Mistrzowie, sukcesorzy i epigoni: orientacje teoretyczne i metodologiczne. ..
Badacze z Chicago w żaden istotny sposób nie zmienili ugruntowanego już w drugiej połowie XIX w. sposobu pojmowania terminu ekologia. Wykorzystali* go głównie w analizie zależności między rozdziałem przestrzeni, zwłaszcza miejskiej, a wzorami jednostkowych i zbiorowych zachowań. Odwoływali się przy tym do licznych koncepcji, systemów i doktryn socjologicznych i filozoficznych. Korzystali na przykład z prac Georga Simmla, dotyczących „obcego” w metropolii, z jego badań nad mentalnością mieszkańców wielkich miast. Nie było to z pewnością zaskakujące, gdyż R.E. Park, główny organizator szkoły chicagowskiej, studiował u G. Simmla i Wilhelma Windelbanda. Klasyczni ekolodzy podkreślali również związki łączące ich koncepcje z głównymi tezami opus magnum Adama Smitha Wealth ofNations. Nie pomijając, rzecz jasna, tego typu afiliacji ani tym bardziej ich nie bagatelizując, zaznaczyć należy, iż głównych inspiracji szkoły chicagowskiej upatruje się jednak w społecznym darwinizmie, transponującym ideę walki o byt ze świata zwierząt do społeczeństw ludzkich. Nie zmienia tej oceny fakt, że bezpośrednie odwołania do prac klasyków tego nurtu, choćby dzieł Waltera Bagehota, były raczej sporadyczne.
Ważne dla powstawania i ugruntowania szkoły chicagowskiej były z jednej strony systemy pragmatyzmu, z drugiej zaś - badania nad naturą ludzką prowadzone głównie przez Charlesa Hortona Cooleya. Chicagowska szkoła pragmatyzmu rozwijana przez Jamesa Deweya, George’a Herberta Meada, Jamesa Tuftsa i Jamesa R. Angela opracowała wiele idei przyjmowanych później, implicite lub explicite, przez ekologów klasycznych. Upraszczając znacznie sprawę, można założyć, że wykorzystywali oni przede wszystkim idee pragmatystów o ścisłym związku między myślą a działaniem, teorią i praktyką oraz jaźnią (self) i społeczeństwem1.
Pomimo, tak wyraźnych i licznych odwołań do różnorakich nurtów naukowych wydaje się, że szkoła chicagowska była, przynajmniej w pewnej mierze, ateoretyczna. Zamiast rozpocząć budowę czy systematyczne poszukiwanie teorii, konstruowała raczej użyteczne badawczo koncepcje miasta i form społecznej organizacji, kontroli społecznej czy nawet współczesnej psychologii. Trudno wszakże nie dostrzec, że owe koncepcje opierały się na kilku kluczowych pojęciach i ideach. Wśród nich szczególnie istotna była idea adaptacji zbiorowej (communal adaptation). Jej szczególność polega na tym, że konkurencja i rywalizacja zbiorowości ludzkich rzutowała bezpośrednio na podział przestrzeni, w tym przestrzeni miejskiej. Rywalizacje jednostkowe natomiast podział ten modyfikowały.
Mimo nieustannej walki o najdogodniejsze miejsce w przestrzeni oraz mimo ciągłych zabiegów adaptacyjnych wynikających ze zróżnicowanych interesów społecznych utrwala się sfera współdziałania pomiędzy rywalizującymi o przestrzeń zbiorowościami terytorialnymi, wspólnotami. Nosi ona charakter więzów symbiotycznych i nie zawsze bywa uświadamiana. Owa rywalizująca współpraca
17
Zob. szerzej Kurtz 1984, s. 9 i nast.; Smith 1988.