262
żuje do braterstwa krwi (fostbroedalag) Odyna z Lokim. Lecz w odpowiedzi na to Loki oczerniają, stwierdzając:
Milcz Idunn, mówię Że z kobiet wszystkich Jesteś najrozpustniejsza.
Tyś w ramiona swoje Białością jaśniejące wzięła Mordercę swego brata.
Nie wiemy, niestety, kto był bratem Idunn, i kto był jego mordercą. Zarzuty, jakie Loki czyni w Lokasennie boginiom, choć mają oczywisty charakter obelg prowokujących i obrażających przede wszystkim ich męskich partnerów i krewnych, nie są na ogół pozbawione podstaw w znanych nam skądinąd mitach.
Dające wieczną młodość złote jabłka (ale bez odniesienia do Idunn jako ich właścicielki!) oferuje Skimir Gerdzie (wraz z bransoletą Draupnir) w zamian za jej zgodę na miłosne spotkanie z Frejem (Skm. 19-20).
Oprócz nazwy miejscowej Eno (z dawnego Ithaeno) na Zelandii brak śladów kultu Idunn (B. Maier 2000, 332).
Jabłka Idunn znajdują znakomite analogię w świecie antycznym. W Troju-manna sadze (7, Hauksbók 1892, 199) w opowieści o sądzie Parysa dokonać on musi wyboru pomiędzy Freją (którą kocha), Sif i Gefjon, dając wybrance gull-epli - złote jabłka. Kultura staroislandzka znała więc ich motyw z różnych źródeł, a listę wielu możliwych analogii trzeba oczywiście zacząć od biblijnych jabłek rosnących na drzewie w raju. Najważniejszą paralelę stanowią tu jednak złote jabłka rosnące w cudownym ogrodzie bogów, które Gaja dała Zeusowi i Herze w prezencie ślubnym, gdzieś w górach Atlasu strzegły ich Hesperydy, od których otrzymał je Herakles (P. Grimal 1987, 144). W mitologii irlandzkiej trzy gojące rany jabłka zdobyć muszą synowie Tuireana Brian, Inchair i Juchar-ba, i oddać je Ługowi jako rekompensatę za zamordowanie jego ojca Ciana. Dokonują tego w postaci jastrzębi (B. Maier 2000, 333).
Czy motyw dających wieczną młodość jabłek znany był Germanom już w starożytności, pozostaje sprawą otwartą. Stefan Czarnowski analizował ongiś ikonograficzne przedstawienia bogini Nehalennii, podobnej do tzw. Matron, poświadczonej jednak jako postać pojedyncza na licznych stelach wotywnych i ołtarzach, głównie z jej sanktuarium w Domburgu (28 inskrypcji) na wyspie Wal-chem w Holandii1. Przedstawiano ją z koszem owoców, tak jak wiele innych Matron, ale w towarzystwie psa; bogini często wspiera się o stewę statku lub wiosło. Nehalennia była opiekunką żeglugi (o czym inskrypcje mówią wprost), płodności i dobrobytu (na co wskazuje kosz owoców), ale była zarazem boginią śmierci. Wskazuje na to towarzyszący jej pies2. Jej atrybuty są podobne jak u bogini Izis, według Tacyta (Germania 9) czczonej przez Swebów. Porównywano ją także do Nerthus, podobnie powiązaną z płodnością, morzem i śmiercią. Kosz z owocami jest też jednak atrybutem typowym dla celtyckich bo-giń-matek (J. de Vries 1977, 129). S. Czarnowski zestawił Nehalennię z Idunn, widząc w owocach z kosza trzymanego przez nią jabłka. Trudno rozstrzygać, czy miał rację, trudno też jednak dla postaci Idunn nie szukać antycznych korzeni.
W postaciach przedstawionych tu dotąd germańskich bogiń dostrzec można wiele podobieństw do bóstw czczonych w starożytności w świecie antycznym. Ślady takie widać także w mitologii dwóch najważniejszych bogiń skandynawskiego panteonu, Frigg i Freji, w których nie bez podstaw spróbowano ostatnio dostrzec dwa aspekty jednej i tej samej postaci skandynawskiej „Wielkiej Bogini”, podobnej pod wielu względami do jej śródziemnomorskich odpowiedniczek3. Frigg zaliczana jest do rodu Asów, Freja do Wanów. Pomimo to mogły one stanowić pierwotnie jedną postać. Zdążyliśmy już jednak zauważyć, że w przypadku bogiń podział na Asów i Wanów nie odgrywał istotniejszej roli.
Zacznijmy od Frigg. Jej imię oznacza „ukochaną”4. Germańska nazwa piątku, starogómoniemieckie friatac, staroangielskie friedeag, staroislandzkie/ria-dagr, jest kalką łacińskiego dies Veneris, co świadczy o oddawaniu czci Frigg już u schyłku starożytności, kiedy późnorzymskie nazwy dni tygodnia otrzymały swe germańskie odpowiedniki5. Świadczy też ojej podobieństwie do Wenus. A przecież w tej roli spodziewalibyśmy się Freji, wczesne źródła nie znają jed-nak tej postaci! Imię Frigg nie pojawia się wszakże również w żadnym anty-
S. Gutenbrunner 1936, 222-223 (nr 83); A. Hondius-Crane 1955; E. Cramer-Petersen 1972, 1—24; G. Neumann, P. Stuart, 2002, 61-65.
S. Czarnowski 1956, t. 3, 161-172; R. Simek 1995, 289-290.
L. Motz 1998, 30-57; B.-M. Nasstróm 1992, 196; taż 1995, passim.
Por. staroislandzkie/zya, gockie frijon, „kochać”, J. de Vries 1962, 143.
J. de Yries 1957, 302; K. Heim 1953, 231-233.