Choć niepozorna, to jednak bezwzględnie jest królową nowalijek. Zielona pietruszka nie tylko poprawia smak potraw, ale ma też wiele cennych dla zdrowia witamin i minerałów. Natka ułatwia przemianę materii, przyspiesza trawienie, pomaga na wzdęcia i kolki. Ma własności odtruwające organizm, aktywizuje do pracy wątrobę oraz działa moczopędnie. Poza tym regeneruje włosowate naczynia krwionośne. Łagodzi dolegliwości menstruacyjne i - jakby tego było mało - hamuje rozwój cellulitu.
Łyżeczka natki dziennie zaspokaja nasze zapotrzebowanie na beta-karoten (30 mg) oraz dostarcza prawie połowę niezbędnej witaminy C (177 mg). Zawiera także w dużych ilościach najważniejsze mikroelementy (wapń, magnez, żelazo i potas) oraz witaminy (A, C,
PP i kwas foliowy). Zielona pietruszka ułatwia przyswajanie żelaza zarówno z produktów roślinnych, jak i zwierzęcych. Dzięki temu zapobiega anemii.
Już 400 lat temu medycy stosowali natkę w leczeniu kamicy nerkowej. Ze względu na dużą zawartość beta-karotenu i witaminy E poprawia widzenie oraz ma doskonały wpływ na kondycję skóry. Jest również doskonałym źródłem kwasu foliowego. Od dawien dawna polecana jest osobom mającym nieświeży oddech, bowiem znajdujący się w niej olejek eteryczny działa dezynfekująco.
Najcenniejsza jest natka świeżo zerwana. Możesz wyhodować ją sama. Do głębokiej doniczki włóż korzeń pietruszki, umieść go tak, by jego koniec z zawiązkami liści lekko wystawał nad ziemię. Doniczkę ustaw w nasłonecznionym miejscu i podlewaj, gdy ziemia przeschnie. Gdy pojawią się liście, możesz je poszatkować i zamrozić.