Pracując wiele lat jako bioenergoterapeuta, często spotykałem ludzi, którzy srodze żałują swojej niefrasoMwosa, gdy lekkomyślnie własne zdrowie oddal, w ręce lekarzy. Jak. z tego wniosek ' Otoz ten że zdrowie jest zbyt cenne, by oddawać go w obce ręce. Każdy sam musi podjąć decyzje, czy woli dbać o zdrowre, czy też pow,erzyć to zadanie lekarzom, z wszystkimi konsekwencjami każdej z tych decyzji. Niemniej jednak warto wiedzieć, że Hijx>krates wyraźnie zachęca nas, byśmy o swoje zdrowie dbali sami, i radzi:
Mądry człowiek powinien wiedzieć, źe zdrowie jest jego najcenniejszą własnością i powinien uczyć się, jak sam może leczyć swoje choroby_
Ergo, idąc za radą Hipokratesa: nauczmy się, jak sami możemy zadbać o swoje zdrowie i naszych najbliższych, i znając przyczynę chorób - jedną dla wszystkich (Hipokrates) - skutecznie się przed nimi obronić.
Przyczyną chorób jest nagromadzenie w organizmie toksyn. Skąd się biorą? Część z nich to produkty przemiany materii powstające w organizmie w procesie naturalnych funkcji życiowych, zwanych metabolizmem. Organizm rzecz jasna posiada odpowiednie mechanizmy wydalnicze i wydalenie produktów przemiany materii nie stanowi dian problemu, i to nie one są przyczyną naszych kłopotów zdrowotnych. Natomiast poważnym problemem są toksyny wnikające do organizmu z zewnątrz, głównie z przewodu pokarmowego. Dzieje się tak wówczas, gdy w błonie śluzowej istnieją nadżerki, czyli mikroskopijnej wielkości uszkodzenia nabłonka jelitowegp, przez które - w sposób niekontrolowany - do organizmu wnikają nie strawione resztki pożywienia, przeznaczone do wyda-ema ze stolcem. Innymi słowy: największy problem dla układów wydalmczych organizmu człowieka stanowią składniki kału wnikające z przewodu pokarmowego przez uszkodzenia błony śluzowej, swane nadżerkami. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że obecność kału wewnątrz organizmu nie wróży niczego dobrego.
6
Organizm dysponuje oczywiście pewnymi rezerwami, i przy niewielkiej ilości nadżerek jest w stanie zneutralizować i wydalić zarówno produkty przemiany materii, jak i niewielką „nadwyżkę” toksyn wnikających z zewnątrz, ale...
Mało kto zdaje sobie sprawę, że jelita współczesnego człowieka przypominają raczej dziurawe sito, niż solidną barierę odgradzającą organizm od środowiska przewodu pokarmowego. Przyczyną takiego stanu naszych jelit jest powszechna obecność w pożywieniu substancji chemicznych, które systematycznie uszkadzają delikatny nabłonek jelitowy. W tej sytuacji często dochodzi do przekroczenia zdolności wydalniczych organizmu, w wyniku czego stężenie toksyn w płynach ustrojowych (krwi i limfie) wzrasta do poziomu grożącego uszkodzeniem tkanek, szczególnie mózgu.
Organizm - nie potrafiąc wydalić wszystkich toksyn, a także nie mogąc dopuścić, by ich poziom nadal wzrasta] - odkłada nadmiar toksyn w postaci złogów w tkankach, nie wyłączając tkanek płodu w łonie matki, co ma istotny wpływ na kondycję noworodka. W rzeczy samej, istnienie tych toksycznych śmietników nie jest obojętne dla zdrowia i pytanie nie brzmi: czy, lecz: kiedy dadzą o sobie znać, wywołując zakłócenie w funkcjonowaniu organizmu, zwane chorobą.
Choroba jest dysfunkcją organizmu spowodowaną destrukcyjnym wpływem toksycznych złogów na funkqonowanie narządów i układów - krwionośnego, krwiotwórczego, chłonnego (limfatycznego), nerwowego, hormonalnego, wzroku, słuchu, kostno-stawowego, moczowo-płciowego, oddechowego, trawiennego, a także układu odpornościowego, zwanego immunologicznym.
Chyba każdy z nas miał kiedyś wbitą drzazgę, albo był świadkiem takiego zdarzenia. Najgorszą rzeczą wtedy jest, gdy drzazga się zła-mie i jej kawałek utkwi w ciele na dobre. Sytuacja wydaje się być beznadziejna i wychodzi na to, że z tą drzazgą trzeba będzie już żyć, albo usunąć ją operacyjnie. Ale nie! Organizm w niedługim czasie rozpoczyna proces wydalania drzazgi, wykorzystując do tego celu...
7