414
■ tc koaiif imji lim o cbciaii Jako i <t> tencjonalny zwrot ku w i r I o < c i, ale z w i ą. iinr z tymże zwrotem -iw tobie wtafciwy sposób anta-tająet podmiot osobowy -• s fanowi en i e o tobie, czyli samostanowienie. Tak więc właiciwe yoluniorium nie zewlen iic w samym przeżyciu chcenia czegoi, ale w przenikającym to chcenie prze-tycio umówienia o tobie. tamotunowieaia.
Należy zaoważyć. iż termin „samoauaowicme" wskazuje rómocttiMt na to. te stanowiącym (i działającym) jett tam tylko podmiot, czyli oiobowe Ja" - oraz na to, ii to oiobowe .ja" jako podmiot Kinowi o tobie tamym. w tej w«ec dynamicznej relacji owo Ja“ tuje tle przedmiotem dla aiebic omego - przedmiotem woli jako władzy stanowiącego podmiotu. I otóż w tej wtainie relacji zawiera tlę jakby nuc/eua aut o-icleolofii człowieka. Powiedziano jut, li %6%Q$ oznacza nie tylko «esPf ale także i Jcrea". Analiza umoKanowienia wtkazoje na to. te *olmtert*m jako wewnętrzna struktura dynamiczna otoby. konstytuująca czya. znajduje swój właklwy Jk r c «" nie w owych wartościach. do których intencjonalnie zwracają tię ludzkie chcenia, ale w tamym podmiotowym J a**, które poprzez chcenie jakichkolwiek wartości, poprzez określony ich wybór. ttaaowi zarazem o tobie i siebie samego w pcwśea tpotób chce i wybiera.
W tym pierwszym ujęciu aototełeolofia człowieka rysuje tię nam jakby cy« zamknięty i tuk tlę zamykający w obrębie człowieka - podmiotu, który staje tię w działaniu dla siebie nie tylko przedmiotem, ale ukże kretem i celem. Obraz ten na pierwszy rzut oka może razić klimatem jakiegoi tolipsyzmu, przywodząc na myli wspomnienie zamkniętej w tobie monady. Onmtowniejtza jednak refleksja nad tym choćby, co powiedziano dotąd, mmi prowadzić do wniosków, które radykalnie zmieniają ten pierwszy, samorzutny obraz. Aatotcleologia zakłada teleologśę: człowiek nic staje się kresem itnoitt' louieaia, kresem dla swoich wyborów I chcei. niezależnie od wszystkich war* tolci. ku którym te wybory i chcenia się zwracają. Awoteleologia człowieka nie oznacza przede wszystkim umknięcia się w sobie, lecz właściwy strukturze samostanowienia żywotny komiki z gra rzeczywistością i dynamiczną wymianę ze zróżnicowanym i sobie i uhierarchizowanym Światem wartoici. Autoteteologia człowieka wskazuje tylko na to, iż ów kontakt oraz życiodajna wymiana dokonują się aa poziomie i na miarę osobowego Ja", w nim znajdują twój punkt wyjicia
ifcjfca. z niego biorą poniekąd i w mm //tuiecuue M ggj md mapa ciupią swój kształt i jemu tez kształt nadają
3. Transcendencja osoby B czyste a sens ludzkiej aotoUteotegjś
Ażeby powyższemu twierdzemn - a zarazem imawn w na ifcyb agą co stanowi tam rdzed Omctemz) aut metoda gh tdswdi - nadać peżaą rymntoić na gruncie samego óofwisdczmu. musimy pataty nmeczidć, aa aj* psfega transcendencja osoby w czynie. Transcendencję taką aneog
* tobie fakty typu Ja działam - człowiek działa", ujau-aiaaia jej śofcoaujt aę pracz dogłębne wniknięcie w wewnętrzną TłfłifT tych (mów - a •« ta (nacie dotwiadczema. ieat rzeczą oczywiatŁ tt człowiek jśa padami działania w tymże działami .przekracza siebie, zwracając tię » stronę przedmiotów, ap8 chcąc różnych wartoici i wybierając jc. bdadżc - jak wykazaliśmy już uprzednio - imamy dU czym nic jen mm te nuaf>:wlnj dynamizm uefi, dynamizm cheeó i wjteuóW zoateoaysh da wartości pako przedmiotu i cefal. Inona db ud i czym jut saabowi autem samoaianowienla. I dlatego też. mówiąc o iiaawrndfcji uatey w tzyaie, ją zasadniczo mamy na mytb. Transcradcmpy w stoamku da d» tającego podmiotu jcat przedmiot działania, traasceadeeme jnt wattoU
td cbceitie lub wyboru. Jednakże wladctwa czynowi Udam, mant i
taabiwą stroktorą ramottann wicora. traasccadencp aac wyczerpaje m • tyn
* powiedzmy: poziomym, horymardayai lar ranku
Cmancwna analiza woli jaka osobowej nntfeary aameatmowanb watw taje to, że każde pełnowartościowe jej ro«-strzygnięcie, wybór czy dojrzała chcenie dotlonej wartości zakłada podmiotowe edaiesio llc do prawdy. Nąpmtne i zarazę* opopnom pcawim-fecak tego faktu amjdojcruy w swadzie madom, no gnacie dateuadamn Udk) moralności. Jest to pcuwteaie najprmmr de on Jedyar laniralr wyrokuje 1 wartości moralnej - czy* |udnlianwtj i jMWB | samych czynów. 8 więc zarazem naszych ehoed i wyhmdw dnamarirhte dlądi wartości przedmiotowych, okradła je pła maealme ten te i Unie zte. Odnkrsimir do prawdy, kadra w i pa te* nanamia jan pater —tykbw prawdą dobra (ery też prawdąo dahao). wilatajf mBgBHWj