Zarówno potoczne obserwacje, jak i wyniki badań naukowych wskazują, że chorzy w szpitalu szybciej wracają do zdrowia, jeśli są odwiedzani przez osoby bliskie i kochające. Dotyczy to i pacjentów dorosłych, i dzieci.
Dzieci, zwłaszcza małe, potrzebują stałej obecności matki w szpitalu, bez niej czują się przerażone, opuszczone, bezradne. U dziecka na cierpienia fizyczne, wynikające z choroby i stosowanych zabiegów medycznych, nakładają się o wiele dotkliwsze cierpienia psychiczne, związane z brakiem bliskości matki, jej czułości i miłości. Małe dziecko jest całkowicie uzależnione od matki i związane z nią biologicznie i psychicznie. Bez niej, lub matki bez zastępczej, nic może prawidłowo rozwijać się pod względem psychicznym i fizycznym.
Dowiodły tego obserwacje małych dzieci w szpitalach i ochronkach„p.o II wojnie .św jałowej. Dzieci, które utraciły rodziców, mimo dobrej opieki pielęgnacyjnej i medycznej traciły odporność na choroby, zapadały na zdrowiu, wykazywały zaburzenia w rozwoju psychicznym i fizycznym, niektóre umierały.
W literaturze fachowej przypadki lej choroby opisano pod nazwami zespołu rozłąki, choroby sierocej - lub jej odmiany -choroby szpitalnej. Choroby le wynikają z pozbawienia dziecka miłości i opieki macierzyńskiej, zerwania więzi uczuciowej z matką, utraty przez dziecko poczucia bezpieczeństwa.
Choroba szpitalna (zespół rozłąki) przebiega w trzech etapach, nazwanych fazami protestu, rozpaczy i tłumienia, różniącymi się reakcją dziecka na rozłąkę z matką.
Faza protestu - trwa kilka godzin lub dni. Dziecko jest bardzo niespokojne, nieustannie płacze, poszukuje dźwięków i widoków, które mogą zapowiadać przyjście matki. Jest oszołomione, zagubione, sparaliżowane lękiem. Krzykiem reaguje na zbliżenie się obcych osób, odrzuca uspokajanie przez innych, nie interesuje się
- przybory do pisania, rysowania, zeszyły i podręczniki szkolne;
- ulubione zabawki lub maskotki, gry i książki (ewentualnie małą poduszeczkę lub kocyk, „szmatkę” czy zabawkę „przy-lulankę”, do której dziecko jest bardzo przywiązane i zasypia z nią w domu. Starsze dzieci mogą wziąć radiomagnetofon z ulubionymi nagraniami (ewentualnie fotografie bliskich osób, własnych zwierząt). Dzieci lubią mieć w szpitalu „coś swojego”, rzeczy, które przypominają dom i z nim łączą;
- książeczki zdrowia, posiadaną dokumentację medyczną;
- oraz... dobry nastrój i pozytywne nastawienie do nowej sytuacji.
Niektóre szpitale przyzwalają na posiadanie przez dzieci własnych ubrań (pidżam, dresów) pod warunkiem, że rodzice zapewnią stalą, systematyczną wymianę tej odzieży na czystą. Personel zwykle nie odpowiada za rzeczy pozostawione dziecku w szpitalu, dlatego powinny to być tylko przedmioty niezbędne i niezbyt cenne.
Ze względów bezpieczeństwa nie wolno zostawiać dziecku przedmiotów ostrych (niektórych zabawek, sztućców, nożyczek i in.).
Pozostawienie dziecku produktów spożywczych, i to wyłącznie owoców i słodyczy w niewielkich ilościach, należy uzgodnić z pielęgniarką dyżurną lub dietetyczką.
Przyjęcie dziecka do oddziału odbywa się zwykle przez szpitalną izbę przyjęć. Tam zakładana jest dokumentacja pacjenta. Lekarz wstępnie bada dziecko, pielęgniarka kąpie je, mierzy, waży. Rodzice udzielają wywiadu na lemat dziecka i rodziny, co stanowi okazję do przekazania istotnych informacji o właściwościach i upodobaniach dziecka.
Ważne jest, by matka była cały czas przy dziecku - może je sama wykąpać, przebrać w pidżamę. W drodze do oddziału szpitalnego powinna małe dziecko trzymać na rękach lub za rączkę, by w nowym miejscu czuło się spokojniej i bezpieczniej. Pierwsze chwile, godziny i dni w szpitalu są dla dziecka niezwykle istotne w procesie przystosowania się do nie znanych warunków. Często decydują o zachowaniu się dziecka w toku dalszego leczenia.
Nagłe oddzielenie dziecka od matki w szpitalnej izbie przyjęć
17