Obróbka rogu i kości
Osobni rzemieślnicy zajmowali się zapewne wytwarzaniem przedmiotów z rogu i kości, obróbka tych surowców jest bowiem trudna, a tak samo zdobienie ich wymaga wprawnej ręki i oka. Jako materiał do wyrobów rogowych służyły głównie znajdowane w lasaoh rzutki jeleni i rogaczy, rzadziej zaś łosi. Wytwarzano z rogu narzędzia (szydła, iglice,, rylce, zgrzebła i in.), przybory toaletowe (grzebienie), pochewki do grzebieni i sierpów, obrączki do wzmacniania drewnianych okładzin noży czy szydeł, jelce i gałki mieczy, łyżki, naczyńka, ozdoby itd. Przedmioty kościane wyrabiano prawie wyłącznie z kości zwierząt domowych, wykonywając z nich również narzędzia (szydła, igły, rylce itd.), przybory sportowe (łyżwy) i łowieckie (wabiki), płozy saneczek, narzędzia muzyczne (fujarki, gwizdki)« wisiorki itd.
Garncarstwo
Z surowców mineralnych stosunkowo niewielkie znaczenie w gospodarce plemion polskich miał kamień. Z granitu ■wyrabiano kamienie Żarnowe (por. wyżej str. 240), z rozmaitych skał osadowych osełki (brusy), kamienie do polerowania, przęśliki i ciężarki do sieci. Wielką rolę natomiast odgrywał przemysł oparty na przeróbce innego surowca mineralnego: gliny, tj. garncarstwo. Około połowy X w. zapanowuje także na obszarze Polski północno-zachodniej koło garncarskie, przyjęte zapewne ze Śląska, gdzie utrzymało się w użyciu od młodszego okresu rzymskiego. Przybór ten, umożliwiający masowe, fabryczne wytwarzanie naczyń glinianych, składał się z poziomej tarczy obracającej się naokoło nieruchomej osi pionowej. Tarcza zaopatrzona była od spodu w okrągłe zagłębienie, jako oparcie dla osi i żeby zapobiec przetarciu się tarczki przy dłuższym użyciu, miała z wierzchu zgrubienie w postaci' płaskiego lub lekko wypukłego krążka. Zapewne najczęściej krążek ten wycięty był wraz z tarczką z jednego kawałka drewna, a tylko w rzadkich wypadkach składał się z osobnego kawałka przymocowanego gwoźdźmi żelaznymi lub kołkami drewnianymi do tarczy, jak wynika z odcisków, występujących np. na dnach kilku naczyń gnieźnieńskich. Jeszcze lepiej ubezpieczało od przetarcia umocowanie nad końcem osi okrągłego, kwadratowego lub prostokątnego kawałka blachy, który również odbijał się na dnadh naczyń (por. okazy z Chełmu pod Drezdenkiem, z Świecia nad Odrą, Wolina, Kamienia na Pomorzu itd.). Wspomniane krążki drewniane spełniały poza tym inny cel, służyły bowiem z jednej strony jako oparcie dla dna toczonego naczynia, a z drugiej strony używane były do wycinania na nich znaków garncarskich (tabl'. XXIV, 2—3 i 5), wyróżniających poszczególne współzawodniczące z sobą pracownie. Znaki te, odciskające się wypukło na dnach naczyń, były najprawdopodobniej indywidualnymi czy rodowymi znakami własności (gmerkami) poszczególnych garncarzy. Najczęściej stosowanymi znakami były różne odmiany krzyży równoramiennych, swastyk, gwiazd i kół ze stpicami (szprychami) oraz różne połączenia tych znaków z kołami zwykłymi i współśrodkowymi. Równocześnie z rozpowszechnieniem się koła garncarskiego zmienia się też na ogół charakter gliny, wykazującej -teraz słabszą domieszkę tłuczonego granitu czy kwarcu. Poza tym naczynia mają obecnie znacznie cieńsze ściany i są też lepiej wypalone.
Ulegają też stopniowej zmianie formy naczyń i ich ornamentyka. Górną część naczyń zdobi się początkowo jeszcze nadal narzędziem grzebykowatym, ryjąc nim poziome pasma proste i faliste, a poza tym wyciskając nim często poziome pasma nakłuć ukośnych, natomiast dolną część naczyń zdobiono rylcem czy patykiem, który przyłożony do naczynia w czasie szybkiego obrotu i opuszczany stopniowo ku dołowi, pokrywał powierzchnię jego poziomymi żłobkami, idącymi spiralnie naokoło brzuścia (ryc. 43). W ciągu XI wieku rylec względnie patyk wypiera coraz skuteczniej z użycia narzędzie grzebykowate, pasma grzebykowe i kłute ustępują miejsca pojedyńczym bruzdom poziomym, prostym i falistym (tabl. XXIV, 1) oraz dołkom wytłaczanym, a w końcu całe naczynie pokrywają równoległe brózdy. W ten sposób ulepszona technika wyrobu wskutek szybkiej, masowej fabrykacji przyczyniła się do upadiku pierwotnego bogatego zdobnictwa. Podobne stopniowe przemiany dokonywają się też w zakresie form naczyń. Z typów używanych w poprzednim podokresie wyrabiano po połpwie X w. w środkowej i północnej -Wielkopolsce oraz na Pomorzu jeszcze nadal naczynia dwustożkowate, a w reszcie Polski jajowate, "wyróżniające się jednak od swych pierwowzorów silniej wygiętym brzegiem. Obok tych form dawnych pojawiają się jednak w początku XI w. naczynia cylindryczne, naśladujące kształt
255