276
Ponieważ Ochozyasz me miał syna, jego więc brał Joram panował po nim.
Panowanie Jorama trwało lał dwanaście. Ten także czynił złe przed Panem, ale nie tyle co ojciec jego i matka; obalił bowiem ołtarze Baala, które Acbab powznosił. Sprzymierzywszy się z królami JudyiEdo-rnu, wyruszył na wojnę przeciw królowi Moabitów, zwyciężył go, nie siłą oręża, ale cudem, który Bóg uczynił, okazując Moabitom w polach wody jak krew czerwone. Ci mniemając, że królowie sprzymierzeni nawzajem pozabijali się, ruszyli śmiało do obozu Izraelskiego dla zabrania łupów; łecz wojska sprzymierzonych napadły na nich i do szczętu zniosły. Potem także Joram zwyciężył Syryjczyków innym cudem Boga, który dał im słyszeć w ich obozie, odgłos strasznego wojska, napaść na nich mającego. Tak tern zostali przestraszeni iż, opuściwszy cały obóz, uciekli, myśląc tylko o zachowaniu życia. Jednak, innym czasem, prowadząc drugą wojnę przeciwko Hazaelowi, królowi Syryjskiemu, Joram, zostawszy ranionym, cofnął się do Jezrahel dla wyleczenia się. Tymczasem Jehu, namaszczony królem Izraelskim przez proroka Elizea-sza, powstał przeciwko niemu i zabił go w winnicy tego samego Nabota, któremu ojciec jego niewinnie życie odebrać kazał. Następnie Jehu wyciągnął ku Samaryi, a wszedłszy tam ujrzał królowę Jezabel przybraną we wszystkie ozdoby swoje, patrzącą z okna wysokiej sali. Kazał ją zrzucić ztamtąd, a ciało tej dumnej królowej, która dokładała i wszelkich usiłowań aby nie pozostało śladu czci Bozkiej, końskiemi kopytami stratowane, i od psów pożarte zostało, tak, iż gdy ją pogrzebać chciano, znaleziono tylko czaszkę, nogi i końce rąk, straszne znaki dowodzące surowej Bozkiej sprawiedliwości. Jehu kazał także wymordować