8. Demokratyczne wampiry historyczne
Najsławniejsze stare wampiry z historycznym rodowodem były arystokratami, co zresztą wyraźnie rzutowało na ich filmowe ujęcia. W epoce nowożytnej pojawiły się, jak je nazywa Roger Delorme, wampiry demokratyczne1. Legendy o tak zwanych prostych ludziach, stających się wampirami, istniały w nadmiarze i wcześniej, jak i opowieści o epidemiach wampirycznych, ogarniających całe okolice. Wystarczy wspomnieć słynną rozprawę Dom Calmeta (por. rozdział 3). Nie miały one jednak takiej dokumentacji, jaka stała się dziełem czasów nowszych. Pozostawało to w wyraźnym związku z narodzinami wiedzy zwanej seksuologią. Szczególną rolę w tym zakresie należy przyznać dziełu Richarda von Krafft-Ebinga Psychopathia sexualis (1886). Przynosiło ono wyczerpujący przegląd rozmaitych dewiacji seksualnych, wśród nich i „wampiryzmu”. Również Cezare Lombroso wśród obiektów swych badań nad zbrodniarzami znalazł wampiry. Słynni Lustmorder2 odczuwali często żądzę pożarcia ciała lub wypicia krwi swych ofiar. Oczywiście, pisanie o tych zboczeniach może narazić na zarzut, z jakim spotkała się słynna znawczyni zjawisk nekrofilii i sadyzmu, Marie Bonaparte. Jej znakomita psychoanalityczna praca o Edgarze Allanie Poem została skrytykowana jako „demencyjny stek niedorzeczności i obscenicznośd’’3. Bardziej to jednak odnieść należy do ludzkich fantazmatów i postępków niż do ich interpretaq'i. Lombroso poświęcił w roku 1873 osobną książkę postaci weneqanina Vin-cenzo Yerzeni. Zajął się nim również Krafft-Ebing, nazywając go „nowoczes-
Por. R. Delorme, Les vampires..., s. 24.
Lustmorder - morderca dla przyjemności, rozkoszy przeciwstawiony Raubmorder - mordercy dla rabunku, grabieży, to terminy niemieckie niezwykle poręczne, niemające swych odpowiedników w pol-szczyżnie.
Cyt. za: O. Sahlberg, Marie Bonapartes Poe-Studie ans heutiger Sicht. Die psychische Entu/icklung und ihre gpseUsćhaftliche Ursachen, w: M. Bonaparte, Edgar Poe. Eine psychoanatytische Studie. Mit einem Vorwort von S. Freud und einem Nachwort von O. Sahlberg, Teil III und IV, Frankfurt am Main 1981, s. 361. Autor cytowanego omówienia, Roger Forclaz, poddał psychoanalizę krytyce z teologicznego punktu widzenia.