32 Założenia teoretyczne i metodologiczne
wistości, jaką stało się dla mnie zjawisko krzywdzenia dzieci oraz działania na rzecz jego ograniczania (i ich warunki). Inaczej mówiąc, określiłam pedagogikę społeczną jako podstawowy dyscyplinarny kontekst badań własnych, dla których zasadniczym przedmiotem stały się działania ochrony dzieci przed krzywdzeniem.
Wiele dyscyplin zajmuje się zjawiskiem krzywdzenia dzieci - czy w takim razie spojrzenie z perspektywy pedagogiki społecznej może przynieść jakieś konkretne korzyści poznawcze i utylitarne? To pytanie przyświecało mi już przed kilkunastu laty - w początkach mojego naukowego zainteresowania zjawiskiem. Odpowiadając na nie, chciałabym przypomnieć słowa Stanisława Kowalskiego, który zauważał, iż o specyfice nauki decyduje nie dziedzina badanych faktów, ale sposób stawiania i rozwiązywania problemów, czyli punkt widzenia rzeczywistości - jak dodawał Aleksander Kamiński (Kamiński, 1978 przedruk w: Cichosz, 2004, s. 123). Helena Radlińska w „Egzaminie z pedagogiki społecznej” (1961, s. 361) charakteryzowała pedagogikę społeczną jako naukę praktyczną rozwijającą się na skrzyżowaniu nauk
0 człowieku, biologicznych i społecznych z etyką i kulturoznawstwem...dzięki włos-nemu punktowi widzenia, specyfikując przy tymi różnicę owego punktu widzenia w porównaniu z innymi naukami o wychowaniu takimi, jak: socjologia, socjologia wychowania i filozofia, dzieje wychowania, pedagogika ogólna, dydaktyka, teoria wychowania czy* pedagogika lecznicza. Ten wielodyscyplinarny transwersalny punkt widzenia przez pedagogikę społeczną rzeczywistości, przeniknięty prakseo-logicznym charakterem dyscypliny, można więc dostrzec już w momencie jej narodzin jako dyscypliny naukowej. Ryszard Wroczyński (za: Kozdrowicz, Pilch., red., 2007, s. 47) pisał o niej: Była to dziedzina pomocy uprawiana od dawna w postaci filantropii podejmowanej przez uwrażliwione na nędzę i krzywdę jednostki i zrzeszenia (m.in. religijne) z pobudek humanitarnych...\letody pedagogiki społecznej umożliwiały bowiem pełniejsze rozpoznawanie potrzeb w dziedzinie planowanej pomocy społecznej, ujawnianie zjawisk drastycznych, wymagających szybkiego działania w postaci tz*v. ratownictwa społecznego... A więc zgodnie z przedstawioną definicją pedagogiki społecznej kwestie ochrony dzieci przed krzywdzeniem można niemal całkowicie umieścić w jej przedmiotowych zainteresowaniach.
Punkt widzenia, transwersalnie zresztą ujmowanej pedagogiki społecznej, oznacza dla mnie odwołanie się do systemu przekonań ontologicznych, epistemologicznych
1 aksjologicznych, przekonań o naturze rzeczywistości, charakterze i możliwościach jej poznania oraz oddziatywania na nie32. W konsekwencji w niniejszej rozprawie nego pr/C7 Ewę Marynowicz-Hetkę (2006a, s. 32). która uznaje zań te elementy występujące w jakiejś koncepcji, stanowisku, wyznaczające podstawę interpretacji obserwowanej rzeczywistości, jak też odniesienie dla jej analizy’.
W sposób oczywisty nawiązuję tu do stanowiska Ewy Marynowicz- Hetki zaprezentowanego w podręczniku akademickim Pedagogika społeczna (Tom 1,2006) i w rozdziale 31. w tomie 2 (2007). Autorka przedstawia propozycję określenia punktu widzenia pedagogiki społecznej, przyjmuje odpowiednie stanowiska ontologiczne. cpistemologfcznc i aksjologiczne (20Ó6a, s. 33-34) i wskazuje, iż podstawą jest tu przyjęcie stanowiska społecznego tworzenia rzeczywistości, uznanie, iż rzeczywistość nie jest raz na zawsze dana. ale jest współtworzona i tworzona oraz podlega zmianom relacyjnie sprzężonym. Z tego powodu, określając punkt widzenia pedagogiki społecznej, można się odnieść do koncepcji konstruktywizmu.