podpis architekta 4

Szentbekkala. Dobrze zachowana ściana szczytowa z charakterystyczną dla okolic Balatonu ozdobną mszą oraz ornamentem z tynku, nawiązującym do lokalnych tradycji winiarskich.

ponieważ glina wmieszana w kamienną ścianę powoduje, że grubość takiej ściany nie może być mniejsza niż 60-70 cm. Ganki te są spokrewnione z eleganckimi i smukłymi loggiami włoskimi, jn-g: Opowiedziałeś nam o gankach i kolumnach, które, mam wrażenie, są wręcz Twoją wizytówka., swoistym podpisem architekta. Czy istnieją jeszcze jakieś inne elementy, które byłyby Ci szczególnie bliskie? es: Takim elementem są rzeźbienia w tynku. Znów mógłbym przytoczyć przykład domu z Fule. W budynku tym tradycyjne wypełnienie ściany zastąpiłem przeszkleniem. Pozostałem jednak wiemy tradycji, nie tylko tworząc ramy konstrukcyjne, ale także dekoracje - właśnie rzeźbienie tynku. Swoistym 2artem z mojej strony było umieszczenie daty na ścianie pod strzechą. Niech głowią się nad tym potomni...

W tym miejscu zresztą chciałbym podkreślić, że nie zamierzam jedynie aplikować pewnych elementów budownictwa ludowego do nowoczesnych domów, ale po prostu staram się odważnie przechowywać tradycję, choć świadomie umieszczane przeze mnie dreboe znaki zawsze zdradzają współczesność budynku.

jn-g: Czy to dlatego pewne części niektórych Twoich domów są otynkowane, a inne nie? es: Prowadzę pewną grę i zarazem nawiązuję do historii. Każda część domu powstawała w innym czasie. Wybudował go dziadek, rozbudową zajmował się syn, może wciąż mieszka tam wnuk? Każdy z nich przyczynił się do powstania innego fragmentu budynku, a tam. gdzie znajdowała się część gospodarcza, często pozostawiano jedynie nieotynkowany kamień.

jn-g: Czy najważniejsze są dla Ciebie stare i wypróbowane rozwiązania lokalne? Wspomniałeś o tradycyjnych piecach, a co myślisz o nowoczesnych metodach ogrzewania? es: Jeśli chodzi o nowoczesne technologie, wielokrotnie z nich korzystam. Sam posiadam na przykład ogrzewanie podłogowe. Zresztą jest to powszechne, że architekci nurtu organicznego na Węgrzech korzystają z wielu nowinek technologicznych. A piec od wieków przecież skupiał wokół siebie wszystkich domowników, stanowił ognisko. Niegdyś opalanie domu na zachodzie Węgier doprowadzono do takiej perfekcji, że wręcz mówi się o sztuce w tej dziedzinie. Można w nich

Fule. Tradycyjne wypełnienie ściany została zastąpione konstrukcją z drewna i szkła, przy lednoczesnym zachowaniu oryginalnego detalu, charakterystycznego dla regionu.

było upiec chleb, ugotować obiad, a równocześnie z zainstalowanego przy nim kraniku po odkręceniu leciała gorąca woda. tak jak w tym domu. Jednak będąc kiedyś w Skandynawii spotkałem się tam z niezwykle wymyślnym kominkiem, który funkcjonował jako jedna z części takiego wielofunkcyjnego urządzenia. Zainstalowałem to rozwiązanie u siebie i cieszę się nim podczas szczególnie mroźnych zim. U nas na Węgrzech nigdy nie było tradycji posiadania kominków, choć obecnie stały się bardzo modne. U mnie tworzy on jeden z oryginalnych elementów tego wielofunkcyjnego urządzenia, o którym wspomniałem, a którego co prawda nigdy na Węgrzech nie było, ale dlaczego miało by go nie być?

Młodych architektów zachęcam do tego, aby zwiedzali świat, nabierali doświadczeń, obserwowali to, co inne. Jednak jeśli zdecydują się powrócić, niech starają się te wszystką zebrane skarby wpisać w miejscową tradycję.