LIV tMlAWiU MA VI /I.OÓIOWI:
Najhardziej chyb* interesującą postacią dialogu jc*l Wójt., łłv> btstmc niepokojąco ciekawa" ' iewi on nic lylko obrońca »•*<;.
»unu. ifonr/ujc. wypowiadając się o sprawach Kościoła, jest inteligentny i dysponuje wiedzą, do której doszedł na podstawie wnikliwych i bystrych obserwacji Zasługą Reja jest oddanie głosu chłopu, kuto może «ę wypowiedzieć W imieniu własnym i swego stanu, obdarzenie go odwagą i pewnym nerwem polemicznym.
/c postawę Reja kształtowały poglądy i opinie o woj. mc chłopskiej a Niemczech " Prawdopodobnie znał je Stanisław Or/cch«r»ik» który * roku wydania rozprawy stanął w obronie stuiu kmiecego'ł.
Dtaiog przemawia mc lylko do rozumu. Na wyobraźnię czy-teinika .^Id/iałujc obrazowością. scenami kreślonymi potocznym językiem i scntcncjona Przy skłonności Reja do „przc-
zaskakuje zdolnością syntetyzowania w kliku zdaniach *cMnkj pracowicie rag#ijanych myśli. np. wywód Pana o k o./ łownych /ak upach Itońc /ą słowa:
iciih baczysz. Ześ chudzina Pij piwo, a niechaj wina.
*oe czyń sic pawem. jcsilii kur, Nie masz li suknicj, wdziej kaptur
fw I687-I690J
Doujcickaw zych scenek obyczajowych n.il-:/> >»[u odpu.iu a i >.! 206). w czasie którego odbywa się handel, wokół panuje Mm i harmtdcr a pijam w ierni łamią ogrodzenie. Pełną szczegółów myśliwskich jest scena pbłowSItSa (nr, 1519 157K;, na k roi /m pan lekkoduch nisz*/ /■• ze, uganiając się za /wicr/yną, fticoło żona psia sfora nic przynosi trofeom, a naganiacze mc Śpłeazą się
1 thukm, s 254.
'A t ./hktMh dat anij/itnoki sprawy w uiwor/c pt Km hut hi
kM*:o, ouuIujIh ,
, •,f**'*ty fJr hrłloajirnu\ /urcai ui*clplirndft(pr/ck\ Qtt\
■ W' autiłf* ;
'U/Ył Poloru/ fu
if-namcm zadania Pan w końcu spada z konia, po drod/c
7 * rźcpś i p ' idzie <temu- • ku,fyrn ,fw«n* '*P»*y na n*r*'IC M*rnów Na miejscu odbywa się rozmowa o wyższości
zabawna dobr/c podpatrzona . podsłuchana jest również roz-Wa kobiet o wzorkach na kołnierzyku (w. 1615 1626) oraz uciążliwych i ociągających się z wyjazdem gości (w. 11<H l% f;ialog Reja, napisany ośmiozgłwkowcem U odstępstwami), ilcwi w żywiole mowy potocznej. Rozmówcy używają wielu pr/y-^ j powiedzeń, jednak w żaden sposób nic sygnalizują zamiaru ich przytoczenia. W zależności od problematyki posługują s«ę językiem specjalistycznym lub środowiskowym (np. myśliwskim, prawniczym), w tuk wypowiedzi wplatają aluzje, dziś często nieczytelne. i nic wyjaśniają dostatecznie zjaw isk, idąc na skróty, co sprawia, Że niekiedy całe fragmenty są dla dzisiejszego odbiorcy niezrozumiałe. Dodatkowym utrudnieniem jest to. ze w wypowiedziach bohaterów ukryte są słowa innych osób
Wprawdzie trzy dysputującc ze sobą strony mają odmienny punkt widzenia, to jednak należą do tego samego społeczeństw a i rozmawiają w jego interesie. Każda z postaci krytykuje to, co jej najbardziej dotyczy i o czym posiada wystarczająca ku temu wiedzę. Uczestniczący w dialogu rozmówcy nic wiodą sporu, trudno powiedzieć, by dochodziło między nimi do ognistej polemiki, przede wszystkim bowiem wygła .zają swoje kwestie, prezentują własne poglądy. Chwilowe przymierza dyskutantów fnp. Pana / Wójtem przeciwko Plebanowi w sprawach Kościoła. Plebana z Wójtem w sprawach obciążeń itd.i mc zaueiają tłA nic stanowych. ( hłop zauważa także, że na przemian swar/ący 11 1 pogodzeni ze sobą pan i Pleban to dla mego sytuacje jedna-°*° złc' 8^yż 1 ,ak ..Wójtowi to piwo płacić" /. jednej strony /' 1 /a Pfzcwiniem.i ki.ttw«« ł../wonek" dzwonka używa-,W'cm Pr/y JCJ nakładaniu), z drugiej kara („kłoda" dyby.
nicrut omicnic kończyn), ma świadomość bezsilności swego stanu.