168 MACIEJ TOMAL
W tym fragmencie termin „prawa wymyślone” oznacza Prawo ustne, w poprzedniej polemice Jefeta uważanego za „przykazania ludzkie”. U kresu czasów ma być ono oddzielone od Prawa pisanego. Wtedy też nie będzie proroków i nauczycieli. Wśród nauczycieli, których wówczas zabraknie, wymieniany jest także morę cedek - „nauczyciel sprawiedliwości”. Należy zwrócić uwagę, że określenie to nie występuje w tekście biblijnym. Najbardziej charakterystyczne użycie zyskuje w pismach odnalezionych w okolicach Qumran, w których „Nauczyciel Sprawiedliwości” uważany jest za założyciela wspólnoty.28
Ostatnim wielkim karaimskim polemistą X wieku był wspomniany już Sahl ben Macliach. Jest on autorem napisanego po hebrajsku dzieła polemicznego Tochachat megula, które zachowało się do naszych czasów. Zawarte są w nim znane już od poprzednich autorów elementy polemiki antyrabinicznej: odrzucenie autorytetu Miszny i Talmudu oraz dyskusja z ustalaniem kalendarza świąt. W kontekście wyżej przytoczonych słów Jefeta ben Alego znamienne wydają się słowa Sahla: „Wybierz sobie właściwą drogę, gdzie jest woda żywa, a nie krocz pustynią i jałową ziemią (talmudyzmu)”.29
PODSUMOWANIE
W polemice uczonych karaimskich z X wieku z rabinizmem powracają stale te same elementy: kwestionowanie autorytetu Prawa ustnego, a także szczegółowe kwestie dotyczące zasad ustalania kalendarza, obchodzenia świąt i szabatów. Interesujące są w tym kontekście uwagi, które bezpośrednio lub pośrednio nawiązują do genezy karaimizmu. Nie tylko badacze dziejów karaimizmu, ale też już wcześni karaimi (X w.) uznają za swych prekursorów saduceuszy bądź sadokitów i betusjan. Jeszcze ciekawsze są zbieżności pomiędzy sugestią Aziela dei Rosi, że betusjanie to esseńczycy a terminologią, jaką spotykamy w cytowanym wyżej fragmencie komentarza Jefeta ben Alego do Księgi Amosa. Być może faktycznie mamy do czynienia z linią rozwojową która łączy saduceuszy/sadokitów i wspólnotę qumrańską z okresu drugiej świątyni z karaimami wczesnego średniowiecza?
:s W Dokumencie damasceńskim czytamy: ..Byli jak ślepi i jak ci. którzy mylili drogę przez dwadzieścia lat. Bóg śledził ich czyny. Ponieważ szukali go z doskonałym sercem, wzbudził im Nauczyciela Sprawiedliwości, by wiódł ich drogą jego serca” - przekład P.Muchowski: Rękopisy znad Morza Martwego, wyd. 2, Kraków 2000, s. 199 (4Q265 CD-A kol. I).
29 Cyt. za: S. P o z n a ń s k i, jw., s. 166.
^Judaica 3: 2000 nr 2(6) s. 169-177
laniel Grinberg
■**&Ś
Wbrew uniwersalistycznym ambicjom epoki Oświecenia próby wcielenia w życie jego programu ideologicznego podejmowane w czasach Rewolucji Francuskiej i wojen napoleońskich przyniosły na kontynencie efekt odmienny od oczekiwanego - rozbudzenie aspiracji narodowych i upowszechnienie tęsknoty za własnym państwem narodowym. Nowa mapa polityczna Europy kształtowała się w bólach i męce nieustannego korowodu prześladowań i powstań, rewolucji i represji, procesów rozpadu i scalania się na nowych już zasadach. Opinia publiczna reagowała na te zmiany wybiórczo i z opóźnieniem, w zróżnicowany sposób traktując aspiracje poszczególnych narodów. Konserwatywni politycy w stylu kanclerza Metternicha odrzucali samą zasadę narodową, proponując w zamian uproszczoną wizję Europy jako „koncertu” kilku wielkich mocarstw. W końcu lat czterdziestych Marks dzielił narody arbitralnie na historyczne i niehistoryczne, jedynie tym pierwszym, w liczbie 7-8, przyznając prawo do samodzielnego bytu państwowego.1 Mazzini, wychodzący z podobnych założeń, rozszerzył tę listę w następnej dekadzie do jedenastu.' Po upływie dalszych 60 lat prezydent USA Woodrow Wilson widział w reorganizowanej raz jeszcze Europie miejsce dla 26-27 samodzielnych tworów państwowych w większości o charakterze państw narodowych.
Posługując się skrótem myślowym, można zaryzykować twierdzenie, że dzieje polityczne minionego wieku mieszczą się między restytuującymi zasadę dynastyczną postanowieniami kongresu wiedeńskiego z roku 1815 a wilsonowskimi z ducha postanowieniami traktatu wersalskiego z roku 1919. Epoka wyznaczona przez te daty zdominowana została w znacznym stopniu przez konflikty narodowe i rozwój nowoczesnego nacjonalizmu. Zwłaszcza jej pierwsza połowa, do roku 1870,
J.Carlebach: KarI Marx and ihe Radical Criticism of Judaism, London 1985, s. 70.
:G. Salvemini: Mazzini. Stanford 1977, s. 210.