wano futrami, z których również wykonywano puszyste kołnierze i obszycia rękawów (fot. 84, 85), letnie natomiast podbijano kitajką lub płótnem. Wśród mieszczek przyjął się zwyczaj narzucania jupek na plecy i przewiązywania ich kolorową wstążką wokół szyi. Zwykle przy takim noszeniu ubioru rękawy jupki dekoracyjnie zwisały (rys. 137 i 138).
Do wierzchnich ubiorów kobiecych należały popularne, „długie do pół udów“, lub krótkie, kontusiki, które były rodzimym elementem mody kobiecej. Podszywano je futrami i ozdabiano dekoracyjnymi wiszącymi rękawami-wylotami (rys. 136, 139). Ta bardzo wygodna i praktyczna w zimie forma ubioru — zdaniem Kitowicza „trwała długi czas w modzie, choć nastały inne futra“. Kontusiki nosiły też chętnie najzamożniejsze magnackie i szlacheckie damy. Świadczą o tym figurki z porcelany miśnieńskiej ukazujące kostiumy polskie noszone przez elitę stanową. Jedna z nich wyobraża kobietę w kontusiku nałożonym na suknię sak, której spódnica została ułożona na owalnej rogówce (rys. 136). Popularne w pierwszej połowie wieku suknie saki były luźne, kloszowo skrojone i nakładane przez głowę, z krytym zapięciem na przodzie. Ponieważ suknie te wymagały wiele łokci tkanin, a szyto je z najkosztowniejszych brokatów, stały się domeną
7.77. Mi taczki krakowskie w jedwabnych jupkach Z futrzanymi kołnierzami
138. Bonet biały francuski przyjupce mieszczańskiej
139. Krótki kontusik kobiecy, wcięty
i z głębokim fałdem w tyle,
ze zwisającymi r(kawami, spódnica z małą rogówką (przód i tył)