Scan0010

Zabawa ruchowa połączona z liczeniem Żabki i bocian.

Na dywanie nauczyciel rozkłada pięć dużych obręczy - to stawy, dzieci żabki skaczą po łące. Na hasło Bocian, wskakujądo stawów, a bocian próbuje je złapać. W każdym sławie mogą się znaleźć tylko cztery żabki. Złapane przez bociana żaby zamieniają się w bociany.

| 2. | Temat dnia: Barwa ochronna Cele główne:

Zwrócenie uwagi na przystosowanie zwierząt do życia w danym środowisku; rozwijanie sprawności manualnej.

Cele operacyjne:

Dziecko: wic, jakie znaczenie dla zwierząt ma posiadanie barwy ochronnej; potrafi wykonać motyla z zastosowaniem barwnych plam.

Środki dydaktyczne:

Zestawy obrazków związanych z wiosenną łąką, elementy motyla z kolorowego papieru, opowiadanie W. Badalskiej Cztery motylki wTaz. z obrazkami kwiatów i ruchomymi sylwetami motyli, kartonowe kwiaty w czterech kolorach i opaski dla dzieci w tych kolorach, tamburyn, wiersz A. Przemyskiej Motylek, zdjęcia motyli, kartonowy motyl, kontury motyli, farby plakatowe, pędzle. Czterolatek. Bawię się i uczę, cz. 2, s. 22.

Przebieg

O Ćwiczenia słuchu fonematyczncgo Moje uszy słuchajcie.

Nauczyciel rozdaje dzieciom zestawy obrazków' związanych z łąką. Mówi słowa z podziałem na sylaby, a dzieci odszukują obrazki roślin, zwierząt, który ch nazwy usłyszały i podnosząje do góry, np.: tra-wa, mo-ty-le, ka-czeń-cc, żab-ki, bo-cia-ny, bie-dron-ka...

Zestaw zabaw' ruchowy ch - nr XXIX (patrz: przewodnik..., s. 19).

"Opowiadanie W. Badalskiej Cztery*motylki.

O Motyl - dzieci układają motyla z przygotowanych przez nauczyciela elementów wyciętych z kolorowego papieru, kolejno podchodzą do tablicy i przypinają poszczególne jego części, popraw nie je nazyw ając.

O Słuchanie opow iadania nauczyciela na podstaw ie utworu W. Badalskiej, inscenizowanego serią obrazków kwiatów i ruchomymi sylwetami motyli w odpowiednich kolorach.

Na zielonej pachnącej łące pod lasem fruwały wesoło cztery motylki.

Jeden był biały jak kwiatek rumianku.

Drugi - żółty jak kwiatek dziewanny.

Trzeci błękitny jak kwiatuszek cykorii.

A czwarty?

Czwarty był jeszcze inny. Miał szarobrązowe skrzydełka niby kora topoli rosnącej pod lasem.

Dobrze było motylkom na łące. Fruwały z kwiatka na kwiatek i spijały słodki, wonny sok.

Wtem od strony lasu, łopocząc skrzydłami, nadleciała niby czarna chmura - wrona. Głodna była. Z daleka dojrzała motylki i wielką miała na nie ochotę. Ale moty lki także spostrzegły grożące im niebezpieczeństwo. Przez chwilę kręciły się bezradnie, trzepotałyr skrzydełkami.

- Gdzie by się tu skryć?

A na łące pełno kwiatów...

Przysiadł więc biały motylek na rumianku - ani go widać.

Wtulił się żółty w kwiatuszek dziewanny -jakbyjeszcze jeden płatek przyrósł.

Przy cupnął błękitny na kwiatuszku cykorii, co nad rowem rosła - i zniknął. A ten czwarty, szarobrązowy. długo fruwał nad łąką. Przerażony był bardzo, bo wrona była tuż. tuż! Przysiadł więc prędziutko na pniu topoli, przytulił się do szarobrązowej kory i już go nie ma.

Przyleciała wrona nad łąkę. Rozgląda się.

Co się stało? Gihie podziały się cztery moty lki? Przecież fruwały tu przed chwilą. Pokręciła zdumiona głową, zakrakala ze złości i jak niepyszna odleciała do lasu. Motylki zerwały się po chwili z gościnnych kwiatków i znów beztrosko fruwały nad pachnącą łąką..

O

Rozmowa na temat opowiadania.

-    Jakie owady latały nad łąką? Jakie miały kolory?

-    Gdzie ukrył) się przed grożącym niebezpieczeństwem?

Wyjaśnienie znaczenia barwy ochronnej zwierząt na przykładzie motyli z utworu. Wyszukiwanie w sali przedmiotów, na który ch motyle również byłyby niewidoczne.

Zabawa ruchowa Kolorowe motyle.

Nauczyciel rozkłada na dywanie kartonowe kwiaty w czterech kolorach: żółtym, niebieskim, czerwonym i białym. Dzieli dzieci na cztery grupy motyli, rozdając im opaski w takich samych kolorach. Motylefruwająpołące. omijając kwiaty w rytmie tamburynu, na przerwę muszą kucnąć na kwiatku w takim samym kolorze. Nauczyciel sukcesywnie zmniejsza liczbę kwiatów. Te motyle, które nie odnajdą kw iatka w swoim kolorze, odchodzą na bok.

Wykonanie motyla z barwnej plamy.

O Słuchanie wiersza A. Przemyskiej Motylek.