p |
za i: s me można |
len |
m mk-woli, ani rów- |
ps |
■itjlch w dwudzie- |
fet |
gijHpką pełniły po- |
n- |
phi czytelniczy na |
I |
mi)rs:yczme dosko- |
eonie. kiedy mamy | |
k., |
sięganie do wyboru |
ił.3 |
nipą i pożyteczną. |
Lr: |
nr„. u dzieci i mło- |
fse |
fcjp&wnać najlepiej |
fez ; |
d| Hpiikcja powieści |
1 |
nke łatwej do za- |
i |
idy również odda-ych realiów, z któ- |
pte |
Ją nr ten sposób, że nie uporządkowany stor . własnego na- |
■ca |
arna przez młodzież |
L |
nppnie wobec nich |
|fc a |
MBpmość tych ocen |
mm |
śsgfarrmh z powsta- |
i i |
ii/jpnl: yva dość do- |
K |
—Bak o tym pisa- |
P? |
patrk tyczne i po-i.jeaue w obrazach |
I TT |
sec z w powieściach |
I |
tak |
kr.' |
d-aacfc ir Warszawie. |
a Bprszych dzieci” | |
ki- |
tory. W dużej mie- |
fc |
lektury jest |
pr: |
wy-zr. scenerii. Po- |
wielu pomy- | |
hz |
h tekstów. Trudno |
c .i; |
e c i siebie. Powta- |
pa |
tarów. Ale ten ich |
w zabawo- | |
lip |
itaft panoramę histo- |
ter |
■padziiy do kulmi- |
mjs. bawić w bitwę |
pod Grunwaldem, Racławicami, Olszynką, w wędrówką podziemiami Warszawy — zapożyczając do zabawowej dramatyzacji przygody z różnych książek i dbając jedynie o to, aby doprowadziły one do historycznego finału.
W ten sposób tworzą się nowe dynamiczne konstrukcje zabawowe, wolne od dosłownego powtarzania poszczególnych konstrukcji powieściowych. Lektura dostarcza zarówno historycznej wiedzy, realiów, jak i samych pomysłów sytuacyjnych, które w toku różnych zabawowych okoliczności wzbogacają się o nowe pomysły, pobudzając fantazję, rozwijając inwencję, kształcąc.
„Studia Pedagogiczne” 1953, t. 5
Przypisy
1. J.Papi: W słońcu — powieść osnuta na tle epoki saskiej. Warszawa 1904, s. 160.
2 W. Chrzanowska: Kilka słów w spraioie książek dla dzieci. „Wychowanie w Domu i Szkole” 1909, nr 4.
3. S. Karpowicz, A. Szycówna: Nasza literatura dla młodzieży. Odbitka z Encyklopedii Wychowawczej. Warszawa 1904, s. 55.
4 W korespondencji J. I. Kraszewskiego (Biblioteka Jagiellońska, dział rękopisów) znajduje się kilka listów Przyborowskiego do Kraszewskiego. W jednym z nich datowanym 7 IV 1880 roku Przyborowski daje wyraz swemu smutkowi, że Kraszewski ubiegł go w pisaniu historii 1794 roku, on bowiem [Przyborowski] nosił się z zamiarem zrealizowania długo przez siebie „wypieszczonej myśli” i chciał zostawić po sobie książkę „mogącą służyć za naukę'naszemu narodowi”. Z listu następnego — 11 IV 1380 roku [chyba omyłka w dacie] — wynika, że Kraszewski zrzekł się na korzyść Przyborowskiego pisania dziejów tego okresu.
5. H. Sienkiewicz: O powieści historycznej. „Słowo” 1889, nr 98—101.
6 Por. P. Chmielowski: Zarys najnowszej literatury polskiej (1864—1897). Kraków—Petersburg 1898, s. 135: „[Przyborowski] nigdy wybitnie przekonań swoich filozoficznych ni politycznych nie zaznaczył. Było w nim zawsze więcej beletrysty niż poważnego badacza lub zapalonego dziennikarza. W walkach o zasady udziału prawie nie brał, popierając jedynie artjdeułami swymi ruch emancypacji wśród kobiet, bez wyraźnego atoli programu”.
7 [W. Przyborowski] Historia dwóch lat 1861—1862, przez Z.L.S. Kraków 1892—-1896, t. 1. Wstęp.
8 W. Przyborowski: Przyczyny upadku Polski. Warszawa 1909, s. 132.
9 H. Sienkiewicz: O powieści historycznej. W: Dzieła, t. 45, Warszawa 1950, s. 112.
10 W. Przyborowski: Grom maciejowicki — powieść historyczna z r. 1794. Warszawa 1930, s. 32.
11 W. Przyborowski: Przygody Adamka — powieść historyczna z XVIII w. Warszawa 1902, s. 34.
12 W. Przyborowski: Grunwald — powieść historyczna dla młodzieży. Warszawa 1911, s. 78—79.
13 W. Przyborowski: Rycerz bez skazy i trwogi (Książę Józej), powieść sprzed
stu laty. Warszawa (b.r.), s. 106. *
14 Tamże s. 112.
229