J . ani pracownik me ukrywał podczas jego pr*.nia I żaden wędrowiec *! wjlał radośnie biedny . bogaty. , ca) , a,u »vicc. y **
spieszył go oględne. (GalMI-
Taka będzie długo podstawa do oceny władcy.
Niezależnie od politycznych uwarunkowań takiego op,ckuń. N l-n biskupa Wincentego, za jego myślowy dorobek ^ wprowadzenie do polskiej historiozof,, definicji spr;, af Z; nmriei na wrażliwości społecznej: Sprawiedliwość iCS| Z co^najbardziej sprzyja najsłabszemu (Et dicta es, iustit.a qUac nlunmum prodest ci qui minimum potest. I 5). Jerzy Mańkowski COOO) udowodnił, że owa maksyma zapożyczona została z komema-m jakim póżnoantyczny tłumacz Chalcid.us opatrzył swój łaciński przekład Platonowego dialogu Timajos. Znajomość tego przekładu w szkole katedralnej w Chartres uchod/i za udowodnioną, to może więc tłumaczyć, że kwestię sprawiedliwości podobnie ujmował Poli. craticus (1159) Jana z Salisbury (zm. 1180), który po r. 1140 byl tam wykładowcą. Jego zdaniem obowiązkiem znaczniejszego obywatela republiki jest najtroskliwsza ochrona ludzi niżej stojących ( VI 25, s. 137): tymczasem niektórzy dostojnicy kościelni „uważają, że uczynili dobro, jeśli odstąpią od wyrządzenia zła" (VI 24). Wincenty znal ten narracyjny traktat, czego dowodzą liczne zapożyczenia, które odnotował już Jan Dąbrówka w swoim komentarzu do Kromki (Zwier-can 1969, s. 94. 104. 152). Odmienny krąg inspiracji cysterski — upatrywała dla autora Kroniki Danuta Borawska (1077).
uważano za wadę
jest jako uzbrojona.....F„„.v , .U|JV1 ld, /g(Hlll
tacją ujęcie Kadłubkowe miałoby już rys gotycki, zrównują can-tas z mi osierd/ipm i u, i_______ • 3 V '
Takie charytatywne podejście do społecznego upośledzenia jest nowością. Zdarzało się w romańskiej ikonograf ii, ze ubóstwo uważano za wadę na Drzwiach Płockich Caritas przedstawiona jest jako uzbrojona, żeby pobić Paupertas zgodnie z ta interpre-
tacifl IlIlNMł* k' I,ll,.kl.n_____ • I i
.. .----ju/. IV.'
/In !ł°k^r ZICm * w tym kontekście ograniczający jego przeja-wy do dobroezyimośe, (2. Sroka 2000, s. 83-87). Sroka zauważa
w StRelnie?UC " Wlzcrunku Pewnych cnót i wad na kolumnach
Się najbard/ici problcmó" życia społecznego norbcrlamc ">•
«iślcUreSpond0Jairu“^'°"ym alt0ncn' X" « ich program ze Nlrzelna PPMB synodu łęczyckiego z I ISO
nl/ial bogactwa” zaliczał do największych nic-świata Innocenty Ul w traktacie De mi seria iNVośc» ÓNVC/l'ic bogatych stale powraca w kazaniach zapisanych ${jl Up°minan ijjkich kaznodziejów XV w. Maciej z Raciąża po-Hl> / ..na całym tym przepychu i ozdobie cięży P° bo£ate s • .śnionych”. Łukasz z Koźmina oskarża panów o < i poi 'ut'zl U,C * ziemi kujawskiej 1409. bo .jak małpy nicroz-^ci Tabunk0^* . (LR 1 14. 82). Bezkarne wy-
11 dnie" naś,aT ' duchowieństwa uznawał za jedną z atrakcji życia Rwanie ludu i dworeanin w dialogu Palponisla Bernharda z ^skieg° swuet ^ Błażej w swoim kodeksie kościańskim (pocz ' /)(, novo a niw exemplum, w którym autor
. A •---—"
maua---- . . ; . , -------r-------,v,,*d «ycn da-
row służy upominaniu bogatych (cyt. za wersją przełożoną na polski ^2 Brucknera, LR I 79-81):
[jako drugi dar) Posyłam duchownym pelikana, który, jak pisze Alan, .własnego serca karmi młode; tak powinniby duchowni, gdy potrzeba życie łożyć n ^ owieczki, ale niestety, starają się o me jak najmniej. Po trzecie, daję panom aemskim i szlachcie kwokę, gdy/ ta. jak pisze Alan, tuli młode pod skrzydła swoje prz«iw jastrzębiom i sama się za me naraża; tak powinni też panowie strzec swych poddanych i im miłosierdzie okazywać i drobne winy przepuszczać; łupią, których b> bronić mieli, a którzy tak czynią, obawiam się by się z nimi nie stało, co z owym ncerzem. o którym czytamy, że kiedykolwiek z innymi na wyprawę ciągnął, o pół mili innych wyprzedzał; przyjechał tak do wsi, w chałupie u wdowy znalazł krowę tcbcial ją zabrać; gdy wdowa i dzieci błagały, by im zostawił, odpowiedział: Jadą za mną inni, nie wezmę ja, wezmą inni Ale gdy przyszedł czas śmierci jego. zjawił się ou diabeł, by duszę zabrać błagał go rycerz, by go puścił, ale przypomniał mu diabeł krowę i powiedział: nie wezmę ja ciebie, chwycą cię inni. i natychmiast go powal. Otóż bądźcie jak kwoki, na opiekę sierotom t wdowom. (...)
Trzynaste, posyłam bogaczom piankę [kodeks kościański wymienia tu PKgżę, nazwaną w glosie po polsku], która wykarmia młode innych ptasząt, ponie-vd kukułka, gdy znajdzie jej jajka, wypija je i podsuwa własne — wywodzi więc pianka obce jak własne, i gdy karmi młode, wsuwa całe gardło w ich dziób [chyba ■-•winie AD], gdyż są większe, niż ona sama. A rozumie się przez to, że mają $ bogacze miłosierni dla ubogich.
io\vieczna w swoich lekturach. Dialogus creaturarum naucza (68,70):
109