można dochodzić do retrospekcji z jednego tylko punktu widzenia, jeśli porównywane teksty mieszczą się w tym samym „horyzoncie czasowym", w tej samej tekstowej „przestrzeni’1. Znaczna redukcja zjawisk typu pryzmatycznego odbywa się wówczas, gdy analiza porównawcza tekstu dzieła staje się analizą wewnętrzną, zachodzącą w obrębie samego tekstu dzieła, i nie da się ukryć, że uzyskujemy w niej najlepsze wyniki przy dłuższych przebiegach, zróżnicowanych ponadto kompozycyjnie, jak cykle sonetów, ballad, trenów. Zmienia się także punkt ciężkości analizy: z identyfikacyjnej przechodzi w identyfikacyjno-dystynktywną, częściowo odróżniającą, przy czym ten ostatni punkt widzenia w miarę uzyskiwania wyników przeważa.
Kontekst tekstowy stanowi relewantny rozrzut (dystrybucję) badanego zjawiska w tekście dzieła. Rozrzut ten można określać na drodze wykrywania skupisk, całych pól składników. Tak np. w cytowanym wcześniej przykładzie animizacji lasu z Sonetów krymskich Mickiewicza widać, jak pole przenośni animizacyjnej organizuje się wokół dwu pojęć: człowieka i modlitwy. Inne składniki semantyczne wchodzą w orbitę centrum na zasadzie zjawiska „promieniowania" (irradiacji stylistycznej). Zasięg tej irradiacji wyznacza granice pola kontekstowego dla badanego zjawiska.
Granice kontekstów wykreślone są także przez pewne konwencjonalne zasady kompozycji. Tworzą je np. repliki różnych osób dramatu różniące się stylem. Niekiedy jednak kontekst zamazuje te przedziały: w dramacie S. Wyspiańskiego Wesele, kiedy poeta rozmawia z chłopem, ich wypowiedzi nawzajem się stylistycznie (zwłaszcza przy zmianach replik) upodabniają.
Wyznaczanie kontekstu jest zazwyczaj dość trudne. Przy wysokim stopniu semantycznej komplikacji tekstu poetyckiego określanie zasięgu poszczególnych znaczeń (semów i ich zbiorów) okazuje się czasem prawie niemożliwe. Zdarzają się utwory o niezwykle pogmatwanej sieci związków nazewniczo-znaczeniowych (np. utwory alegoryczne, jak Nie-boska komedia Z. Krasińskiego, utwory realizujące poetykę rozprzężenia tekstu, niedomówień i aluzji, jak np. wiersze Norwida, wiersze poetów współczesnych). Gdy chodzi o te kwestie, jesteśmy jeszcze dalecy od naukowej ścisłości opisu, mimo badań A. J. Greimasa nad tzw. „izotopią" semantyczną tekstów, a jeszcze wcześniej — P. Guirauda nad polami stylistycznymi.
W wypadku szczególnej złożoności pola metaforycznego kontekst tekstowy znacznie się rozszerza. Należy jednak sądzić, że twórca tekstu wykorzystał odpowiednie sygnały jego spójności, inne zaś — pozostają w ukryciu. Tak np. zastanawia, dlaczego Słowacki, poeta wprowadzający z upodobaniem do swych utworów tzw. stałe motywy obrazowania, w pewnym okresie swej twórczości taki stały motyw — wieniec (wieniec gwiazd, wieniec żurami) zaczyna wymieniać na girlandę. Dopiero śledze-