Część III
Człowiek chory i jego rodzina
kowo potwierdzają to konkretne zaniedbania opiekuńcze i pielęgnacyjne, które są przyczyną choroby dziecka lub powikłań wynikających z niewłaściwej opieki nad dorosłym czy starym chorym człowiekiem w domu.
Ogólnie należy stwierdzić, że rodziny nie podejmują opieki głównie z dwóch powodów:
a) braku akceptacji osoby chorej lub niepełnosprawnej przez członków.rodziny,
b) braku akceptacji siebie w roli opiek uńczo-uspra wilia jącej127 lub opiekuńczo-pielęg-
nacyjnej.
W obu przypadkach może to wyrazić się dążeniem do oddania chorego członka rodziny pod opiekę służby zdrowia. Przykładem jest albo ubieganie się o przyjęcie chorego do szpitala nawet wówczas, gdy pomoc może być świadczona ambulatoryjnie lub w warunkach domowych, albo staranie się o przyjęcie osoby niepełnosprawnej do domu pomocy społecznej, zakładu opiekuńczo-pielęgnacyjnego lub poszukiwanie innych dostępnych form opieki instytucjonalnej.
Przy braku akceptacji może pojawić się obojętność wobec problemów i codziennych trudności osoby chorej oraz niechęć do działań pomocowych. Taką sytuację opisuje niepełnosprawna pamiętnikarka charakteryzując zachowanie swojego męża: „wszystko, co robi to z przymusu... najchętniej nic by nie robił, ciągle buntuje się, że nie jest niewolnikiem”.128
Bez względu na to, czy przyczyną niechęci do świadczenia pomocy jest brak akceptacji osoby chorej, czy też brak akceptacji siebie w roli osoby pomagającej, może dojść do dezercji i porzucenia osoby lub osób chorych przez zdrowego członka rodziny. Dość drastycznym przykładem takiej sytuacji jest rodzina opuszczona przez ojca w momencie, gdy pod opieką zdrowej (jeszcze!) matki znajdowało się czworo dzieci, z których dwoje było przewlekle chorych (alergia) i dwoje niepełnosprawnych, w tym jedno z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dodatkowo kobieta opiekowała się chorą na cukrzycę matką.129
Inny przykład opisany jest przez kobietę, która jako pracownik socjalny zetknęła się z rodziną znajdującą się w trudnej sytuacji opiekuńczej. „Mariusz (z mózgowym porażeniem dziecięcym) ma 16 lat, lecz jest na poziomie niemowlęcia - leży, nie mówi, nie sygnalizuje potrzeb fizjologicznych, wymaga karmienia”. Ojciec odszedł od matki przed 8 laty. „Zamieszka! w hotelu robotniczym, płaci alimenty na utrzymanie dzieci, jednakże nie odwiedza ich, gdyż jak twierdzi nie jest w stanie psychicznie znosić sytuacji panującej w domu, tj. widoku kalekiego dziecka”. Natomiast matka „do 1991 roku samotnie wychowując dwoje dzieci pracowała zawodowo - wyłącznie na nocnych zmianach myjąc pojazdy w MZK”.110 Obecnie utrzymuje się z dziećmi z renty i alimentów.
Reakcje opiekunów prawnie, a nie tylko moralnie zobowiązanych do opieki nad osobą chorą w rodzinie, są zróżnicowane. Stosunkowo często (szacować można na około 10% rodzin z problemem choroby przewlekłej i niepełnosprawności) ojciec wycofuje się z opieki i porzuca rodzinę. Nie można jednak demonizować sytuacji rozpadu rodziny, gdy ktoś jest w niej chory. Są sytuacje, gdy odejście bywa ocenione przez porzuconych jako stan pozytywny. Dotyczy to głównie odejścia osoby, która nie tylko nie pomagała, ale była główną przyczyną konfliktów i nieporozumień. Porzuceni postrze-n' M. Kościelska, O psychologicznych źródłach trudności dziecka upośledzonego \w:\ D. Koriuts-Biela (red.), gają. to jako pozytywne rozwiązanie problemów całej rodziny.1'11
Brak lub ograniczenie świadczeń opiekuńczych rodziny na rzecz osoby chorej ntoż wynikać m.in. z braku sil osób pozostałych w rodzinie, a szczególnie głównego lub jed) nego opiekuna. Przykładem może być wypowiedź 63-letniej kobiety z I grupą inw; lidzką, chorej na cukrzycę, niedrożność jelit, marskość wątroby, która opiekuje się 41 letnim niedowidzącym synem z I grupą inwalidzką z powodu schizofrenii paranoidalne „Nie mam sil, by opiekować się synem (...) lekarze mówią, że potrzebuję odpoczyi ku”.132 Ponadto trudności w świadczeniu opieki mogą być wynikiem kłopotów mieszk; niowych i finansowych. Kwestia ta zostanie szczegółowo omówiona w kolejnym par; grafie.
Badania pozwalają też odnotować fakty niewystarczającej pomocy udzielanej prze rodzinę nawet w sytuacji, gdy pomoc ta jest konieczna, czy wręcz niezbędna dla całośt działań opiekuńczo-pielęgnacyjnych. Niepełna, niewystarczająca pomoc jest wynikiet biernej postawy rodziców, jakby „wycofujących się” i oczekujących, że sprawy opiel załatwią za nich fachowi pracownicy służby zdrowia. Ilustrację stanowią wyniki bada prowadzone w dawnym woj. chełmskim, na reprezentacyjnej próbie rodziców dziec chorych przewlekle i niepełnosprawnych. Badania ujawniły m.in. niską aktywność n dziców w usprawnianiu własnych dzieci. Tylko 23% badanych deklarowało prowadź; ne z dziećmi codziennie ćwiczenia, z tego 3% dodatkowo uczęszczało na ćwiczenia pr; wadzone przez specjalistów. Z wypowiedzi niektórych rodziców wynika bra zainteresowania tą kwestią; „nie wiem, co jest potrzebne do rehabilitacji ruchowej dzi< cka w warunkach domowych”. Jednocześnie nie poszukują w tym zakresie pomoc) a raczej oczekują, że pomoc zostanie im dostarczona bez ich udziału.111
Inny problem to analiza czynników, które określają faktyczne możliwości członków n dżiny do wzajemnego świadczenia opieki i pielęgnowania we wszystkich wymagający; tego sytuacjach.
Analiza problemów opiekuńczych i trudności pielęgnacyjnych prowadzona w wie rodzinach ukazała, że można wyodrębnić szereg sytuacji, które w różnych konfigur cjach lub jako wyłączne, mają wpływ na powstanie syndromu rodziny niewydolnej opi kuńczo. Układ tych sytuacji, które da się określić jako czynniki kształtujące wydolno opiekuńczo-pielęgnacyjną rodziny, może być zróżnicowana hierarchicznie. Czynniki prezentuje wykres.
Informacje zgromadzone w trakcie kontaktów z rodziną wymagają dodatkowej wr kliwej obserwacji wzajemnych opiekuńczych relacji w rodzinie. Pielęgniarka pracująi z rodziną wielokrotnie bywając w domu osoby chorej jest w stanie dostrzec i ocenić c: relacje te są prawidłowe, czy nie, oraz gdy ich ocena nie będzie pozytywna, zapianów; działania, które doprowadzą do zmiany relacji lub ich modyfikacji. W planowań działań pielęgniarka powinna uwzględnić: