektórych koncepcji wyczerpuje ją w całości. Przedmioty materialne nabierają znaczenia niewątpliwie tylko dzięki wymiarowi psychicznemu (lub, przy innym podejściu, aksjo-normatywnemu), a podstawowym elementem kultury są w gruncie rzeczy jedynie znaczenia nadawane przedmiotom materialnym i zachowaniom przez człowieka. Przy innych interpretacjach tylko one są kulturą. W ten sposób każdy przedmiot świata zewnętrznego i każde zachowanie ludzkie mogą zyskać sens dla zbiorowości, mogą się stać elementami kultury. Elementem takim może więc być narzędzie pracy, zwierzę łowne, drapieżnik, fragmenty krajobrazu, rzeźba terenu.
Znaczenia, emocje i oceny mogą się pojawiać i znikać, nabierać intensywności, słabnąć. Tak przez lata traciły sens kulturowy zagubione w dżungli indochińskiej świątynie Angkoru, które zyskały nowy sens po pierwsze po przeniesieniu do muzeów europejskich, stając się własnością kultury europejskiej, a więc wchodząc w zasięg innego kręgu kulturowego niż ten, który je wydał (por. Kłoskowska 1983a: 39), a po drugie, stając się stopniowo przedmiotem dumy i elementem odkrywania własnego dziedzictwa przez mieszkańców Kambodży po obaleniu rządów Czerwonych Khmerów.
Musimy pamiętać, że afrykańska maska czy zawiniątko lecznicze Indian są czym innym dla zwiedzającego muzeum Europejczyka, a czym innym dla członka plemienia afrykańskiego czy Indianina; inny jest sens tych przedmiotów, inne reakcje i emocjonalne skojarzenia pojęciowe.
Do autorów, dla których płaszczyzna psychologiczna (aksjonormatyw-na), mimo głębokich różnic w podejściu teoretycznym, ma największe znaczenie, należą Stanisław Ossowski, Ward Goodenough, Claude Levi-Strauss. Zdaniem Stanisława Ossowskiego (1966) warto mówić jedynie o dwóch warstwach zjawisk kulturowych: jedna z nich stanowi kulturę we właściwym sensie tego słowa, druga zaś jest z nią jedynie skorelowana. Istotą kultury są wartości i postawy; reszta zjawisk kulturowych to materialne korelaty tych wartości, postaw i przeżyć. W tym ujęciu nasze trzy lub nawet cztery poziomy zjawisk kulturowych sprowadzają się do dwóch; pominięte zostają zachowania.
Dość podobnie podziały płaszczyzn zjawisk kulturowych przedstawiają się u twórców etnonauki, kierunku rozwijającego się w antropologii od lat 60., a biorącego początek z zainteresowań nowymi orientacjami w lingwistyce. Ward Goodenough wyróżnia dwa poziomy kultury: poziom zjawiskowy, w obrębie którego mieszczą się instytucje oraz zewnętrzne cechy charakteryzujące zbiorowości ludzkie, i poziom ideacyjny, obejmujący wyuczone elementy wiedzy i reguł działania. Centralny dla kultury jest, w przekonaniu Good-enougha (1964: 50), ten drugi poziom. Kultura, jego zdaniem, obejmuje w istocie tylko to, co może być przedmiotem uczenia się, a więc przepisy, pojęcia, reguły i umiejętności, czyli to wszystko* co człowiek powinien znać jako członek danej zbiorowości. Wytwory kulturowe jako takie nie mogą być przedmiotem uczenia się. Twierdzi on jednak, że ani w „umysły”, ani w „serca” (gdzie jest siedlisko kultury) badacz nie może mieć bezpośredniego wglądu. Dlatego też, aby zachowania ludzkie uczynić bardziej zrozumiałymi, musimy się odwoływać do zjawisk innego rodzaju (por. Burszta 1986: 100-101).