właśnie sytuacji pisze żartobliwie Słonimski, przytaczając w jednym ze swych wierszy najpopularniejsze wiązanki zbanalizowanych rymów:
Nikt by już z chęci niskiej i podstępnej Zwyczajnej łąki nic nazwał kobiercem Tylko dlatego, by w strofie następnej Móc ją zrymować z swym złamanym sercem.
Nie narażałaby się już na kpiny 1 wróciła do domu dobrotliwa ksieni,
Szwendająca się wszędzie z tej jeno przyczyny,
Ż.c ją stale rymują ze złotem jesieni.
Wiele by się skróciło tych lotów bez końca I niejeden by goniec drogi zaoszczędził.
Bo któż by nam o gońcach i posłańcach ględził.
Gdyby ci ludzie nie byli rymami do słońca.
(S. Słonimski Rymy, w. 6 — 13 i 18—21)
Rymy rzadkie najczęściej wykorzystują słowa brzmiące w polsz-czyźnie obco (tzw. rymy egzotyczne), mogą one opierać się również na wyrazach polskich, tylko zestawionych ze sobą wbrew potocznej bliskości skojarzeń, jak np.u Przybosia: „w święcie” —„na kaszlnięcie”, „muzyka” — „kuśtyka”.
Oto przesycone obcym słownictwem i bogactwem egzotycznych rymów pierwsze wersy epilogu Kwiatów polskich Tuwima:
Wierszu mój, dziwne twoje dzieje...
Bo pomyśl: Rio de Janeiro Było tych kwiatów oranżerią,
A tam (— pamiętasz orchideje,
Flor dc Ipe, Jaśmin de Gibo,
Ma rac u ja i Fłamboyanty,
Sześciopiętrowe drzew giganty,
Kwiatami osypane krwawo?)
f-l
W poezji nowoczesnej coraz większą rolę poczynają odgrywać rymy niedokładne, polegające na przybliżonej tylko zgodności brzmień rymujących się ze sobą cząstek wyrazów. Skala ich podobieństwa dźwiękowego może być duża: od uderzającej bliskości aż do dalekiego jedynie współbrzmienia. Na przykład:
Zawiał cię zmierzch, nawal liści złocistych zakopał, nakrył cię ptaków lecących i gałęzi łamanych łopot; pierś ci zgniotły kopiastc od kartofli wozy, rowy cię pochłonęły bielone po bokach od mrozu, zaorano cię z eh wasteni, razem z chwastem w głąb, i uśmiech twój jak rosa uleciał czy zziąbł.
(K. Iłlakowiczówna l-amnt, w. 1 — 6)
Jedną z charakterystycznych postaci rymów przybliżonych są tzw. asonanse, polegające na tożsamości samogłosek: „luzem” — „strudze”, „potok” — „motor”, „pojutrze” — „kluczem”, „zaczyn” „popatrzysz” (przykłady asonansów z wiersza J. Czechowicza mózg lat 11).
Rzadszą niż asonans odmianą rymu przybliżonego jest konsonans, wykorzystujący tożsamość układów spółgłoskowych. Oto jeden z bardzo wyrazistych brzmieniowo konsonansów Słonimskiego:
Bo trwalszy jest szwajcarski werk Niż mego serca wątły wrak.
( Exegi motmmmtum)
Rymy niedokładne w przeciwieństwie do rymów dokładnych dają szerokie możliwości rozsnuwania w wierszu niepowtarzalnych układów skojarzeń dźwiękowych. Postać rymów przybliżonych nie jest jednolita. Rym w pewnych wypadkach nie ogranicza się jedynie do zakończeń wyrazów, a wydobywa podobieństwa ich budowy dźwiękowej jako całości („zakopał” — „łopot”). Poza tym wspóldźwięczności rymowe oprócz ustalonego miejsca w klauzuli poczynają przenikać cały wiersz i pojawiać się w jego różnych punktach.Tak więc pojęcie rymu we współczesnej poezji ulega daleko odbiegającym od jego klasycznej postaci przemianom i rozszerza się na różnego rodzaju współbrzmienia.
Oto wiersz będący przykładem współczesnych tendencji instrumen-tacyjnych. Wspóldźwięczności przenikają tu całą materię wiersza, a w klauzulach znajdują jedynie swoje dopełnienie:
Świt; sikorka raniuszek
z sit nawietrznych cedzi świst swój w moje wiersze, wypowiem je na Poranku, idę, nucąc, w pochodzie do ptaków, leszczem jednej zwrotki nie uszedł...
Dzieci niosą umajone dumki ptasie; moja córka chwyta w dłońki każdy powiew, chwyta powiew — a wypuszcza bazię;
215