C7.YH
OSOBA
m
ra bynajmniej me wyklucza wartołci ani też Joj nie przesłania - nawci jtfcjn bardziej jrucu uwydatnia. Tak np. przykazania „nie mów fałszywego i«u. dectwa” Jeszcze mocniej akcentuje wartołó prawdomównołci. a pttykuamk jłie cudzołóż" - cały zespól wartołci związanych z małżeństwem, mobą potomstwem, wychowaniem lip. Ten tak bardzo znamienny dla moraJnotci | prawodawstwa sposób przejleia od wartołci do powinnołci - droga pomeką* negatywną 1 nie jest jedyny ani pierwszoplanowy. Pierwszoplanowa wydijr łl( droga pozytywna, Najdoskonalszym i najpełniejszym przykładem wyzwala nla powinnołci przez wartoió na drodze pozytywnej Jest i pozostanie z pew-noicią ewangeliczne przykazanie ..bodziesz miłował*'. Na tej drodze wanott po prostu wyzwala powinnołć przez swoją trełć istotną oraz związaną 1•, trefcią siłf atrakcji, jednakie owa treść i zarazem siła atrakcji zatrzymują i* niejako na progu osoby - a jest to próg sumienia, czyli próg prawdriwoto dobra, od której zaczyna się powinnołć.
Powołanie człowieka do spełniania siebie w czynnch
Powinność na pozytywnej drodze atrakcji i akceptacji wartołci oznttjtft spontanicznie lub refleksyjnie za prawdziwe mole stać się zasadniczym »y. kladaikiem powołania osoby. Zdaje się. Ze współczesna filozofia morslaoto wykazuje wyraźną skłonność do zestawiania, a nawet do przeciwstawisau tych dwa dróg: negatywnej, która bywa utolaamiana (nie całkiem słuszsio z systemem norm ,ouro*umUnych przede wszystkim jako zakazy10'* - i pory-tywnej. którą utożsamia się z ,w*alrakcją i alcooi^oc^jll10^ wartołci. Ta drop ><n*bywa rozumiana jsko,OTb droga powołania osoby. Samo zagadnienie po*o łania zasługuje oczywiicie na osobne studium, podobnie jak zagadnienie »li leiwego stosunku wartołci do norm. Tutaj zajmujemy aię tym zagadmeiurn tylko w aspekcie spełniania czynu, czyli zarazem spełnianiem siebie prm czyn. Trudno bowiem nie dostrzec obiektywnej bliskołci. mole nawet cip łciowcj totaamołci tak pojętego spełnienia z powołaniem osoby. Wydaje «t przy tym, że kalds powinnołć - również ta. do której przejicie od wartołci dokonuje się na drodze negatywnej - daje w jakiś sposób znać o powołasń osoby. W każdej bowiem odzywa się ów podstawowy „Imperatyw": był dobrym jako człowiek | nie być złym jako człowiek, a w imperatywie ijs spotyka się niejako omologia I aksjologia człowieka właśnie jako osoby Wszystkie bardziej jut szczegółowe powołania - wezwania czy też wott „wyzwania" człowieka przez wartość - sprowadzają się ostatecznie do ui« zasadniczego I podstawowego.
IM
jeko specyficzna struł
WP obrębsi
MO pr
mniej f
ilnftnć siebie
nąjwteJciwieJ realftautj
owftnnosć jako ssese^^i n ^
• amostenow i «* n A es oraz i n i e n o i W nici °*oł>« równocześnie otwiera mae ku rairzymoje w stosunku do nich miaro tei
c^tyn. pozwala bowiem odrdkniad *»»««®en«lcncj.t, kUS
podmiocie — człowiek*'. iefenie oefl «wCO tylko
n ea B as
toa.
^wl^aelc odpowledzlalnodel do ■łv- dokonane d
____BSSE3 analizy aiwł
- - wyjadnienaa związku, jaki w działa *P«awozośclą a odpowiedzialnością, a zwłasze sialnoAci. Stosunek pomiędzy sprawczote