32 Filozofia Kanta i jej recepcja w osiemnastym i dziewiętnastym wieku
to Kanta do wniosku, że przestrzeń i czas są wewnętrznymi warunkami, bez których spostrzeżenie nie dochodzi do skutku. Kant wykazuje, że przestrzeń i czas nie pochodzą z doświadczenia, lecz tworzą jego podstawę, a więc są z góry założone we wszelkim zewnętrznym oglądzie. Przestrzeń nie jest dodatkowo utworzonym pojęciem, gdyż wówczas musiałaby być w ogóle pojęciem dyskursywnym albo ogólnym pojęciem o stosunkach między rzeczami. Z kolei wszelkie ograniczenie przestrzenne to ograniczenie w przestrzeni. Istnieje więc tylko jedna przestrzeń, a różne przestrzenie są tylko częściami jednej i tej samej przestrzeni. Zatem przestrzeń może być jedynie czystą formą zmysłowej naoczności. Podobnie rzecz ma się z czasem. W rezultacie dochodzi Kant do przekonania, że czas i przestrzeń charakteryzują się empiryczną realnością i transcendentalną idealnością. Empiryczna realność oznacza przedmiotową ważność czasu i przestrzeni, gdyż bez nich nie mogą zaistnieć przedmioty naoczności. Innymi słowy, cokolwiek występuje w doświadczeniu, występuje w przestrzeni i czasie. Transcendentalna idealność oznacza, że są one warunkami, w jakich mogą się pojawiać przedmioty. Zarazem jednak transcendentalna idealność wskazuje, że jedynie sfera zjawiskowa jest sferą ważności czasu i przestrzeni. Z Kantowskiej teorii przestrzeni i czasu wynika ponadto, że przedmiotem naszego poznania mogą być tylko przedmioty zmysłowe (mundus sensibilis), świat tego, co postrzegalne zmysłowo. Jednakże przestrzeń i czas nie istnieją same w sobie, lecz jedynie jako „zjawiska”, to znaczy dzięki konstytucji naszej postrzegającej świadomości, i tylko w odniesieniu do tego, co może nam być dane w spostrzeżeniu (naocznie). Gdy rozpatrujemy rzeczy same w sobie (to znaczy niezależnie od ich zmysłowych przejawów), a więc tak, jak poznawałby je czysty intelekt (mundus intelligibilis), wówczas nie mają one nic wspólnego z przestrzenią i czasem60.
W drugiej natomiast części Krytyki czystego rozumu (analityce) autor zajmuje się nauką o kategoriach. Kategorie są tym, co intelekt wnosi do poznania. Zdaniem Hartmanna, „kategorie” są tylko inną nazwą tego, co Kartezjusz rozumiał pod pojęciem ideae innatae, co było dla Leibniza simplices albo dla Platona po prostu ideami61. Kant wyprowadza kategorie z tabeli sądów i stwierdza: „Możemy zaś sprowadzić wszystkie czynności intelektu do sądów, tak że intelekt w ogóle można przedstawić jako zdolność wydawania sądów. Jest on bowiem wedle wyżej podanego twierdzenia zdolnością do myślenia. Myślenie jest poznawaniem przez pojęcia. Pojęcia zaś jako orzeczenia możliwych sądów
60 Zob. E. von Aster: Historia filozofii..., s. 334.
61 Zob. N. Hartmann: Wprowadzenie do filozofii. , s. 56.