kształcenia jest więc przede wszystkim metodą kształcenia uczniów zmieniania ich osobowości, a nauczanie jest tu przede wszystkim organizowa-niem rarjnnnlnep;n łicy^ni.i cił»—
Termin ..metoda" pochodzi od gj&ckiega słowa methodosjco znaczy hadapi^ sposób badania, droga dochodzenia do prawdy, etymologicznie jest więc powią-zany z tym znaczeniem, jakie ma metodologia czy metodyka badaniar poszuki-wania prawd). Tymczasem nader często wiąże się go ze sposobem „podawania” wiadomości, co zasadniczo zmienia i upraszcza sens wszelkiego kształcenia, a więc jest rzeczywistym niezrozumieniem istoty rzeczy.
Metoda kształcenia iest to wypróbowany i systematycznie stosowany układ
/-ynw^trt n/iu/~^yęisli f nr~niti\\.- rpnli-rnwnnyrh w ™lti
założonych zmian w osobowości uczniów. Sposób „systematycznie stosowany” to me-jest. według Kotarbińskiego, sposób „stosowany wielokrotnie”, lecz j. intencją zastosowania przy powtórzeniu się tego zadania” 1957, s. 709).
0 wartości metody, kształcenia decyduje charak t e r c zynności nauczycieli i nę7nińw ora? środków dydaktycznych wspierających lub zastępujących niektóre czynności. Wartość metody zależy zwłaszcza od tego, czy
1 w jakim stopniu wywołuje ona poznawczą, emocjonalną i praktyczna aktywność samych uczniów, tak niezbędną w badaniu rzeczywistości i oddziaływaniu na nią.
Nie wszyscy teoretycy traktują metodę jako „sposób” kształcenia. Uważa sie ją również za formę, drogę (czyli tok nauczania) lub za środek nauczania. Określenia te nie są jednak uzasadnione. Metoda nie jest więc formą nauczania" ani kształcenia, termin „forma” oznacza bowiem zewnętrzna, organizacyjną stronę procesu kształceni a.TakYe rozumienie pojęcia formy kształcenia coraz bardziej się upowszechnia. W tym sensie istotną formą organizacyjną kształcenia iest lekcja, w toku której nauczyciele i uczniowie stosują różne metody kształcenia. Inną formę kształcenia stanowi wycieczka, różniąca się pod względem organizacyjnym od zwykłej lekcji, lecz także umożliwiająca zastosowanie różnych metod, formą odrębną są też różne odmiany praktyk uczniowskich. Za swoistą formę kształcenia, powiązaną z lekcjami, uważa się również pracę domową uczniów. Te cztery formy są zazwyczaj wzbogacane przez jeszcze jedną, całkiem odmienna formę, która stanowią zajęcia pozalekcyj-ne i pozaszkolne młodzieżyrNależałoby dodaćTże można również spotkać autorów, którzy za jedyne formy organizacyjne pracy szkolnej przyjmują frontalną, grupową i jednostkową pracę uczniów (Koskenniemi, 1971, s. 94).
Mówiąc o metodzie jako drodze nauczania czy kształcenia bierze się zwykle pod uwagę tok logiczny nauczania, przy czym odróżnia sie wtedy tok indukcyjny i dedukcyjny. W odróżnieniu tym słuszne jest dostrzeganie logicznego nurtu pracy nauczyciela i uczniów. Pomijając jednak to, że w każdej metodzie trudno jest oddzielić indukcję od dedukcji (czy redukcji), albowiem stale splatają się one ze sobą, ten tok logiczny jest w metodzie sprawą wtórną, ustępującą przed tokiem dydaktycznym metody1.
Metoda kształcenia nie jest również środkiem dydaktycznym. Środki kształcenia spełniają określoną rolę w metodzie, o charakterze metody decydują jednak nie one, lecz charakter działalności nauczycieli i uczniów. Do środków zalicza się wszystko to, co stanowi warunki materialne tej działalności, a więc różne składniki środowiska przyrodniczego i społecznego, otoczenie szkoły, urządzenia szkołne, pomoce naukowe, podręczniki, książki, czasopisma i wszelkie inne materiały dydaktyczne. Bliżej sprawy te zostaną wyjaśnione w rozdziale ośrodkach kształcenia.
Metody nauczania mają swoją długą historię i dzisiejsze ich rozumienie daleko odbiega od tego. jak je pojmowano przed wieloma laty. Najstarszą historycznie grupę stanowią metody słowne, w których dominującym sposobem nauczania było przekazywanie przez nauczyciela gotowych wiadomości za pomocą słowa mówionego, pisanego, a potem i drukowanego oraz przyswajanie ich przez uczniów. Metody takie, ukształtowane głównie w szkole średniowiecznej, przyjmowały postać metody wykładowej lub katechetycznej. Przetrwały one do XX wieku, a dziś jeszcze można się z nimi dość często zetknąć w praktyce jako z wyłącznymi metodami nauczania. Bardziej udoskonaloną postać metody katechetycznej, która polega na stawianiu pytań i dawaniu na nie gotowych, wyuczonych odpowiedzi, stanowiła metoda heurystyczna, zwana też metodą poszukującą. Tu już formułowane przez nauczyciela pytania na ogół zmuszają ucznia do myślenia i do samodzielnego poszukiwania odpowiedzi.
Mimo wielkich osiągnięć Komeńskiego. Pestałozziego i pedagogiki reform metody słowne panowały nadal w nauczaniu. Wyrazem ich dominacji może być fakt, iż w wielu podręcznikach dydaktyki, w tym we wszystkich polskich podręcznikach lat międzywojennych, w klasyfikacji metod nauczania uwzględniano tylko metody słowne. Rozpatrywanie metod ze względu na ich stronę słowną pozwoliło więc dzielić metody na erotematyczne i akroamatyczne. Metody erotematyczne (gr. erotema - pytanie) to jest pytające, obejmowały zazwyczaj metodę katechetyczną oraz heurystyczna, natomiast metody a.k,rp-amatyczne (gr. akroama — wykład), to jest wykładowe - opis. opowiadanie M> wykład. Niekiedy, dla podkreślenia różnic w aktywności uczniów, metotjbt erotematyczne określano jako poszukujące, a akroamatyczne jako podające.
Tymczasem metody słowne traciły stopniowo i w teorii, i w praktyce pedagogicznej znacremc wyłącznego sposobu przekazywania wiedzy i przyswajania jej przez ucznióu Obok nich zaczął w XIX wieku występować inny sposób, opracowany przez klasyków dydaktyki i wprowadzony do szerokiej praktyki głównie przez pestalocystów. Jest to sposób polegający na czerpaniu wiadomości nie ze słów. nie z książek, lecz — jak się wyraził Komeński - .j. nieba, ziemi, z dębów i baków”', to jest przez poznanie rzeczy samych, a nie wyłącznie cudzych spostrzeżeń i świadectw o racach. Metody nauczania posługujące się tym sposobem nazywano poglądowymi łub rzeczowy mi. System czynności nauczyciela i uczniów jest tu inny niż w metodach słownych. Zdaniem ruecry-oda jest zgromadzić odpowiedni materia! empiryczny, zaciekawić nim uęzai&y. zorganizować •obserwację oraz podsumować i utrwalić jej wynikli zadaniem zaś ucznia jest zdobyć ba podstawie obserwacji pożądane wiadomości i następnie je zapamiętać.
Zdawać by .się mogło, iż metody ..oglądowe” w powiązaniu ze słownymi wyczerpują możliwości metodyczne, ale bynajmniej tak nie jest. Pod koniec XIX wieku, głównie w dzńłałności ' pracach teoretycznych J. Deweya pojawił się nowy sposób zaznajamiania uczniów i wiedzą.
2 1A. Komeński Wielka dydaktyka. Wrocław 1956. Osobmn. i IW.
Traktowana: metody jako toku nauczania (brnworRanit. Untcrrichr.worgang) jest dość popularne w nic-których krajach. Por. np. podręczniki II. ROhrsa (1974) i M. Koskcnmcmicgp (1971).