który zakłada, że życie jest własnością J bie współrozciągłą” w stosunku do całej |H| kosmicznej, chociaż daje się zewnętrznie iffla serwować dopiero wówczas, gdy złożonośćHM terii przekracza pewną wartość krytyczną, 7J Począwszy od „ziaren myśli", które twot*] prawdziwe i niezniszczalne atomy jego twórz?, wa, wszechświat dokonuje się i zachowuje I człowieku w przeciwieństwie do materii, która obumiera. Wszechświat zachowuje nie enen]3 mechaniczną, lecz energię psychiczną, skoncen] trowaną w osobach ludzkich. Wokół nas wy. zwalają się nieustannie owe psychiczne osoby, -dusze, unosząc „ku górze” w dalszym procesie I ewolucji swój wzrastający psychizm.
POJAWIENIE SIĘ CZŁOWIEKA — PIERWSZA INDYWIDUALNA REFLEKSJA
Mutacja, która w procesie rozwojowym dala w efekcie pojawienie się człowieka, pod wzglę-dem cech zewnętrznych podobna jest do każdej innej mutacji Ukazanie się człowieka stanowi jednakże niezmiernie ważny w całym procesie ewolucji „próg świadomości”. Obserwujemy zdumiewający fakt zoologiczny,. że począwszy od końca trzeciorzędu główny wysiłek ewolucyjny Ziemi koncentruje się właśnie na człowieku. Inne gatunki zoologiczne zatrzymały się w rozwoju lub nawet zanikają. Na przestrzeni ostatnich dwóch milionów lat nastąpiła ogrom-na ilość takich zaników, ale nic prawdziwie nowego z wyjątkiem właśnie człowieka nie narodziło się w przyrodzie. Gatunek Homo sapiens wykazuje olbrzymi rozmach, wybujałość, oryginalność, chociaż jest on najmłodszy spośród dzieci Ziemi. Mutacja, dzięki której pojawił się człowiek, okazuje się więc jedyną w swoim rodzaju. Phylum — typ ludzki charakteryzuje się od samego początku istnienia czterema cechami] wyjątkowo intensywnymi i na tle całego pro-
ceiu ewolucji niezwykle nowymi: niebywałą potęgą ekspansji, olbrzymią szybkością różnicowania się, niespodziewaną stałością nieprzerwanego rozwoju oraz zdolnością, której dotychczas nie znała historia życia, mianowicie zdolnością łączenia się, koncentrowania, „zwijania się w sobie" różnorodnych cech właściwych poszczególnym odgałęzieniom tego nowego gatunku zoologicznego.
Jeszcze przed człowiekiem niektóre inne phyla (typy), jak np. słonie lub konie, okazywały się tak samo jak on zaborcze w opanowywaniu Ziemi, ale chyba nie było istot żywych, których ekspansywność można by porównać z ekspansywność ią człowieka.
Mózg człowiekowatych od chwili, gdy obserwować go możemy w stadium Pithecanthropus, do chwili, gdy osiągnął szczytowe — zdawałoby się — stadium rozwoju w gatunku Homo sapiens, zmienia się daleko szybciej i głębiej nie tylko od mózgu wszelkich innych form żyjących w tym okresie, ale także od mózgu samych człowiekowatych. Ten fakt o wielkiej doniosłości biologicznej nazywa Teilhard „procesem cefalizacji”.
Człowiek jako typ zoologiczny ma budowę odpowiadającą zdolności do intensywnego rozmnażania się, a także zdradza przemożny i dziwny wpływ jakiejś potęgi nie znanej jeszcze w dziejach przyrody. Homo sapiens nie jest w żadnym wypadku przejawem wyczerpania się siły ewolucyjnej, lecz przeciwnie, stanowi zalążek, z którego dokonał się ostateczny „wytrysk świadomej masy żyjącej”. Znajdujemy się więc jako gatunek w wieku wczesnej młodości. Czeka nas przyszłość, która jest jednocześnie przyszłością wszechświata.
Ukazanie się pierwszej refleksji stanowi nowy etap w biologii, charakteryzujący się (poza innymi) następującymi cechami:
— pojawia się w życiu indywidualnym nowy