Rozdział 18
Jeśli przyjąć, że charakter planowania przestrzennego jako procesu i jego efekty są określone przez: wiedzę, sztukę i rzemiosło, to prawdopodobnie wyróżnić można trzy kategorie planistów: (1) planista-uczony, (2) plani-sta-artysta i (3) planista-rzemieślnik. Jednocześnie przyjąć należy, że planista żadnej z tych kategorii nie jest w stanie sam opracować dobrych planów, co jednak nie wyklucza takiej sytuacji, w której jedna i ta sama osoba prezentować będzie wysoki poziom wiedzy, inwencji twórczej i umiejętności warsztatowych. Będzie to jednak wyjątkowo rzadko występujący przypadek. W istniejącej rzeczywistości sensownym rozwiązaniem wydaje się być tworzenie zespołów planistycznych, w skład których wejdą przedstawiciele każdej z wydzielonych kategorii planistów. Oczywiście rola każdej kategorii będzie inna. Kierownikiem takiego zespołu powinien być doświadczony, jednak niezrutynizowany, planista-naukowiec, dodatkowo dobry organizator. Do zadań tej osoby należeć powinno zarówno wypracowanie kierunków polityki przestrzennej, jak i przygotowanie ogólnej koncepcji planu. Rola generalnego projektanta rozwiązań przestrzennych przypaść powinna planiście-artyście, który koncepcję zagospodarowania wypracować powinien we współpracy z planistą-naukowcem. Rolę asystentów planistycznych pełnić natomiast powinni planiśd-rzemieślnicy. Oczywiście bardziej doświadczeni mogą zostać włączeni w wypracowanie polityki przestrzennej i opracowanie koncepcji zagospodarowania przestrzennego (opracowanie planu użytkowania ziemi). Polska rzeczywistość jest jednak taka, że biura planowania, w tym także niektóre prywatne, zdominowane są przez planistów-rzemieślników wywodzących się przede wszystkim z grona zrutynizowanych architektów i inżynierów budownictwa. Proces planowania realizowany przez tego rodzaju planistów jest w wysokim stopniu zin-strumentalizowany, a w tworzonych opracowaniach widoczne są: schema-
tyzm, rutyna i naśladownictwo rozwiązań wzorcowych. Warstwa przyrodnicza, społeczna i ekonomiczna opracowań planistycznych jest potraktowana marginesowo. Dominuje niepodzielnie opis przy niemal całkowitym pominięciu wyjaśnień czy uzasadnień. Koncepcje zaś są w wysokim stopniu zdeterminowane przez stan aktualny. W ten sposób opracowania planistyczne tracą swój indywidualny charakter, wynikający z właściwości przedmiotu planowania, oraz perspektywiczny wymiar. W strukturach planowania nie ma, generalnie rzecz ujmując, miejsca dla planistów--naukowców, których punkt widzenia daleki jest od rutyny i schematyzmu. Osoby takie są zagrożeniem dla spokojnego, ugruntowanego tradycją toku prac planistycznych. Środowisko nauki nie jest też w zasadzie reprezentowane w gremiach oceniających opracowania planistyczne (regionalne i lokalne komisje urbanistyczne). Jeśli zaś uczeni są nielicznymi członkami tych gremiów, to raczej z racji pewnego monopolu i koneksji, a niekoniecznie kompetencji i wiedzy. Co więcej, właśnie osoby wchodzące w skład gremiów oceniających często podejmują się płatnych funkcji konsultantów czy generalnych projektantów, a tym samym gwarantują bezproblemową procedurę akceptacji planu, co w wielu przypadkach jest korzystne dla władz samorządowych. Niesłusznie uważa się, że osoby ze środowiska nauki nie znają realiów dzisiejszej rzeczywistości, a w procesie planowania narzucają swój często oderwany od tej rzeczywistości, wyraźnie subiektywny, „prze-naukowiony" punkt widzenia. Należy pamiętać, że wielu spośród pracowników nauki parających się problematyką planistyczną ma za sobą wieloletni staż pracy w różnego rodzaju biurach i pracowniach planowania. Podobnie ma się rzecz z planistami-artystami, których śmiałe pomysły traktuje się częstor z przymrużeniem oka. W istniejącej sytuacji jedni zajmują się wyłącznie działalnością naukowa, drudzy zaś działalnością artystyczno--twórczą, a potrzebna i efektywna współpraca jest sporadyczna.