państwa rzymskiego paciorki ze szkła i szkliwa, rzadziej zaś inne ozdoby, np. zapinki z trzema guzami cebulastymi, fibule kolankowate z półkolistą tarczką ną główce oraz sygnety z gemmami, a tylko wyjątkowo importowano narzędzia i części uzbrojenia. Za towar przywoźny uznać też należy kościane lub szklane kostki do giy (Dorotowo, pow. sępcleóski, tabl. XX, 17), oraz białe i ciemne kamyki ze szkliwa do jakiejś gry w rodzaju warcabów (tamże, tabl. XX, 18, oraz w Siedleminie i Roszkowie, w pow. jarocińskim). I teraz naśladowano nieraz w glinie niektóre wyroby z szlachetniejszych materiałów, np. puchary szklane z pofałdowanymi ścianami. Monety srebrne, stanowiące w poprzednim pod-ckresie najliczniejszą grupę zabytków rzymskich, obecnie z powodu dokonanego pod koniec II w. pogorszenia stopy menniczej w drobnych tylko ilościach docierają do Polski, za oo znajduje się w to miejsce pewną ilość monet złotych a wyjątkowo i skarbów z tego metalu. Najciekawszy skarb monet złotych z połowy III w. odkryło w Starej Wsi w pow. sokołowskim. Znalezisko to, składające się z samych monet poćwiartowanych i zaopatrzonych w otwory, świadczy, że nawet rzymskie monety złote były traktowane tylko jako surowiec lub używane do ozdoby jako wisiorki.
Oprócz tych wpływów bezpośrednich doznają ziemie polskie pewnych pośrednich oddziaływań kultur klasycznych dzięki stosunkom z ludnością gocką, która wyruszywszy w drugiej połowie II w. po Chr. znad ujścia Wisły, osiedliła się nad Czarnym Morzem. • Najzdolniejszy ten szczep germański przyswoił sobie niebawem różne zdobycze cywilizacji grecko-rzymskiej, wchłaniając zarazem pewne pierwiastki wysoko rozwiniętego przemysłu artystycznego sarmackiego. Gotowie wytworzyli w ten sposób kulturę mieszaną germań-sko-grecko-orientalną z piękną ceramiką toczoną na kole i okazałym złotnictwem. Stworzyli oni nawet własne pismo w postaci run i przyjęli chrześcijaństwo, przyłączając się do sekty ariariskiej. Dzięki związkom z resztą współplemieńców poz-ostałą w Polsce, a może nawet przez wędrówki powrotne nielicznych gromad gockich, ziemie polskie zaznajamiały się z nowymi typami wyrobów oraz z pewnymi zdobyczami technicznymi.
Znaczna część Polski południowej i środkowej była w młodszym podokresie rzymskim nadal zajęta przez grupę przeworską kultury grobów jamowych. Na Pomorzu, w północnej
Wielkopolsce i na Kujawach trwały w dalszym ciągu cmentarzyska o obrządku mieszanym. Po odejściu ludności goc-kiej nad Merze Czarne pozostał tam jedynie szczep Gepidów, który około połowy III w. również w znacznej części emigrował w kierunku południowo-wschodnim. Na Pomorzu Mazowieckim żyła na wschód od Pasłęki nadal ludność slaro-pruska. Nie całkiem jasny jest dotąd charakter etniczny kurhanów kamiennych nad górną Narwią, w powiatach bia-stockim i bielskim, stanowiących prawdopodobnie pozostałość Jadźwingów..
Grupa przeworska
W grupie przeworskiej zaznacza się na przełomie starszego i młodszego okresu rzymskiego radykalna zmiana stylu. Formy znacznej części zabytków z III i IV w. stanowią bowiem wyraźny kontrast w stosunku do odpowiednich typów z dwóch pierwszych wieków po Chr., a nowe typy ozdób i broni, pojawiające się w III w. po Chr., przypominają nieraz do tego stopnia fermy późnolateriskie, że możnaby mówić wprost'o renesansie lateńskim. To odżycie form wyrobów metalowych z ostatniej fazy okresu przed-rzymskiego tłumaczy się powszechnie, jakkolwiek bez dostatecznego uzasadnienia, przetrwaniem ich jako przeżytków na terenie nadczarnomorskim, skąd znajomość ich miała się rozpowszechnić za pośrednictwem Gotów. W ceramice lśniące, czernione naczynia o ostrym często profilu zdobione chętnie meandrem ustępują miejsca formom bardziej zaokrąglonym, z brunatną, zwykle mniej starannie gładzoną lub wprost chropowatą powierzchnią (tabl. XXI, 1). Zdobią je często dołki paznokciowe lub grupy naprzemiennie ukośnie pochylanych kresek oraz guzki lub listewki pionowe, zastępujące ucha. Obok tych naczyń ręcznej roboty wchodzi od drugiej połowy III w. w użycie ceramika toczona na 'kole (tabl. XXI, 2—5), wykonana z tłustej gliny, przeważnie siwa, z powierzchnią szorstkawą, rzadziej gładzoną, czarniawą lub czerwoną, zdobiona delikatnymi żłobkami w postaci linij falistych, kratko-wań ukośnych, zygzaków i jodełek itd. Najczęstsze formy naczyń reprezentują wazy dwustożkowate (tabl. XXI, 2) i garnki jajowate. Na szczególną oiwagę zasługują duże, czerwonobrunatne naczynia zasobowe z bardzo szeroką, zgrubiałą, wywiniętą krawędzią, zdobione żłobkami pozio-
209
Pradzicjc Polik: