„ŚMIERĆ OSWOJONA" 131
130 HALINA I MARIAN GERLICHOWIE
— zadbanie o odpowiednio wczesne udzielenie przez księdza choremu ostatniego namaszczenia; !*
— zadbanie o możliwość wyspowiadania się umierającego;
— włożenie do ręki umierającego gromnicy;
— modlenie się w jego intencji w chwili konania.
Podstawowe znaczenie mają, jak widać, obowiązki o charakterze religijnym. Ich obecność jest zrozumiała ze względu na sam sposób pojmowania śmierci. Wraz z-jej nastaniem następuje kres ziemskiej egzystencji, ale nie kres człowieczego bytowania w ogóle. Nie jest to też zwykłe przejście z jednego stanu do drugiego, z jednej czasoprzestrzeni do drugiej. Mimo śmierci człowiek w określony sposób trwa nadal i dlatego w tym momencie tak istotne znaczenie ma wiara i odwołanie się do konkretnych praktyk religijnych. W rezultacie tych religijnych obowiązków mamy do czynienia z owym charakterystycznym „oswojeniem śmierci”.
Nieodzownym elementem kulturowej otoczki śmierci jest także zasygnalizowane podporządkowanie się domowników tradycyjnym normom, zakazom i nakazom. Realizowane są one bezpośrednio podczas umierania krewnego, jak i po jego zgonie. W konsekwencji ich stosowania następuje nawiązanie ścisłego kontaktu z umierającym, a potem ze zmarłym. Takie zwyczajowe czynności, jak zamykanie oczu nieboszczykowi, jego mycie i ubieranie przez najbliższych, pojmować należy jako przejawy „śmierci oswojonej. W interesującej nas kulturze była ona właśnie taka, a jakiekolwiek zachowania naruszające ich tradycyjny kanon behawioralny były wykluczone. Pamiętać należy i o tym, że jeszcze w okresie międzywojennym utrzymywał się dychotomiczny stosunek do zmarłego. Z pełnym zaangażowaniem dbano bowiem o ciało i przygotowywano się do uroczystego pochówku, ale zarazem można wskazać na wiele praktyk
0 charakterze magicznym, których celem było zabezpieczenie się przed negatywnym wpływem zmarłego i jego „powrotem”.
UWAGI KOŃCOWE
.
|
Sposób prezentacji interesującego nas tematu w zasadzie zwalnia z konieczności formułowania wniosków końcowych. Mogą one natomiast przyjąć charakter pewnych uwag i propozycji badawczych. Nasze rozważania prowadzą do przekonania, że w tradycyjnej kulturze śląskich środowisk robotniczych nadal stykamy się — a jest to, zaznaczmy, rzeczywistość kulturowa należąca już do przeszłości — z wieloma oznakami, a nawet dominowaniem tzw. „śmierci oswojonej”. Wydaje się, że o jej istnieniu zadecydował przede wszystkim konserwatyzm i trwanie przy tradycji. Badania etnograficzne wykazują bowiem, iż mimo najwcześniejszego w stosunku do innych ziem polskich, a zarazem najbardziej rozwiniętego procesu industrializacji i urbanizacji w kulturze lokalnych środowisk robotniczych utrzymywało się przywiązanie do treści
1 wartości kulturowych odziedziczonych po antenatach. Proces dekompozycji tego systemu następował wolno. Wskutek tego utrzymywała się również omawiana przez nas kategoria „śmierci oswojonej”.
Podjęty przez nas temat jest niezwykle interesujący, wart kontynuowania.
Z całą też pewnością niezbędne jest prześledzenie ewolucji sposobu pojmowania śmierci i stosunku do niej. Etnografia winna się zastanowić — wszak dysponuje ciekawym materiałem ilustracyjnym — nad stopniowym wypieraniem koncepcji „śmierci oswojonej” i pojawianiem się tzw. „śmierci drugiego”29. Niestety, jak dotąd, temat ten bardziej interesuje folklorystów mż etnologów.
29 Zob. P. Aries, Śmierć drugiego, „Teksty” 1979, nr 3, s. 123.
W
V*