biania zależy od obowiązujących konwencji, nie od jakości materiału). Z tej przyczyny stosunek dzieła literackiego do jego tworzywa, danego języka narodowego (albo sztucznego — por. utwory pisane w esperanto), jest wielostronny i skomplikowany1.
2. DZIEŁO LITERACKIE JAKO SWOISTY TYP WYPOWIEDZI
Wypowiedzi literackie — niezależnie od indywidualnego charakteru każdej z nich — różnią się od wypowiedzi potocznych, naukowych, publicystycznych itp. Różnią się mianowicie układem hierarchicznym poszczególnych funkcji językowych. Każda wypowiedź — nawet najprostsza — jest wielofunkcyjna. Funkcje kształtują się zależnie od sześciu czynników, występujących w każdym akcie mowy. Schemat tych czynników — według Romana Jakobsona, na którego teorii tutaj się opieramy — wygląda jak następuje:
Kontekst
Komunikat
Nadawca....................................Odbiorca
Kontakt
Kod
Nadawcą nazywamy podmiot wypowiedzi, odbiorcą zaś — jej adresata. Aby zrealizował się pomiędzy nimi akt porozumienia, nie wystarcza tylko sama ich obecność, muszą zostać spełnione jeszcze określone warunki. Przede wszystkim musi istnieć pewien zespół znaków, który byłby zrozumiały dla obydwu stron. Ow zespól znaków, który istnieje niezależnie od nadawcy i odbiorcy i znany jest już im wtedy, gdy zaczynają się ze sobą komunikować, nazywamy kodem. Jeśli porozumiewanie się dokonuje się za pomocą języka (a nie np. znaków świetlnych, graficznych, gestów itp.), kodem jest dany system językowy (np. polski, gdy nadawca i odbiorca znają go i nim się posługują). Jednakże i wspólność kodu jeszcze nie wystarcza, by między nadawcą i odbiorcą dokonał się akt komunikowania. Niezbędny jest także kontakt pomiędzy nimi, kontakt w sytuacji, w jakiej znajdują, się obydwaj w danym momencie; kontakt ów jest specyficznym — tak fizycznym, jak psychicznym — związkiem, który umożliwia porozumienie. Następnie — niezbędny jest określony kontekst, czyli to, co dana wypowiedź oznacza, do czego się odnosi i co poddaje werbalizacji; tak rozumiany, kontekst wpływa na wypowiedź także przez to, że stanowi jej motywację. Elementem aktu mowy jest wreszcie sam komunikat („tekst”, „wypowiedź”), czyli odpowiednio zorganizowana wiązka słów, kierowanych przez nadawcę do odbiorcy.
Każdemu z uczestniczących w akcie mowy czynników odpowiada określona funkcja językowa. Funkcje te, tworząc pewien układ hierarchiczny, uczestniczą we wszelkich aktach mowy. 1 lierarchia ta wyraża się w tym, że w konkretnych akcie mowy język jest silniej uzależniony od jednego czynnika niż od pozostałych, czyli bardziej na niego nastawiony.
Jeśli akt mowy jest nastawiony na „ja” mówiącego, jeśli nadawca chce wyrazić w nim swoją postawę (wobec przedmiotu wypowiedzi, adresata itp.), mówimy o funkcji emotywnej języka (nazywa się ją także emocjonalną bądź ekspresy wną). Nie znaczy to bynajmniej, że funkcja ta dochodzi do głosu wówczas, gdy nadawca mówi o sobie; jest to sprawa nie tematu, ale organizacji wypowiedzi. Wyrazem dominującej funkcji emotywnej w tekście (niezależnie od jego przedmiotu) może być np. określona budowa składniowa, intonacje wykrzyknikowe, korzystanie z danego typu obrazowania itp.
W przypadku nastawienia na odbiorcę mówimy o funkcji konatyw-nej (impresywnej). I znów nie jest to sprawa tematu, ale organizacji wypowiedzi, wyrażającej się w użyciu różnego rodzaju językowych środków apelu (przywołań, zdań rozkazujących itp.). Gdy dominuje funkcja konatywna, wypowiedź jest tak skonstruowana, by w sposób najsilniejszy i najbardziej bezpośrednio oddziałać na odbiorcę.
Gdy występuje nastawienie na sam język, na takie czy inne jego elementy, mówimy o funkcji metajęzykowej. Pojawia się ona wówczas, gdy nadawca wprowadza w obręb wypowiedzi rozważania o znakach, którymi się posługuje, gdy je wyjaśnia, charakteryzuje, m.in. w tym celu, by wyeliminować z kontaktu z odbiorcą możliwość nieporozumień wynikających z różnego pojmowania danego znaku. Szczególną postacią funkcji metajęzykowej jest funkcja metapoetycka. Występuje ona wtedy, kiedy w obręb wypowiedzi literackiej pisarz wprowadza jakieś refleksje dotyczące takich czy innych właściwości mowy poetyckiej. W cy-
87
Wagę tego problemu pokazuje zjawisko przekładu. Dobry przekład to nie tylko sprawa oddania zawartości znaczeniowej, to przede wszystkim problem osadzenia w innej tradycji językowej, osadzenia takiego jednak, które by nie fałszowało oryginału, ale liczyło się z wymaganiami języka, na który dzieło jest przekładane. Dlatego tzw. przekłady dosłowne są zwykle oceniane negatywnie.