Rozdział 4
POWSTANIE MOWY A ROZWÓJ TECHNIKI I KULTURY
Ponieważ człowiek jest nie tylko wytworem natury, lecz także i przede wszystkim kultury, ewolucja była dla niego nie tylko procesem biologicznym, lecz także kulturowym. Pojęcie kultury obejmuje przy tym rozległy obszar technologii, rozwoju umysłowego i organizacji społecznej, dzięki którym nasz gatunek dość wcześnie zaczął twórczo wpływać na naturę i swój własny rozwój.
Zwierzęta zazwyczaj dostosowują się do środowiska w toku dlugotrwa-łego procesu biologiczno-genetycznej ewolucji. Dzięki doborowi naturalnemu rozwijają korzystne dla przeżycia, optymalnie dostosowane do warunków środowiska cechy fizyczne, takie jak na przykład skrzydła lub płetwy, kopyta lub szpony, dzioby, siekacze C2y kły. Większość rzeczy potrzebnych do życia oraz do przetrwania czerpią z natury - także powiązane z instynktem programy zachowania, a więc wrodzone i głęboko zakorzenione wzory działania, które odpowiadają za przynoszące sukces biologiczny, odpowiednie dla danego gatunku skuteczne postępowanie osobników. U bardzo wielu gatunków zwierząt, zwłaszcza wyżej rozwiniętych, to, co instynktownie zaprogramowane, jest w pewnym stopniu modyfikowane i uzupełniane przez doświadczenie i uczenie się. Repertuar zachowań tych zwierząt jest ukształtowany dość elastycznie, a reakcje w żadnym razie nie są całkowicie stereotypowe, co można obserwować choćby na przykładzie małp człekokształtnych. Jednak u człowieka, w toku jego rozwoju, świadomie refleksyjne, inteligentne, a tym samym także budujące samoświadomość, myślenie i działanie rozwinęły się w takim stopniu, że stały się najważniejszym czynnikiem postępowania i pod wieloma względami zmodyfikowały programy instynktowne - chociaż oczywiście także u ludzi nie znikły one całkowicie i w dalszym ciągu wpływają na wiele obszarów naszego zachowania.
WYTWARZANIE NARZĘDZI PRACY
„Ewolucja intelektualna” towarzysząca rozwojowi tyłomózgowia we właściwy, wysoce wyspecjalizowany organ (por. s. 57-59), częściowe oderwanie się od zdeterminowanych genetycznie wzorców zachowania oraz umożliwienie dzięki postawie wyprostowanej wyspecjalizowania się ręki jako narządu pracy stanowiły podstawowy warunek tego, by człowiek w sferze fizycznej zaczął stopniowo uniezależniać się od uwarunkowań biologicznych. Początkowo jeszcze w bardzo skromnym, w końcu jednak w olbrzymim zakresie, specjalizację i dostosowanie fizyczne zastąpi! wytworzonymi intencjonalnie i wprowadzonymi celowo technicznymi środkami pomocniczymi Co prawda w świecie zwierząt niekiedy można również zaobserwować próby używania narzędzi - na przykład kamienia do rozbijania orzechów, gałązki do wydłubywania owadów lub gąbki z liści do< wchłaniania wody - jednak są one sporadyczne i wywołane tylko bardzo wyraźną potrzebą. Natomiast człowiek w toku swojego rozwoju w coraz większym stopniu wprowadzał stałe wykorzystywanie narzędzi oraz wytwarzanie ich z wyprzedzeniem, zanim pojawi się potrzeba ich użycia. Dlatego stał się Homo faber, „człowiekiem sporządzającym (narzędzia)” ewentualnie „Man the Tbolmaker” (człowiek - twórca narzędzi), jak w 1949 roku określił go brytyjski prehisto-ryk, Kenneth Oakley.
Narzędzia kamienne, które pojawiły się po raz pierwszy około 2,5 miliona lat temu (por. s. 81 i n.) i następnie w ulepszonej i coraz doskonalszej formie pozostawały w użyciu aż do początków epoki obróbki metali, a więc jeszcze kilka tysięcy lat temu, są najwcześniejszym - a przez ponad milion lat także jedynym - przejawem kultury technologicznej, dzięki której człowiek zdobył siłę oraz umiejętności przystosowawcze, jakich nie ma żadne zwierzę. Dlatego też narzędzia kamienne słusznie stały się symbolem początku twórczej aktywności, poprzez którą człowiek, zgodnie ze starotesta-mentowym mottem, „zaczął sobie czynić ziemię poddaną” - ze wszystkimi tego pozytywnymi i negatywnymi skutkami, które dziś odczuwamy.
TRADYCJA ZAMIAST DZIEDZICZENIA
Wszystko to ma niebagatelne znaczenie dla naszych rozważań, ponieważ oderwaniu się od czysto biologicznych mechanizmów ewolucyjnych i rozwinięciu specyficznie ludzkiej kultury musiało bez wątpienia towarzyszyć wytworzenie nowego w stosunku do zwierzęcych środków porozumiewania się, zupełnie odmiennego systemu komunikacyjnego - mowy. Proces kulturowy, dzięki któremu człowiek coraz bardziej przewyższa! zwierzęta, opiera! się przecież na gromadzeniu wiedzy, umiejętności i doświadczeń, które nie