IMG!20

IMG!20



Puka, i głośno echo się rozlega —

Nikł nie otwiera, — i nikt nie przybiega.    j

Puka lecz zcicha — bo dłoń jego drżąca,    ,

Bo w duszy jego myśl przerażająca!...

Drzwi się otwarły — lecz przy nich nie ona, t • Na której uścisk gotował ramiona!    t

A sługa milczy: — on dwakroć próbował, Dwakroć chciał spytać - i słów nie znajdował. Porywa lampę — w pośpiechu i trwodze Z rąk mu wypadła, i zgasła przy nodze. —

Poszedł w ciemności — lampa tylko druga Z głębi mrocznego korytarza mruga.

Rozemknął izbę — wszystko się odkryło.

Co serce jego czuło — nie wierzyło.

XX

Nie wyszedł, nie padł, nie płakał — wzrok wlepił-Zimny dreszcz serce ścisnął — nie pokrzepił.

On patrzał — boleść wzrastała tajemnie -Czuł, lecz pomyśleć nie śmiał, że daremnie!...

Za życia ona piękniejszą nie była.

Śmierć ją jak dziecię do snu utuliła.

Zimny kwiat, tkwiący w jej zimniejszem ręku ')• Trzyma z ujęciem tak żywego wdzięku.

Że, zda się, żartem utaiła we śnie,

Że jeszcze budzić i płakać zawcześnie!___

Śnieżne powieki rzęsami długiemi

Ćmią — myśl się wzdryga na to, co pod niemi!

<) Na przy ciałach (P. BX


wschodzie panuje zwyczaj rozsvnvwox i . zmarłych i dawać bukiet w rcee\\1A !<Wlat>


młodych osób


Tam to się naprzód pastwi śmierć niszcząc Gdy duszę z tronu światłości wytrąca.

T promieniste gwiazdy życia gasi:

Choć blask ich jeszcze, jak w niej, usta krasi!

> się uśmiechem zmordowane mile,

< zemią nim znów się uśmiechną za chwile!, Lecz biała, lekka, przejrzysta zasłona, v ,idnym na piersiach tchem nie poruszona; Lecz włos jej długi, utrefiony, lśniący,

Martwo na śnieżnych ramionach leżący,

Co kiedyś, w pasma rozwiany promienne, Wonnością wiatry napawał wiosenne;

Lecz twarz jej blada - nieruchoma postać!... Ona umarła! — Ma-ż on sam tu zostać?...

XXI

Nie pytał o nic — cóż nada pytanie?

Liparła, widzi — wie, że nie powstanie._

Miłość lat młodych, nadzieja następnych,

Źródło chwil miłych, osłoda posępnych.

Jedyna, którą między żyjącemi

Nie nienawidził, kochać mógł na ziemi:

Wszystko mu wzięte! — On zasłużył na to — Ach! i tern srożej czuł boleść nad stratą:

Czuł bez pociechy. — Cnota ulgę znajdzie Tam, kędy zbrodnia ni dojrzy, ni zajdzie.

Źli, dumni, cel swój, co tu założyli,

Tracąc go, wszystko tracą w jednej chwili,

Choćby rzecz błahą lecz wszystko, co mieli! Któż się bez żalu z swem szczęściem rozdzieli? —


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG04 Pan i I tu pan się myli! Wcale nie przestali, finansowali go Do samego końca! Zresztą rzecz p
IMG73 ~A. X ’ 1 ^ ki ^ Zbi 4ii>* v iJiiJiou ski <’• nie dalami kalibrowanymi, lecz głównie wy
IMG20 dzo często jesteśmy zmuszeni zastanowić się nad tym, co chcemy głośno odczytać i poddać to an
IMG20 Idziesz poezjo nowo (1917—1920) I — hop! na wał się rzuca! A czwarta, a pięta Nie spotkają si
IMG87 (20) > t Łysienie androgenowe L _ 3 -Zlewanie się tylnej i przedniej strefy łysienia
IMG98 (20) W źródle jonów znajduje się ogrzewany żarnik (katoda), który emituje elektrony przyśpies
IMG20 Kraty ruchome schodkowe Laminy ruchome poruszają się mtmośrodowo względem lamin stałych i pow
IMG20 ru, aJe niejako z nakazu Fatum córka musi się zmierzyć z kwestią pisania o Holokauście — pomi
IMG$20 otrzymuje się dq ** du+P dt> = du+d(Pu)—udP Ponieważ du i d(P u) zależą tylko od P i v, a
IMG?20 (2) Przyjęło się również nominalną wartość jednostki kwantyzacji wyznaczać dla danego przetwo

więcej podobnych podstron