SŁUGA,
Finto, przyjechałem, co koń miał ducha, m Wilna. — Lud wściekły wali ałę tłumem s mima ta rabować tan n> mek — n pół tory godziny będzie w bromie... Ojetoe pono namordowany
Hal... Jud alf wali rabować samek...
NIEZNAJOMY
Szczęsny, zaklinam ciebie, ule Mero przedsięwzięciu oporu!... Trzeba mleć Rzymianina nerce. Szczęsny... trzeba lud wyjący zostawić, aby się wysilał na ścianach i zwierciadłach... trzeba się poświęcić. Szczęsny...
SZCZĘSNY
Ha! chcesz, abym ja był latarnią zamku mojego...
NIEZNAJOMY
O! na Boga. nie mów tak okropnie!
S8GZS8NY
Czy on mnie zna, ten mottach?... Czy nie zechce rzucić mi w oczy skrwawioną w sercu ojca mego chustką?
Dswonl —- wchodat 3LUOA.
Wszyscy!
DmwomL Wiele BŁUO
Rozbierzcie między siebie wszystkie sloto. które się znajduje w skarbcu — i idźcie spokojnie czekać mnie na górze o pól mili stąd. — Nie ruszać sprzętów — a tak sprawiać się spokojnie, aby siostra moja nie posłyszała najmniejszego szelestu... Będę a wami o godzinie pierwszej w nocy — ale rozkazuję — ja teras pan wasz, aby przed dwunastą godziną żadnego już w zamku nie było...
słudzy
Słuchamy.
Ddąku ją Wam aa wierne usługi... Czy aą między wami tacy. co od dzieciństwa znają ojca mojego?
KiUm tUę ttjrę*edat
Módlcie aię u duaaę pana waszego!
Wdi ■ rękę, śąj9 mmk, atf wfeasll Odcfcodzą ■■rufą (Ml #•
NIEZNAJOMY
Cóż zamyślasz robić?
azczgnrr
Powiedziałeś, że mam serce Rzymianina— Wysadzę zamek w powietrsa— żadna ręka nie dotknie... na wieży aą prochy-.
nieznajomy
Jak to?.- Więc chcesz zginąć?- Słuchaj: ja jestem silny — wyniosą debit jak dziecko s zamku
SZCSfSKY
Nit! Wszak można zamek wysadzić na powietrze i żyć... mam sposób — aam mi dopomożesz Wiesz, at nawet nic chciałbym zginąć — muszę oczyścić w oczach narodów dwie pamiątki, zmazać dwie plamy-. Słuchaj! na wieży aą prochy — włożysz ten pistolet nabity rurą do jaszczyka — cyngiel pistoletu połączysz długim sznurkiem a mechaniką zegara na wieży, przywiążess go do pałasza Pogoni litewskiej — po wybiciu godziny dwunastej w nocy ta Pogoń podnosi pałasz i uderza w orła rosyjskiego — podnosząc pałasza pociągnie sznurkiem aa cyngiel pistoletu i wszystko będzie-, popiołem- błyskawicą-niczym... Uczyń to...
NIEZNAJOMY
Ale ty nie zostaniesz w zamku!
403