so Komm btadtn
specyficznie cstctyczncj, w postawie człowieka zainteresowanego politycznie lub np. religijnie i szukającego w literaturze pięknej środków propagandowych, czy wreszcie w postawie czysto badawczej, jaką przynajmniej w pewnej fazie swych poczynań zajmuje badacz literatury. W każdym z tych wypadków otrzymujemy inne sposoby uzupełniania miejsc mcdookrcilcma. inne sposoby aktualizowania momentów jakościowych i wyglądów i wreszcie inne sposoby realizowania tworów i zjawisk w warstwie językowo-brzmtomowej. Toteż i konkretyzacje różnią się znacznie między sobą. Tylko jeden ich typ uzyskujemy w postawie estetycznej i tylko ten typ odpowiada przeznaczeniu dzieła sztuki literackiej. Toteż tylko te konkretyzacje należy uwzględnić, gdy chodzi o zbadanie wartości estetycznej i artystycznej pewnego dzieła sztuki. Wszystkie inne konkretyzacje stanowią mniejsze lub większe odchylenie od ideału immanenlncgo dziełu sztuki literackiej i są przejawem używania tego dzieła dla celów / ducha mu obcych, co zresztą nie wyklucza, że mogą one z niego wydobywać wartości • innego rodzaju. Można nawet powiedzieć, że dzieło jest bogatsze, jeżeli czytane w różnych postawach zasadniczych doprowadza do konkretyzacji, zawierających wartości różnego rodzaju w sobie. Sprawa ta jednak , wymagałaby osobnego rozważenia.
f ĆJ 4. Nie należy zapominać o innym rysie, odróżniającym każdą kookrc-1 tyzację od dzieła samego, jakkolwiek rys ten może mieć jeszcze różne odmiany. Samo dzieło jest — jak stwierdziłem poprzednio — tworem wielofazowym o jednoznacznie ustalonym porządku następstwa swoich części-faz. To ..następstwo", którego istotny sens gdzie indziej bliżej wyanalizowakm (zob. Dos llterarltche Kunstwerk. §§ 54 i 55), nie jest samo w sobie niczym czasowym, podobnie jak np. ..następstwo” poszczególnych wyrazów ciągu .matematycznego.
' 'Gdy jednak zaczynamy dzieło czytać i w czytaniu tworzyć jego kon-/ kretyzację, poszczególne jej części rozwijają się efektywnie w kon-I kretnym cznsic przeżyć czytelniku (danego odczytaniu) i nabierają / różnych charakterów czasowych, których w samym dziele nic posiadają. Nie chodzi w tym wypadku o czas przedstawiony w dziele (czas wypadków. o których w dzieJc mowa), lecz o strukturę czasową poszczególnych częici (faz) dzieła w jego czterowarstwowej budowie. To.
Ico się przy odczytywaniu przede wszystkim rozwija w czasie, to każde zdanie występujące w tekście. Zdaniotwórcza (ftsp. odtwórcza) operacja dokonuje się w czasie, dłużej -lub krócej, zależnie od wypadku: w czasie też konstytuuje się samo zdanie, w którym u operacja aę wyładowuje. Czasem zdanie jest tak „długie" składa się z tyto członów, że czas. w którym się rozwija i który musimy opanować jednym zrozumieniem, przerasta nasze zdolności pcrccpcyjne i pamięciowe. Wskutek tego przestajemy dane zdanie rozumieć, powtarzamy je lub rozbijamy na człony, każdy z nich z osobna starając się opanować. Wszystko to są zjawiska, które odbijają się na konkretnej postaci konkretyzacji i które wprowadzają już w obrębie
niania wiclofazowość czasowy i zwierane z nią różnorakie perspektywy czasów. Stosuje się to w jeszcze wyższej mierze do mnogości zdań. z których dane dzieło się składa. Fazy wypełniane przez poszczególne zdania stanowią jakby poszczególne jednostki czasowe, które wiążą się ze sobą w całości wyższego rzędu: w okresy, w których rozwijają się i mieszczą się cale cykle zdań: tzw. „ustępy”, „rozdziały” (w dramatach: sceny, akty itd.). Buduje się z nich całość rozpiętości czasowej zajmowanej przez daną konkretyzację! Jest ona odpowiednio uczłonowana w zależności od1tego,' na jakie całości sensowne rozpada się sam utwór. W parze z tym-idzie pewne szczególne zrytmizowanic okresu czasu konkretyzacji tudzież samej konkretyzacji. O ile w czytaniu zostaje zachowana własna struktura porządku następstwa części dzieła, wówczas charaktery rytmiczne dzieła i konkretyzacji sobie odpowiadają: te są niejako ucieleśnieniem tamtych i oddają w concreio swoiste właściwości dzieła pod tym względem. Zazwyczaj jednak zachodzą pod tym względem znaczne odchylenia w konkretyzacji. Dzieła literackie są na ogół za długie na to. by je czytać „jednym tchem”, z równym natężeniem, uwagą i chyżośdą. Toteż zwykle czytamy dzieła literackie z przerwami Po przeczytaniu kilku czy kilkunastu stron odkładamy książkę, czy z braku czasu, czy też dlatego, że czytanie poczyna nas nużyć, te przestajemy dobrze rozumieć, że podczas lektury wracamy myślą do wcześniejszych faz dzieła, żeby je lepiej związać z aktualną fazą. czy żeby lepiej zrozumieć dalsze perspektywy wypadków przedstawionych, czy z jakichkolwiek bądź innych powodów. W każdym razie wskutek lego struktura czasowa konkretyzacji odbiega od struktury następstwa faz samego dzieła, a zmiany te pociągają za sobą istotne zmiany w estetycznie watcntnych momentach dzieła. Im mniej zwarta jest struktura czasowa konkretyzacji, tym większą też rołę zaczyna odgrywać wpływ perspektywy czasowej7 na kształtowanie się całości konkretyzacji i ze swej strony gasi lub wywołuje odpowiednie efekty estetycznie walenine. Oczywiście to kolejne rozwijanie się faz dzieła w konkretyzacji przed „okiem czytelnika” dotyczy nic tylko samych zdań, lecz także i warstwy przedmiotów przedstawionych, i warstwy wyglądów. 1 ich składniki dochodzą do skonkretyzowania po sobie, uzyskując kolejno aktualność teraźniejszości i zapadając powoli w przeszłość, przybierając kolejno różne aspekty perspektywy czasowej. Dotyczy to w pierwszym rzędzie stanów rzeczy, wyznaczonych przez poszczególne zdania, które następują w konkretyzacji kolejno po sobie i dopiero wy. stąpiwszy w tym szeregu okładają się niejako wtórnie w związki wedle rzeczowych zawisłości i pokrewieństw, a więc np. wedle związków rozmieszczenia na poszczególne przedmioty przedstawione i sytuacje przedmiotowe, zdarzenia i procesy, lub też wedle porządku czatowego czasu przedstawionego w dziele, który niejednokrotnie jest wręcz odwrotny niż. porządek następowania wyznaczonych przez zdania stanów r/cczy w czasie konkrety-
a(1 &erackkga. nade II.
BtUrj te sprawy ia6i1a w Mkc O