104
nalać czystym spirytusem i trzymać przez kilka dni na słońcu, potem zlać spirytus i nalać na świeże listki co powtórzyć do trzech razy, gdy znowu postoi ze trzy dni odcedzić go na nowo i zaprawić syropem cukrowym rozrządzonym upodobaną ilością wody aby likier nie był zbyt mocny, gdyby likier róźanny niemiał czystego różowego koloru, zakropić trochę olejkiem siarczanym.
Do garnca spirytusu najmocniejszego wziąść wanilii łut, cynamonu pół łuta przemytego ale nic tłuczonego, trzy goździki i dwie kwarty wody, postawić to na słońcu lub w cieple na miesiąc, po tym czasie odcedzić i zmieszać z syropem zrobionym z czterech funtów cukru i kwarty wody na garniec tej mieszaniny, i filtrować jak wyżej powiedziano.
Nasypać do gąsiorka z lekka pełno poziomek świeżych, wybranych, zalać je spirytusem ile się zmieści i postawić w ciepłem miejscu byle nie na słońcu na parę dni, potem zlać ten spirytus dodać do garnca spirytusu kwartę wody nalewauej także na poziomki inne przez parę dni, zrobić syrop jak wyżej powiedziano z czterech funtów cukru i kwarty wody na garniec essencyi spirytusowej, i dalej postąpić jak wyżej powiedziano.
Poduszone maliuy w wazie łyżką przecedzić przez worek zawieszony nad naczyniem podstawionem, gdy zupełnie zciecze i oddzieli się sok od mętów, smażyć syrop, biorąc na szklaukę soku szklankę tłuczonego cukru i zagotować ten syrop ze trzy razy, zszumowując dobrze, do ostudzonego wlać spirytusu czystego, biorąc kwartę spirytusu na funt lub więcej cukru, który się smaży z sokiem, potem postąpić jak wyżej powiedziano.
Włożyć w gąsiorck garncowy trzy kwarty ładnych czarnych wisien, jednę połowę zostawiając z pestkami a drugą wydrążoną z pestek, nalać to do pełna spirytusem dwunastej próby, zakorkować i postawić w cieniu na tygodni trzy lub cztery najwięcej; wiśni powinno być trzy czwartę gąsiorka, w który włożyć trzy funty tłuczouego cukru i postawić w ciepłem miejscu aby się cukier rozpuszczał powoli mieszając często od dna. Chcąc mieć tę nalewkę słodszy aby w zupełności zastępy wała likier, potrzeba wziąść na każdą kwartę odlanego z wisien spirytusu dwa funty cukru, umoczyć go w wodzie, zrobić syrop gęsty, wlewać po trochu syrop do spirytusu, mieszać dobrze i aby się sklarował sam, gdy będzie zupełnie przestudzony wlewać w butelki lii trując przez bibułę lub watę włożoną w lejek i schować zakorkowawszy butelki oft jakie pół roku najmniej, po tym czasie likier będzie zdatny do użycia, a czem dłużej stać będzie tern lepszy. Tak samo można robić z porzeczek.
Dwa garnce wisien potłuc w moździerzu kamieunym razem z pestkami, nalać półtora garnca spirytusu, dodać łut wanilii, dwa łuty cynamonu i dziesięć goździków, trzymać to na słońcu w zatkniętej butli przez cały miesiąc, potem wycisuąć przez płótno, zaprawić syropem zrobionym z sześciu fantów cukru i wody o tyle tylko ile w siebie wsiąknie, gdy męty w cieple opadną zlać pierwej czystą ratafię do butelek a resztę przefiltrować przez bibułę. Możua też robić jeszcze inaczej: nasypać wisień do garnka polewanego dwugarncowego, przesypując proszkiem z potłuczonej gałki muszkatowej, pięciu łutów cynamonu i łuta goździków, przykryć pokrywą, zalepić ciastem i postawić do gorącego pieca jak na chleb na godzin cztery, wyjąwszy z pieca wycisnąć przez worek Hanelowy, sok ten zmieszać z syropem zrobionym w proporcyi cukru, rozprowadzić spirytusem, a po nie
f