natomiast w bliższych nam czasach pojawiły się wątpliwości: że piękno bywa właściwością nie tylko tych sztulć, ale także rzemiosła i konstrukcji myślowych; a z drugiej strony to, co te sztuki wytwarzają, nie zawsze jest piękne. Go więcej, pojęcie piękna jest nieprecyzyjne, a przeto nieopera-: tywne, nie nadaje się do definicji.
•^^niosek ż długich dziejów pojęcia jest taki: że niepodobna definicji opierać na jednej własności/ że ńależy dać jej postać dysjunktywną. Sztuka nie tylko odtwarza rzeczywistość, mę tylko dostarcza ludziom piękna,fale także wzbogaca* ożywia, pogłębia ich życie wewnętrzne, Odpowiednia wydaje się taka definicja: sztuka jest bądź odtwarzaniem: rzeczy, bądź konstruowaniem form, bądź wyrażaniem przeżyć.
Jednakże i ta definicja' zawiera trudność: bo nie każdą bdtwóręzość, konstrukcję i ekspresję traktujemy jako sztukę. Należy więc definicję ograniczyć, {eliminując to, co jest poniżej czy poza sztuką. Sprawdzianem sztuki jest też-ludzką na nią reakcją..; Normalną reakcją na prawdziwe dżieło £Żti®;ijesfc zachwyt; ale może to być również wzruszenie lub wstrząs. Gdy się to uwzględni, definicja dzieła sztuki będzie brzmieć: jest ono odtworzeniem rzeczy bądź konstrukcją form, bądź wyrażeniem przeżyć, jednakże tylko takim odtworzeniem, taką konstrukcją, takim wyrażeniem przeżycia; które zdolne jeśfezabhwycap* bądź wzruszać, bądź: wstrząsać.
Definicja ta liczy dęfz tym. żą sztuka ^est źródłem różnych, przeżyć, wstrząsów, silnych uczuć* a zarazem głębszego, szerszego, wyraźniejszego rozumienia świata, że wyciąga ludzi' z codzienności, schematyczhości, szarości, pokazuje im w świecie to, czego by sami W nim nie dostrzegli, pokazuje świat wieloraki, wzruszający lub piękny, potężny lub bliski, bogaty lub prosty i^ozurniaty.
^Gzęstokróć tyystępują wątpliwości* gdzie przebiega •-gr anicą między pro-- Śukcją-artystyczną ®V^^kową,/imEprmąęyjną i. rozrywkową. Jednakże Ml' ^prodlikćją użytkowa, informacyjną? czy rozrywkowa, jeśli jest zarazem artystyczna, odpowiada powyższej. szerokiej dęfimćji; ;.to, żg utwór daje ■^Ó^ąCję csyi'^fó^ywkę». bib wyłącza gp.;?ę~szt^r ?
- Nauka, wbrew pMprómj.męfjest terminem jednoznacznym. Mistrzowie antyku, PJ^ton^-^^^otyles^^eU^dla-mejH-Mlka^i^iniiiów' (jak episteme *>mdtiieińs), ale. jedno pojęcie. My, odwrotnie, posługujemy się; jednym terminem „nauka”, łącząc w nim rożne, pojęcia. Nąuką nazywamy poszczegól-ne;*dyscypłiny: nauką jest rdla^nas .algębra czy chemia; ale Idedy-. mdziej praez ńaukęVrbż\mu^ zespół wszystkich dyscyplin.
Jednakże :nie to jest ważne; ważne jest, że nauka -jest?przez niektórych rozumiana nako.jedyna- wiedza prawdziwa, inni zaś znajdują wiedzętyóty#-Meż poza nauką, tyszak mamy wiedzę „potoczną”, Wiemy bez^neteOrologii,
| jakiej chmury będzie grad, a z jakiej deszcz; a podobnie wiemy o wielu innych rzeczach. Istnieje również wiedza „zawodowa”, którą mają rzemieślnicy, majstrzy, fachowcy: o kwiatach ma ją ogrodnik, o koniach hodowca i jeździec. A znów wiedzę „spekulatywną” mają niektórzy filozofowie.
i- Czym więc wśród odmian wiedzy wyróżnia się nauka? Nie obiektywnością, ani też ogólnością i intersubiektywnością. Bo tych nie można odmówić wiedzy potocznej czy zawodowej. Ani też nie wyróżnia się kompletnością, wszak nauki nie są zakończone. Wiedzę naukową wyróżnia co innego, mianowicie — uporządkowanie^ I może tylko to — ale to jest bardzo dużo. Jeśli kto powie, że to określenie jest niedostateczne, krzywdzące naukę, to możną dodać jeszcze dalsze. Najpierw, nauka jest wiedzą wspólną: wspólną dla Wszystkich, którzy robią odpowiedni wysiłek, aby ją zrozumieć. Następnie, jest wiedzą metodyczną, ułożoną wedle pewnego programu i zasad. Dalej, jest wiedzą sformalizowaną i symboliczną, wyrażoną w symbolach: w wyrazach języka, cyfrach, formułach, tabelach. Jednakże wszystkie te właściwości nauki mieszczą się w tym szeroko rozumianym określeniu: że jest wiedzą uporządkowaną.
Jednakże nawet pó wyeliminowaniu wiedzy pozanaukowej zakres nauki nie jest wyraźnie wytyczony. W dziejach myśli jest przynajmniej jeden prąd, mianowicie kartezjański, który do nauki włącza jedynie te twierdzenia, którym towarzyszy „ratio certa et euidens”; a :wte'dy odpada cała wiedza przypuszczalna, prawdopodobna, którą inni, mimo wszystko, zaliczają do nauki.
Po drugie, wyłączana bywa z nauki filozofia, a to dlatego, że jest dziedziną uogólnień przekraczających możliwości niezawodnego poznania.
Dalej: wyłączana bywa z nauki historia, a to w przekonaniu,- źe jest tylko kroniką faktów, od nauki zaś wymagane jest uogólnienie. Już Arystoteles twierdził: przedmiotem nauki jest to; co ogólne..
::Có więcej: nauka bywa nawet ograniczana dó samej tylko przyrody — w przekonaniu, że tylko ona podlega stałym prawom. Wtedy z nauki wyłączona zostaje humanistyka, w przekonaniu, że jest rządzona nie prawami, lecz wolnością ludzką. W języku francuskim nauka — science— obejmuje wyłącznie przyrodoznawstwo,- dla humanistyki zaś jest inna nazwa: lettres. Podobnie też jest w języku angielskim. Gdybyśmy przyjęli to tradycyjne franko-angielskie słownictwo, to znajomość sztuki leżałaby poza granicami nauki. Jednakże nawet Francuzi i Angłosasi są dziś dalecy od wyłączania sztuki z tematów nauki. Ucżeni.są co do tego dość zgodni: istnieje nauka o, sztuce. A także co do.:teg<);.1.że ma ona poczesne, miejsce w cywilizacji i kulturze..
Nauką ta jest przede • wszystkim historią; sztuk. Sztuka jest bowiem dziełem ludzi, coraz to innym, ulegającym przemianom wraz z przemianami ich; usposobienia; potrzeb, smaku. Nazwę „historia, sztuki” zwykło się
155