15(1) 2

15(1) 2



cze, jakie musiały tę fazę poprzedzać. Wszystko to powinno wyjaśniać, iż wykres epigenetyczny sugeruje przyjęcie w naszym myśleniu formy globalnej, to jest takiej, która ma na względzie całość zagadnienia, a szczegóły metodologiczne i terminologiczne pozostawia w gestii dalszych badań*.

• Jeśli chcemy kwestię tę pozostawić rzeczywiście otwartą, musimy unikać niewłaściwego zastosowania całej koncepcji. Wśród popełnianych w tym względzie błędów znajduje się założenie, iż poczucie ufności (i wszystkie pozostałe „pozytywne" odczucia) stanowi os i ą g n i ę c i e danej fazy, do którego dochodzi się raz na zawsze. Niektórym autorom tak zależy na stworzeniu w oparciu o wymienione fazy rozwojowe jakiejś skali osiągnięć, że radośnie pomijają wszystkie odczucia „negatywne" (np podstawową nieufność), które stanowią dynamiczne przeciwieństwo odczuć „pozytywnych" i trwają przez całe życie. Założenie, iż w każdej fazie osiągana jest jakaś wartość (dobro), której nie niweczą żadne kolejne konflikty wewnętrzne i zmienne warunki otoczenia, jest - jak sądzę - pewną projekcją ideologii sukcesu, nałożoną na rozwój dziecka - ideologii, która w tak niebezpieczny sposób przenika nasze prywatne i publiczne fantazje, i może osłabić nas w tej coraz trudniejszej walce o sensowne życie w nowej, industrialnej erze. Osobowość jest stale uwikłana w niebezpieczeństwa i ryzyko egzystencji, nawet jeśli metabolizm organizmu radzi sobie ze schorzeniami. Gdy przychodzi nam diagnozować stan sił psychicznych i symptomów chorobowych pacjenta, jeszcze mocniej odczuwamy paradoksy i tragizm życia ludzkiego.

Przeciwieństwem dostrzegania w fazach rozwojowych wyłącznie „osiągnięć" są próby określania bądź badania ich jako „cech" lub „aspiracji", bez zbudowania przedtem mostu pomiędzy koncepcją zawartą w niniejszej książce a ulubionymi koncepcjami innych badaczy. Jakkolwiek w powyższym pobrzmiewa ton skargi, to jednak nie mam zamiaru upiększać faktu, iż nadając wspomnianym siłom pewne określenia - dzięki którym odbierano je w przeszłości także w znaczeniu powierzchownej dobroci, udawanej delikatności oraz narzuconej sobie cnoty - sam wprowadziłem pewne nieporozumienia i zamieszanie. Sądzę jednak, że istnieje głęboki i zasadniczy związek pomiędzy ego a językiem oraz iż mimo różnych kolei losu pewne podstawowe słowa zachowują swe istotne znaczenia.

Podjąłem niegdyś próbę określenia dla potrzeb książki Juliana Huxle-ya, zatytułowanej Humanist Frame (Allen and Unwin 1961; Harper and Brothers 1962), wzorca istotnych sił życiowych, który ewolucja wbudowała zarówno w plan faz życiowych, jak i instytucji kultury (szersze omówienie tego tematu znajdzie czytelnik w rozdziale IV, pt. „Humań Strength and the Cycle of Generations", mojej książki Insight and Responsibility (W.W. Norton 1964)). Jakkolwiek nie mogę omawiać tutaj problemów metodologicznych (skomplikowanych dodatkowo przez stosowanie przeze mnie terminu „cnoty podstawowe" (óasic t/»rfuesl), to powinienem przynajmniej przytoczyć listę owych sił, gdyż stanowią one trwały skutek „właściwych

i", wspominanych na każdym kroku w rozdziale poświęconym fa-psychospołecznym. Oto one:

podstawowa ufność a podstawowa nieufność: popęd i nadzieja Autonomia a wstyd i zwątpienie: samokontrola i siła woli Inicjatywa a poczucie winy: kierunek i cel Pracowitość a poczucie niższości: metoda i kompetencja Tożsamość a niepewność roli: poświęcenie i wierność Intymność a izolacja: przyłączenie (afiliacja) i miłość Kreatywność a stagnacja: wytwarzanie i troska Integralność ego a rozpacz: wyrzeczenie się i mądrość.

Słowa zapisane kursywą są nazywane cnotami podstawowymi, ponieważ bez nich i bez przekazywania ich z pokolenia na pokolenie, wszystkie inne, bardziej zmienne systemy wartości tracą swój charakter i znaczenie. Udało mi się jak dotąd szczegółowiej opisać jedynie wierność (patrz Youth, Change and Challenge, red. E.H. Erikson, Basic Books 1963). Jednakże lista ta przedstawia koncepcję całościową, w której ramach jest sporo miejsca na dyskusję poświęconą terminologii i metodologii (E.H.E.).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0200 — 186 — ł Czasami musi karę poprzedzić dochodzenie. To powinno być przeprowadzone tylko wte
SDC11116 mniejszej analizy fot przede wszystkim zwrócenie uwagi na ■■ jakie łączą te dwie dziedziny
96 MALI BRACIA CEJLON. „Tutaj musimy nauczyć się wszystkiego”. Poprzez wszystkie te opisy wyczuwa si
77196 skanowanie0040 (15) cze dzisiaj poziomem zagospodarowania drogowego, aczkolwiek różnice te są
img061 (15) 6 Zasoby Zasoby można zdefiniować jako wszystko, to co jest potrzebne do wykonania planu
kolos222c C/Ccba^S. - k(^ ~ L=    = - CTTO O, 15    1 Q- U = KXfi(vę )
tekst 7 Wszystko to stoi w sprzeczności z celami, jakie przyświecały szkolnictwu i edukacji przez wi
s 15 oczy. „A więc Pan Bóg widział wszystko — myśli. —    I nie lubi już mnie
skanuj0070 (24) lonych filtrów na funkcjonowanie pamięci ludzkiej. Problem polega na tym, że trudno
kolos222c C/Ccba^S. - k(^ ~ L=    = - CTTO O, 15    1 Q- U = KXfi(vę )

więcej podobnych podstron