strachu, inne zaś, o słabej kondycji i odporność nieśmiałe, są skłonne do częstszego lęku. Dlategi należy w miarę możności ochraniać malucha przoi negatywnymi przeżyciami. Odwracanie uwagi oi przedmiotu wywołującego strach lub tłumaczenie że nie trzeba bać się np. obcego człowieka, ma poważne znaczenie nie tylko w zmniejszaniu uczuci lęku, ale i w rozwoju społecznym.
Opiekunowie pragnąc uchronić dziecko przed grożącymi mu niebezpieczeństwami nieraz robią to w sposób nieodpowiedni. Na przykład chcąc aby samo nie wychodziło z pokoju, straszą, że za drzwiami może być ukryta czarownica czy ktoś kto je zabierze. Nie trzeba zbyt wiele wyobraźni, by zrozumieć, jaką krzywdę wyrządzają małeń«| stwu takie opowieści. Chcąc wymusić na nim podporządkowanie się, straszą milicjantem, karetką pogotowia, dziadem z brodą itp. Uzyskują niera natychmiastową poprawę, ale wyrządzają mu po' ważne zło. Zwiększa się poczucie zagrożenia, nie ufność, brak zrównoważenia u dziecka.
Jak można przezwyciężać strach dziecka? Pozy-I tywne rezultaty osiąga się nagradzając lub chwaląc je za to, że się czegoś nie boi — nie lęka się zo-> stać samo w pokoju, nie boi się osoby obcej. W ta kich warunkach uczy się ono opanowywać przejawy lęku, w następstwie przekonuje się o jego bezpodstawności.
W okresie wczesnego dzieciństwa dziecko często pi y,ożywa gniew i złość. Bywa tak, że między stra-fłimn a złością wytwarza się ścisły związek. Ten mmiii bodziec może wywołać jedno i drugie uczucie. IMv,ożywając lęk na widok psa, dziecko wpada w złość: kopie, krzyczy, gryzie itp. Dorośli wtedy nii|ozęściej ograniczają swobodę jego ruchów, hamują wykonywane przez nie czynności. Jeśli ni-M/ozy zabawkę i chcą temu przeszkodzić, złości się i płacze. Czasami wybucha gniewem z powodu własnej nieporadności. Chce samo jeść łyżką, a nie może za każdym razem trafić do buzi, więc złości Mię, rozlewa zupę. Irytuje się, że dorośli nie rozumieją, co mówi w swej nieporadnej mowie, czego pragnie. Jest zagniewane, kiedy w jego obecności dorośli zajmują się swoimi sprawami i nie poświęcają mu należytej uwagi albo gdy zabierają przedmiot, którym się bawi.
Opanowanie mowy umożliwia małemu dziecku wyrażanie złego humoru w sposób słowny: grozi więc, że ucieknie, „zabije” osobę, która wywołała Jego złość. W przypływie gniewu obrzuca przezwi-nkami, uderza piąstkami, przewraca krzesła. Niekiedy dzieci, jeśli nie mogą otrzymać tego, czego chcą, padają na podłogę krzycząc i płacząc, jednocześnie kopią i biją rączkami.
Zarówno przytoczone, jak i inne objawy gniewu i złości są nieprzyjemne dla otoczenia, a groźne dla
7 Trudności wychowawcze 97