P1010534

P1010534



Pamiętam, że tego samego dnia wraz z nianią i z ochmistrzynią wszedł do pokoju dostojny starzec w czarnej sutannie. Porozmawiał krótko z nimi, a potem bardzo serdecznie ze mną; miał łagodną i miłą twarz. Powiedział, że będziemy się modlić, złożył mi ręce i kazał powtarzać: „Boże, usłysz nasze modlitwy, przez Chrystusa, Pana naszego”. Wydaje mi się, że tak właśnie brzmiały te słowa, później bowiem często je powtarzałam. Również niania przez wiele lat kazała mi odmawiać je w czasie pacierza.

Do dziś pamiętam zamyśloną, łagodną twarz starca w czarnej sutannie. Stoi w ponurym, wysokim, brązowym pokoju, wśród ciężkich mebli o kształtach modnych przed trzystu laty, w półcieniu, słabo tylko rozświetlonym skąpym światłem wpadającym przez małą kolorową szybkę. Potem klęka wraz z trzema kobietami i przez długą - jak mi się wówczas wydawało - chwilę żarliwie odmawia modlitwy donośnym, drżącym głosem.

Nie pamiętam niczego, co miało miejsce w moim życiu przed tym wydarzeniem, a także przez pewien czas po nim. Tylko opisane tu sceny stoją mi w pamięci jak żywe. Oderwane obrazy - niczym fantasmagoria w otaczającej je ciemności.

Pragnę teraz opowiedzieć coś tak osobliwego, że aby dać wiarę mej relacji, potrzebne będzie wielkie zaufanie do mojej prawdomówności. A jednak opowiadam tu o wydarzeniach nie tylko prawdziwych, lecz takich, których byłam naocznym świadkiem.

Pewnego łagodnego letniego wieczoru ojciec poprosił mnie, jak się to czasem zdarzało, bym towarzyszyła mu w przechadzce po owej pięknej leśnej polanie rozciągającej się przed naszym zamkiem.

- Generał Spielsdorf nie przybędzie do nas tak szybko, jak się spodziewałem -odezwał się po pewnej chwili ojciec.

Generał miał nam złożyć parotygodniową wizytę. Spodziewaliśmy się jego przybycia nazajutrz. Miał ze sobą przywieźć swą siostrzenicę i podopieczną, pannę Rheinfeldt. Nie miałam dotąd sposobności jej poznać, słyszałam jednak, że jest czarująca, i wiele sobie obiecywałam po dniach, które spędzić miałam w jej towarzystwie. Odczułam zawód, którego młoda dziewczyna mieszkająca w mieście, przyzwyczajona do licznego towarzystwa, nie zdoła sobie nawet wyobrazić. O wizycie tej bowiem i o nowej znajomości marzyłam od wielu tygodni.

~ A kiedy będzie mógł przyjechać? — zapytałam.

~ Nie wcześniej niż jesienią. 1 sądzę, że nie na dwa miesiące - odparł ojciec.

- Cieszę się bardzo, kochanie, że nie zdążyłaś poznać panny Rheinfeldt.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0024 - 22 - Od tego czasu dnia coraz ubywa, aż przyjdzie do tego, że dzień bywa najkrótszy, 
JEZUS PRZYBITY do KRZYŻA Jezus przybity do krzyża Tego samego dnia zostało skazanych na śmierć dwóch
JEZUS UKAZUJE SIĘ UCZNIOM Jezus ukazuje się uczniom Uczniowie Jezusa byli razem wieczorem tego sameg
nych stwierdzono, że z tego samego źródła pochodzą zbiory znajdujące się w Muzeum Etnograficznym w K
Wyniki badań dodatkowych wykonanych tego samego dnia: ■    Morfologia: Hgb 17g%, RBC
IMG?50 mm O cd 1 foto] i Sienkiewicza oraz protokół przyjęcia ustnego zawiadomienia o Tego samego d
DIGDRUK00142437 ^ ładz y używać będzie tylko na o-nronę Ojczyzny i odzyskanie wolności. Tego samego
o Drugie zadanie może być wykonane tego samego dnia lub innego. Zaprowadź uczniów i uczennice na wyb
Darmowa wysyłka od 349 zł Dodatkowo wszystkie paczki nadane do 12 wysyłamy tego samego dnia.
ulotnił się. Jeszcze tego samego dnia sytuacja się wyjaśnia. Ściśle w tym samym czasie, jak przewidz
szybka wysyłkawysyłka tego samego dnia* dostawa nawet w 24h* * dotyczy zamówień pobraniowych i opłac
Image0013 (11) Również tego samego dnia w dzielnicy Saklawija Amerykanie użyli broni chemi
nie z wrogiem. Oczekiwanie nie trwało długo. Tego samego dnia około godz. 14 „Wicher” wykonując zada
Wieczorem tego samego dnia siedziałem już w pociągu, na którego wagonach widniały napisy:

więcej podobnych podstron