mymi i pasmami linij falistych (tabl. XXI, 3) i 5), jakie znamy już ze starszego podokresu rzymskiego w kulturze lipickiej w dorzeczu górnego Dniestru.
Tabl. XXI. Ceramika i inne zabytki grupy przeworskiej z młodszego podokresu rzymskiego.
Pierwsze naczynia toczone w obrębie grupy przeworskiej spotykamy w Polsce już w późnym podokresie lateńskim jako importy celtyckie, jednakże technika koła garncarskiego nie przyjęła się wówczas wśród ludności prasłowiańskiej. To samo zjawisko powtarza się w starszym podokresie rzymskim. Małopolska sprowadzała naczynia toczone na kole z Panonii już od końca I w. po Chr., ale te importy prowin-cjonalno-rzymskie nie wpłynęły również na przyjęcie się u nas ulepszonej techniki garncarskiej. Tak samo na Rusi Czerwonej, gdzie ludność kultury przeworskiej żyła częściowo przemieszana z ludnością tracką, która wytworzyła kulturę lipicką, znalazła się w kilku wypadkach ceramika typu lipickiego toczona na kole w grobach kultury przeworskiej. Jednakże nie mamy bynajmniej pewności, że zadomowienie się techniki koła garncarskiego zawdzięcza grupa przeworska wpływowi kultury lipickiej, a nawet wyraźnie przeciwko temu mógłby przemawiać zupełny brak na obszarze Polski w osadach czy grobach kultury przeworskiej form naśladujących naczynia typowo lipickie. Decydujące dla -upowszechnienia się koła garncarskiego były — jak się zdaje — dopiero oddziaływania nadczarnomorskie z kręgu kultury „gockiej". Mimo bowiem pewnych różnic miejscowych między toczoną na kole ceramiką grupy przeworskiej a naczyniami z cmentarzysk „gockich" na Ukrainie spotykamy w Polsce południowo-zachodniej sporadycznie nawet tak typowe formy nadczarnomorskie, jak wazy dwustożkowate z trzema uchami (Dalowice, pow. miechowski, tabl. XXI, 4) oraz dzbany z łukowatym lub kolankowatym uchem (Legnica, Cisowa, pow. wojrowicki, Śląsk), naśladowane nieraz z wolnej ręki (np. Luszyn, pow. kutnowski i Ciążeń, pow. koniński, dawniej słupecki). Razem z kołem garncarskim wchodzą też w użycie udoskonalone piece do wypalania naczyń, jakich używali już Celtowie na Górnym Śląsku w ostatnim wieku przed Chr. Takie piece z kopulastą częścią górną, dziurkowanym dnem, paleniskiem pod spodem i z dwoma kanałami wylotowymi do wkładania paliwa i dopływu powietrza odkryto w Tropiszowie i Igołomi-Zofipohi, w pow. miechowskim, w Niesłuchowie, w pow. kamioneckim, w Ho-łyniu, w pow. kałuskim i w Strutyniu Niżnym, w pow. doli-niańskim. Jeden z piecy tropiszowskich zawierał w chwili odkrycia jeszcze pełny ładunek naczyń (92 sztuki). Oprócz
211