KANA GALILEJSKA

dzieci",

Pewnego razu Jezus wraz z uczniami został zaproszony na wesele w Kanie Galilejskiej. Była tam również Maria, matka Jezusa. To było naprawdę huczne wesele. Przybyło mnóstwo ludzi, a stoły uginały się pod jedzeniem - było mięso, orzechy, placki pszenne, owoce i ciasta.

W czasie zabawy i tańców goście pili sporo wina, aż w samym środku przyjęcia pan młody zauważył nagle, że wino się kończy. Zmartwił się, gdyż to on był odpowiedzialny za to, by wszystkiego starczyło. Gdyby zabrakło wina, źle świadczyłoby to o nim, jako gospodarzu. Byłaby to po prostu klęska!

Maria dostrzegła kłopot pana młodego. Poszła do swego Syna i powiedziała: - Nie mają już wina. Jezus odpowiedział: - Dlaczego mnie o to prosisz? Wiesz, że nie nadszedł jeszcze czas, aby ludzie poznali, kim jestem.

Mimo to Maria, znając dobroć Jezusa, zawołała służących i powiedziała, by zrobili wszystko, co im każe. Jezus polecił służbie, aby napełnili wodą wielkie dzbany.

Gdy 1o wykonali, powiedział: - Zaczerpnijcie z nich i zanieście staroście weselnemu.

Gdy starosta spróbował, rzekł do pana młodego: - To jest najlepsze wino, jakie kiedykolwiek piłem!

Pan młody nie wiedział, skąd pochodziło to wino, lecz Maria wiedziała.

Konkursowe pytanie na czerwiec i lipiec brzmi: Ile dzbanów kazał napełnić Jezus wodą? Odpowiedzi szukaj w Ewangelii św. Jana, w rozdziale 2.

Wśród prawidłowych odpowiedzi które zostaną nadesłane na adres redakcji „Promyka Jutrzenki" do 20 lipca 2000 roku, rozlosujemy „Biblie dla dzieci

Ks. W. Chrostowski.