społeczność uciskaną i dyskryminowaną okazało się bardzo płodne poznawczo i zainspirowało badania I5.
Dzięki antypedagogice uczeni zaczęli zastanawiać się nad obowiązującymi prawami
dziecka. Zaczęły powstawać instytucje i stowarzyszenia praw dziecka. Zgodnie bowiem
z pozytywistyczną koncepcją prawa, kto nie ma władzy, tego prawa mogą być ograniczane.
Tak było z dziećmi i takie myślenie zarzucali pedagogom antypedagodzy. Dzięki temu mamy
dzisiaj do czynienia nie tyle z końcem wychowania, ile z końcem pedagogiki autorytarnej,
z końcem pedagogiki pięknych sentencji, pedagogiki władców i lepiej wiedzących, bardziej
oświeconych, Mamy za to więcej pedagogów twórczych, pełnych ambicji do dokonywania 16
zmian .
Różnice pomiędzy pedagogiką i antypedagogiką są znaczne. Nie oznacza to jednak, iż nie powinien być prowadzony między nimi dialog, jeżeli może tylko pomóc w odkrywaniu prawidłowości czy zjawisk w interesujących je sferach życia. Nie nastąpił zatem jeszcze koniec pedagogiki w kulturze współczesnej ani koniec antypedagogiki. Ich studiowanie otwiera nowe możliwości, nowe sposoby odnoszenia się do świata, ponieważ nowe wcale nie musi oznaczać lepsze czy gorsze, ale po prostu inne.
LITERATURA
1. Bielski J., Antypedagogika, „Lider” 2007, nr 1
2. Bielski J., Antypedagogika - utopia czy sensowny sprzeciw, „Kultura Fizyczna” 2007, nr 3-4
3. Górajek - Jóźwik J. (red.), Filozofia i teorie pielęgniarstwa, Wyd. CZELEJ, Lublin 2007
r
4. Milerski B., Sliwerski B. (red.), Pedagogika. Leksykon, Warszawa 2000
r
5. Sliwerski B., Współczesne teorie i nurty wychowania, Impuls, Kraków 1998
15 J. Bielski, Antypedagogika..., lit. cyt., s. 5.
16 Tamże, s. 5.