uzbrojenia ochronnego w ciągu średniowiecza. Powszechnie i wcale nie bezzasadnie przyjmuje się, że w miarę postępu czasu europejskie rycerstwo przykładało coraz to większą wagę do ochrony ciała, starało się okrywać zbrojami coraz szczelniejszymi, coraz pewniej zabezpieczającymi przed ciosem. Jakże pogodzić z tym relację Gallową? Najdalej szli ci, którzy po prostu negowali sens słów kronikarza, uważając je za wynik czystej fantazji. Inni dopatrywali się tu chęci upiększenia skromnej rzeczywistości, jaką Gall, przybysz z zagranicy, miał zastać w swej nowej ojczyźnie. Dostrzegając, iż polskie rycerstwo uzbrojone jest gorzej od Niemców czy też Czechów, autor kroniki stworzył legendę mającą wykazać, iż rzekoma niższość była wynikiem świadomej rezygnacji, rozsądnego dostosowania się do szczególnych okoliczności. Na poparcie tego stanowiska można by przytoczyć inny fragment Gal Iow cj kroniki, w którym jest mowa o tym, jak to walczącym z Polakami opancerzonym Czechom .,kolczugi były ciężarem, nic pomocą”;
Kto wie. czy najprościej i zarazem najsłuszniej nic byłoby uznać, że Anonim powiedział po prostu prawrdę. W samym centrum jego zainteresowań znajdują się wypadki związane z podbojem pogańskiego Pomorza prowadzonym systematycznie przez Bolesława Krzywoustego. Krwawe i uporczywe zmagania polsko-po-morskie toczą się nad wielkim pasem bagien nadnoteckich lub w krajobrazie pojezierza pełnym lasów, wód, moczarów. W krajobrazie tym ciężkie uzbrojenie mogło istotnie stanowić większą zawadę niż pomoc, a przecież zbroja, bez względu na jej rodzaj, nie była przyrośnięta na stałe do pleców rycerza! Historycy badający dzieje staropolskiej wojskowości w dobie jej największego rozkwitu doskonale wiedzą, jak często sławna husaria, będąca w zasadzie jazdą ciężkozbrojną, występowała do bitwy bez zbroi albo
(>o