Równie ważny jest sposób, w jaki przeciętny właściciel traktuje swego ulubieńca. (Trzeba od razu zaznaczyć, że dzieci różnią się nieco pod tym względem.) Ulubieniec uzupełnia go, oferując akceptację tych cech jego charakteru, które w innym przypadku nie znalazłyby jej. Właściciel może być dla swego ulubieńca tym, kim nic jest dla nikogo i niczego innego. Ponadto, zwierzak może być w laki sposób uwarunkowany, by zachowywać się tak, jak gdyby i on te rozwiązania uznawał i akceptował. Ulubieniec oferuje swemu właścicielowi lustro dla tej części jego osobowości, która w innym wypadku nigdy nic znalazłaby odzwierciedlenia. Ale ponieważ w tej relacji autonomia obu stron została zatracona (właściciel stał się szczegół nym-człowiekiem-ja-kim-jcst-tylko-dla-swojego-ulubicńca, a zwierzę zostało uzależnione od swego właściciela we wszystkich swoich fizycznych potrzebach), paralel izm ich odrębnych istnień został zburzony.
Kulturowa marginalizacja zwierząt jest, rzecz jasna, procesem bardziej złożonym niż ich fizyczna marginalizacja. Obraz zwierząt w naszej psychice nic ulega łatwo rozproszeniu. Przywołują go powiedzonka, sny, gry, opowieści, przesądy, a także sam język. Obraz zwierząt w psychice, miast ulec rozproszeniu, dołączony został do innych kategorii, na skutek czego sama kategoria zwierząt utraciła swoje centralne znaczenie. Najczęściej przyłączono je do kategorii pojęć takich jak rodzina i spektakl.
Tc zwierzęta, które znalazły miejsce w kategorii rodziny, przypominają w pewien sposób ulubieńców. Ale ponieważ nie mają takich fizycznych potrzeb i ograniczeń jak ulubieńcy, można je całkowicie przekształcić w ludzkie marionetki. Książki i rysunki Beatrix Potter są tego wczesnym przykładem; a cała związana ze zwierzętami twórczość
przemysłu Disneya jest tego jeszcze nam bliższym i dobitniejszym przykładem. W dziełach tych zjawisko utraty znaczenia współczesnych praktyk społecznych uległo uniwersał izucji za sprawą jego projekcji na królestwo zwierząt. Dialog pomiędzy Kaczorem Donaldem i jego bratankiem może być tego wystarczająco wymownym przykładem:
DONALD: Cóż za dzień. Doskonały dzień, żeby wybrać się na ryby, popływać łódką, umówić się na randkę lub zrobić sobie piknik — ale ja nie mogę zrobić żadnej z tych rzeczy!
BRATANEK: Dlaczego, wujku Donaldzie? Co też ci zabrania to zrobić?
DONALD: Proza życia, chłopcze! Jak zwykle, jestem spłukany. a na dzień wypłaty trzeba jeszcze długo poczekać.
BRATANEK: Mógłbyś się przejść, wujku Donaldzie, popatrzeć na ptaszki.
DONALD (jęknąwszy): Może bym i mógł! Ale muszę najpierw poczekać na listonosza. Może przyniesie jakąś dobrą nowinę!
BRATANEK: Na przykład czek od nieznanego krewniaka z Krainy Pieniążków?
Jeśli pominiemy cechy fizyczne zwierząt, to zobaczymy, że ich życie wchłonięte zostało przez tak zwaną milczącą większość.
Zwierzęta, których świat przekształcono w spektakl, zniknęły z naszego życia w nieco inny sposób. Jedna trzecia woluminów wystawionych w witrynach księgarń w czasie świąt Bożego Narodzenia to książki obrazkowe o zwierzętach. Czy będą to sowiątka czy żyrafy, kamera chwyta je . w obszarze, który, choć całkowicie dostępny dla aparatu, nigdy nie mógłby być naruszony przez widza. Wszystkie zwierzęta pojawiają się tak, jakby oglądano je przez szybę akwarium. Powody tego są zarówno natury technicznej, jak i ideologicznej. Jeśli idzie o stronę techniczną, to urządzenia
23