PTDC0009

PTDC0009



matu historycznego. Ta określona przestrzeń w parku nagle niezmiernie się rozszerza, staje sic przy tym wieloznaczna: tu jest wszakże również miejsce graniczne pomiędzy Ziemia a Hadesem, inaczej: między życiem a śmiercią. Spiskowcy spod Belwederu stoję więc nie tylko u pomnika zwycięskiego wodza, ale również u szczeliny otwierającej wnętrzności ziemi, u granicy między krainą życia a „Podziemiem”, dokąd podąży Kora opuszczając swą bolejącą matkę, Demeter.

Dziejący się tu eleuzyiiski mit nadaje zatem przestrzeni skończonej walor nieskończoności, a czasowi — walor bezczasowej wieczności, czyniąc z czasu konkretnie oznaczonego jak gdyby „czas pozaczasowy”. To zatem „misterium żegnalne” przełamuje realną strukturę przestrzeni i czasu, przeistaczając dramat z tylko „historycznego” w dramat zarazem „ponadhistoryczny”, ujmujący zatem coś, co dzieje się „zawsze i wszędzie”, w sprawę, która się powtarza niby jakieś ogólne prawo istnienia, bytu. A wprowadzenie takiego mitu w scenie trzeciej Nocy listopadowej oddziałuje też na sytuacje towarzyszące — równoczesne.

Jeśli bowiem rozpatrzyć w' związku z tym budowę czasu w szeregu scen dramatu, to trzeba stwierdzić, że nie tylko odsłony początkowe, ale wprost przeważająca część dramatu nie przedstawia zdarzeń zachodzących kolejno jedno po drugim, tylko ten sam (w przybliżeniu) moment — w ów wieczór 29 listopada — tę samą niemal chwilę. Dotyczy to mianowicie scen I, II, lii, początku sceny IV. więcej niż połowy sceny V (aż po zjawienie się w Teatrze Rozmaitości Nike Napoleon idów spełniającej rozkaz Pallady), początku sceny VI. Stanowi to w tekście 1467 wierszy' na ogólną ich liczbę 2847. Zatem ponad połowa tekstu, w przybliżeniu więc również więcej niż połowa czasu scenicznego (w potencjalnej realizacji teatralnej) ogarnia sytuacje zachodzące jakby „jedna na drugą”, sytuacje jednoczesne, synchroniczne. Sceniczne ich przedstawienie staje się prezentacją jak gdyby poszczególnych warstw czy stron dopełniających ciągle tę samą sytuację.

A jeśli te sceny odbywają się w obrębie czasu przedstawionego równocześnie, to dzieją się one wszystkie również w tym samym czasie, co scena „eleuzyńska”, o której już wiadomo, że jest ona rów'-noczesna z dialogiem „belwederczyków” pod monumentem Jana III. Podlegają one zatem wszystkie działaniu ponadczasowości mitu. Mit złączony tu ściśle z przestrzenią parku Łazienek i z czasem listopadowego wieczoru rzutuje na obraz i na znaczenie tego parku. Park stanowi jak gdyby warstwę pośrednią pomiędzy mitem „wiecznym” a sytuacjami historycznymi, które wszakże w wyniku takiej konstrukcji czasowo-przeslrzennej stają sit; juz sytuacjami zarazem jakby również „pozahistorycznymi”.

Należy tez zauważyć pojawienie sic; w dramacie różnych planów w inny sposób poszerzających przestrzeń bezpośrednio daną w obrazie scenicznym. Zaraz na początku pierwszej sceny czytamy w tekście pobocznym: „Podziemu prysną wnet ościeże: / w tym korytarzu wstaje Dziewa”, w scenie trzeciej „orszak muzyką weselną otacza Korą i uprowadza - do podziemu”. Niejasne, a przecież narzucające się wyobraźni perspektywy w dal i w głąb. w podziemie, sugerują jednocześnie m in. sceny VIII i IX, już w całości przenoszące plan realny Łazienek w dal nieoznaczoności, nierealności, nieskończoności.

Z kolei wstępna już inwokacja Pallady otwiera ogromne perspektywy wzwyż, również w dal niezmierzoną, ku przyzywanym szczytom Hymetu, Ossy, Pelionu, ku błękitom Olimpu, siedziby bogów. Przestrzenie te nie pozostają przy' tym jedynie przestrzeniami tylko wymienianymi, przywoływanymi w słowie, jakby retorycznie. Wszakże np. Nike Napoleonidów nadlatuje stamtąd rzeczywiście jeszcze zdyszana: dopiero co była na wysokościach Olimpu, dopiero co miała przygodę w pośpiesznym biegu:

Sandały zwiążę: biegłam / Olimpu chyża, na twoje zaklęcia zlękła:

0    olimpijskie dźwirza uwadziłam; - ażem uklękła —

(zawiązuje sandały )

(Sc. I, w. 143-147)

W tych samych zresztą sferach odbywa się lot Aresa:

Oto Ares, zwolony z pętów, uleciał z Olimpu bram jako burza

1    opadł nad miastem sam.

(Sc. 1. w. 97-100)

Przywoływanie Nike przez Pallas Atenę jest wszakże przywoływaniem innych jeszcze przestrzeni: nie tylko przestrzeni mitów, lecz

261


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0022 — Rozdział I Przepisy prawne określające przestępstwa, w sprawach o które mogą
fotogrametrycznego wcięcia w przód. Pozwala to określić przestrzenne położenie tego punktu na podsta
str27601 djvu NAUKA go, zdawało się, fenomeny mechaniki nie mogły jednak całkowicie określić. Przes
tych samych warunkach, ma tą samą wartość i znak lub zmienia się wg określonego, znanego prawa wraz
s 3 WAWEL Każdy naród świadomy roli tradycji historycznej, która określa jego odrębność i cementuje
Scan0004 (57) 14 - 6. Historia;, druków określonych typów, wydawnictw, oficyn ^dru-karskich .wraz ze
39723 P5050103 tarana « tych przypadkach w ile półkolista tA^na przestrzeli sakralną, podobnie odczy
Pole sił centralnych Siła centralna, sita określona w przestrzeni taka, ze jej kierunki przecinają s
Pole sił centralnych Siła centralna, siła określona w przestrzeni taka, że jej kierunki przecinają s
BIOCENOZA - wszystkie populacje znajdujące się w określonej przestrzeni określa się mianem biocenozy

więcej podobnych podstron