Budujemy dom w harmoni z�zami księzyca J Paungger, (50)

bankructwo? Czy gdybyś chciał rzucić palenie, prosiłbyś o radę w tej sprawie nałogowego palacza? Przemyśl sobie te i inne podobne sytuacje.

Rozpoznanie takich zaklętych kręgów to jedno, czym innym zaś jest sposób wydostania się z nich. Jeśli zaczniesz zwalczać je i ganić, dając się ponieść irytacji, a jednocześnie będziesz się użalać nad sobą, niczego nie zmienisz. Może Ci wtedy grozić natomiast uczucie rezygnacji, a nawet zgorzknienie.

Popatrz na ludzi, którzy walczą ze złem i pragną uczynić coś dobrego. Przyczyna ich relatywnej bezskuteczności tkwi często w tym, że nikt nie chce być taki jak oni; ich przykład nie uczy, że warto czynić coś dla ludzkości i dla środowiska naturalnego, nie sugeruje, że taka postawa daje satysfakcję, nie stanowi żadnej zachęty. Dlaczego? Ponieważ walka z negatywnymi aspektami życia nigdy nie zakończy się zwycięstwem. Despoci i wyzyskiwacze, producenci szkodliwych i bezsensownych produktów mogą zareagować uśmiechem politowania na rozpaczliwe wysiłki ludzi rozsądku w rodzaju działaczy Greenpeace lub Amne-sty International. „Po nas choćby potop...” - tak brzmi credo owych ludzi, w których sercach panuje mrok. Czasem poświęcają kogoś ze swoich szeregów, składają z niego ofiarę, aby zachować twarz i móc kontynuować działanie w starym stylu.

Istnieje jeszcze jedno prawo natury: samo biadolenie nie może być drogą do wyzdrowienia lub osiągnięcia sukcesu, nie da się rozwiązać problemu ani uwolnić się od choroby samym zwalczaniem tego problemu lub choroby. Nikt nie jest w stanie doprowadzić do trwałej zmiany na lepsze, jeśli nie potrafi przekazać zainteresowanym odczuwanej przy tym satysfakcji, jeśli nie potrafi wytłumaczyć, że liczą się tylko decyzje podjęte z miłości do ludzi i do przyrody. Działania pozbawione satysfakcji i miłości prowadzą donikąd.

Nawet organizacje, które troszczą się o środowisko naturalne, zapominają często o potrzebie traktowania ludzi serio i mobilizowania własnej stanowczości. Decyzje podejmowane za sprawą presji lub namów innej osoby okazują się na dłuższą metę bezużyteczne, nie prowadzą do niczego - ani u tego, kto je podjął, ani w naszym otoczeniu. Liczą się tylko własne doświadczenie i umiejętność dostrzegania związków pomiędzy rozmaitymi faktami.

Nietrudno jest wnieść światło, rozjaśniając mrok świata: wystarczy zignorować tamte zaklęte kręgi i nie uczestniczyć w nich, aby móc mówić o sukcesie. Z korzyścią dla siebie i dla dobra nas wszystkich. Przyszłość naszego świata zależy tylko od Twojego osobistego, indywidualnego rozsądku, nie poddającego się wpływom z zewnątrz oraz od Twojej nieskrępowanej siły woli, aby żyć zgodnie z tym rozsądkiem. Twoja wolna wola, dokonywane przez Ciebie wybory odnośnie kupna takich lub innych produktów, Twoje codzienne drobne decyzje na „tak” lub „nie” - właśnie one kształtują losy świata, niezależnie od Twoich poglądów politycznych lub wyznawanej przez Ciebie wiary. Będziemy stale dokładali wszelkich starań, abyś zawsze uświadamiał sobie ich znaczenie dla przyszłości nas wszystkich.

Postanowiłeś kupić litr lakieru ekologicznego, przyjaznego dla środowiska? Tym samym uczyniłeś duży krok naprzód, aby zapewnić nam wszystkim wspaniałą przyszłość. Taka decyzja ma większe znaczenie niż jakiekolwiek przemówienia polityków.

Decydujesz się na energię solarną, mimo iż nie jest ona jeszcze „opłacalna”? Tysiące aniołów mają powód do radości.

101