\Iatkv jego. żi* co 2 x«wiqzo|t>, oiitc^o ubroOMUi w drzewo jest mirr.iwc -.» Icdnak kiedy pod *kórą niewinnijjiko zdrowe Drgało jeszcze. nilnły je wypruwszy nożami,
>uui mu dały oglądać Skąd między lasami
Młodzieńcem się wychował dziwnie urodziwym Nade wszytko z natury srodze był myśliwym),
: a Tak ze Wenus, kiedy tu tędy przejeżdżała, Zagrzawszy go. haniebnie w nim się zakochała,
Aż i wóz porzuciła, i gdzieś tam w porębie Swoje z niego wyprzągszy złocone gołębie, i płaszcz długi i włosy maczane oliwą ;; Cbwszy wiatrom kwołi mu stała się myśliwą.
N jeraz em ją i sama widywała z góry,
Kiedy oszczep i trąbkę - jako giermek który -I wacck z rozponami i troki za pasem Pieszo za nim nosiła, czemu mi się czasem .:. 5 Rośmiać przyszło. Jednak go wszytko przestrzegała, Żeby jako z niechętnych gwiazd to notowała Wieprza strzegł się dzikiego. Ale on, pałając Ogniem żywej młodości i przypadki mając Te za nieustrzcżonc, tym go upatrował .22' Pilniej wszędy, żeby się dusznie z nim spróbował. Az i znalazł - pod dębem żołądź cierpki jedząc. Więc sposobu nieborak własnego nie wiedząc Zcścia się z nim, - co mu miał oszczepu nadstawić I w miejscu gdzie doczekać, on nie chcąc się bawić 1225 AJe żartko poskoczy i pchnie rohatyną
W bok ogromny, który miał tłustą terpentyną Jak zbroją ustalony. Skąd tylko dotknęło I jako się z zclaza żelazo zczolznęło,
Obraziwszy mało co, - a lekkim tym razem 12)0 Zajuszona bestyja zwinie go zarazem
I zębem wpoi rozetnie. Wenus tedy była f idzies na stronic; skoro ją w uszy uderzyła Żałosna ta nowina, co dusze tam bieży,
Ale go juz zastanie: on źle żywy leży.
1235 We krwi się purpurowej po trawie tarzając I ducha ostatniego z ciała wyziewając.
I kr*" * ........-utrzymać rańtuęh ^ ”#WT
| wią/** ‘ lamuje i t ałująt p^ z kkiwy
Usta zimne, ze spół / mtn»%ama CJIłki}
N* co in.tr/yc nu- ino** / g,*y
Sionce a/ pomruzyło Zapłakane oko Matura ikam.cn.ala, i góry ,
Żałosnym s»V rumorem tobtc odezwały
1245
O! takli Hyc okrutne jego miało zek*>
Tc bogom inferyje z dusze tak niewinnej Bez honoru i pompy grobowej powmner Ach! zwierciadła jedyne, kiedy ich dowicial'
1250
I fcnm w nim co utrzyn ać .JL * m'
'Wy
Ach! róże, ach! lilijc, gdy już już umierał Jako w twar/y mieniły! - i w ciężkiej tej doli Opuszczała ze swoich kolorów powoli.
1255
Stąd żeby nic kanęła kropla żadna próżno Krwie tak drogiej, w śliczne ją /obracała różno Hijacynty i fiolki, - a która się czuła Grzechu winną bestyja, do skały przykuła Rodyjskicj ją na wieki*. »To też zatym rzecze Nadobna Paskwalina - i tę miłość piecze'
1260
I czym ludzkie morduje zmysły i wnętrzności -Samaż cierpi postrzały i te dolc-głosci'*
»Tak jest - na to odpowie - żc bez tego mola Nic jest lakzc i sama. Kto zażyć chce pola I odnieść stąd uciechę, musi je rozumieć.
1265
I mistrz każdy rzemiosło pierwej swe ->am umieć. Aniz kogo nauczy. Wspomniećhy mi siła.
Co ona z wartogłowym Marsem wprzód robi:a.
1270
W jakim żalu dla mego oraz i ohydzie U bogów zostawała, o czym raczej przydzic Zamilczeć mi dziewicy Także potym jaku Szalała dla Euryta, kiedy go nijako Dostać mogła. Owo w tym będąc poczcie v>nu Nie dba o mc. byleby - jako dom Prypma Kiedyś zrujnowała światem tak wichrzy ..
I z was ludzi igraszkę sobie tę >troił.«
Więc ze dzień się pochylił i dance /ełz>- *.
77
1275