tastyczne mieszkają zaraz obok prawdziwych — w ludowej baśni i demonologii, Tajemniczymi przejściami wchodzą do lasu, na łąką, a nawet do pokoju. Można je wymyślić i wtedy bywają posłuszne w swym wyglądzie i obyczajach — swoim twórcom. Taki jest „Denerwujek” Ficowskiego, narysowany przez Krysię kolorową kredką. Raz po raz poeci wynajdują ciekawe, zupełnie nieznane okazy.
Słonimski wspomina kanapona i pana Pimpera:
W ceratowej kanapie czarnego koloru Mieszkał chciwy — kanapon, a zaś po suficie Biegał mały pan Pimper (...)
A przecież nie sam ich wymyślił. Ba, nawet nie potrafił złapać ich na gorącym uczynku. To „ojciec widział go (Pimpera) zawrsze. Mnie się nie szczęściło”.
Gałczyński odkrył faramusza, dotychczas nie zbadanego i nie przynoszącego pożytku, i ciapciusia, „małe, prawie niewidoczne stworzenie (żyjątko), z gatunku ssaków obłych. Żywi się śmierdzącą padliną. Rozmnaża w miarę sił”. A jak wygląda babulak, który w dzień mieszka pod szafą, a wychodzi o zmroku z wąsami dziadka, z parasolką cioci zamiast ogona. Można go bardzo dokładnie opisać, jak chodzi, lata, z kim się przyjaźni, kogo nie lubi, że boi się odkurzacza, a najlepiej mu smakują rozpuszczające się lody, które ściekają po palcach na podłogę. I tym się różnią dzieci od „dorosłego” pana, który zawołał z niecierpliwością do żony stojącej w ogrodzie zoologicznym przed klatką żyrafy: — Chodź, Stefanio, takiego zwierzęcia nie ma naprawdę!
TRADYCYJNE REKWIZYTY
Bohaterowie bajeczek wyraźnie ociągają się w stosunku do rozwoju i modernizacji współczesnego życia. Mechaniczne zabawki, nowoczesny model ludzkiej pomysłowości i techniki weryfikujący baśń — jak rakieta czy nawet samolot — nie mają bogatej literatury, a jeśli znajdą się w bajeczce, to najczęściej w funkcji konformistycznej — przypomnijmy Tuwimowską kurkę w samolocie. Jedna z bohaterek współczesnej bajeczki zapytana, jaką woli przygodę — samolotową czy krasnołudkową — wypowiada się za tą drugą. Przyczyna tego może być i ta, że piszący .są o jedno lub dwa pokolenia starsi od adresatów, ale również i ta, że nie wytworzyła się poetyka zmodernizowanych rekwizytów bajeczki, że brak dla niej tradycji.
Świetny i należący przecież do młodszego pokolenia poeta Tadeusz Kubiak wydaje tomik wierszy Karuzela, w którego skład wchodzą odwieczne, tradycyjne rekwizyty:
160