50 Filozofia Kanta i jej recepcja w osiemnastym i dziewiętnastym wieku
tego czasu toczył Jacobi zaciekły spór z Schellingiem, o którym Wilhelm Dilthey napisał: „[...] nie prowadzono nigdy bardziej namiętnego sporu niż ten”35. Spór o panteizm dotyczył wszystkich trzech idealistów niemieckich i wiązał się z renesansem spinozyzmu, a pośrednio przyczynił się do tego, że Fichte musiał opuścić Jenę36.
Piotr Dehnel zauważa: „Podstawową przesłanką, z jakiej wychodził Jacobi, była wiara w Boga osobowego. Wszelkie inne wyobrażenia istoty najwyższej muszą z konieczności prowadzić do ateizmu. Czytając liczną korespondencję z tamtego czasu, można odnieść wrażenie, że problem tropienia ukrytego ateizmu był jakby idee fixe Jacobi ego. Właśnie ukrytego, a niejawnego”37. Z tej też pozycji dokonał Jacobi krytyki filozofii Kanta, a później jeszcze bardziej radykalnie myśli Fichtego. Krytyka filozofii Kanta dokonana przez Jacobiego to przede wszystkim krytyka rzeczy samej w sobie oraz władz poznawczych (intelekt i rozum). Oto podstawowy zarzut Jacobiego w stosunku do Kantowskiej rzeczy samej w sobie, zawarły w Beilage do David Hume uber den Glaube, noszącym tytuł Uber den transzendentalen Idealismus: „Muszę przyznać, że ta trudność w studium filozofii Kantowskiej zajmowała mnie niemało, tak iż Krytykę czystego rozumu musiałem rok za rokiem zaczynać na nowo, ponieważ ciągle nie wiedziałem tego, że bez tego założenia (»rzecz sama w sobie«) nie mogłem pojąć tego systemu, a wraz z nim nie mogłem w nim pozostać”38. Najkrócej ujmując istotę krytyki Jacobiego, należy stwierdzić, że skoro „zjawiska” są dopiero konstytuowane za pośrednictwem kategorii intelektu, to nie ma sensu mówić o „zjawiskach” czegoś takiego, jak „rzecz sama w sobie”, a zatem zjawisko to nic innego, jak czysty pozór. Jacobi był przekonany, że pytanie o istnienie rzeczy samych w sobie nie ma sensu, gdyż ważność kategorii można wykazać tylko w odniesieniu do poznania39. W tym kontekście zasadne staje się również pytanie, czy Jacobi właściwie odczytał i zinterpretował Kantowski podział na fenomeny i noumeny. Problem tkwi w tym, że właściwe odczytanie Kanta wymaga (czego Jacobi zdaje się nie dostrzegać) wskazania dwóch sensów pojęcia „rzecz sama w sobie”, a mianowicie sensu transcendentalnego i sensu metafizycznego.
Kant rozwinął sens transcendentalny poznania, natomiast nie rozwiązał sensu metafizycznego, który jednak stale wkradał się do jego
35 Cyt. za P. Dehnel: Antynomie rozumu..., s. 92.
36 Zob. H. Schnadelbach: Hegel. Wprowadzenie..., s. 33, przypis 16.
37 P. Dehnel: Antynomie rozumu..., s. 93.
38 Cyt. za K. Fischer: Gesetuchte der neuem Philosophie. Bd. 5..., s. 194—195. Por. P. Dehnel: Antynomie rozumu, s. 100. Zob. także G. Martin: Allgemeine Metaphy-sik..., s. 51.
39 Zob. N. Hartmann: Die Philosophie des deutschen Idealismus..., s. 29.