twn ona
MjDoyscypnny wieazy pedagogiczne]
„Aktem wychowawczym postanowiliśmy nazwać czynność podjętą przez człowieka z myślą o wywołaniu zmiany w postępowaniu innego człowieka i przebiegającą we wspólnej im sytuacji symbolicznej"52.
„Z punktu widzenia przedmiotu występuje tożsamość opieki nad dzieckiem, wychowania i nauczania”51.
Refleksja nad stosunkami między opieką a wychowaniem prowadzi do sformułowania elementarnych dyrektyw metodologicznych, których uwzględnienie jest konieczne do zgłębienia tych relacji.
Po pierwsze, koniecznym i oczywistym wymogiem określania i różnicowania, zachodzących między jednym rodzajem ludzkiej aktywności A, a drugim B, jest przede wszystkim udzielenie pełnej odpowiedzi na dwa pytania: „czym jest A?” i „czym jest B?”. Bez zdefiniowania tych dwóch elementów formułowane twierdzenia mogą mieć jedynie charakter wstępnych hipotez, deklarowanych poglądów, które — jak wiadomo — nie mają dostatecznych walorów poznawczych ani też żadnej mocy dowodowej.
Po drugie, relacje takie ustala się na podstawie cytowanych dość dowolnie, naukowo niezweryfikowanych, poglądów. Nie może to stanowić dostatecznej podstawy dla formułowania uprawnionych twierdzeń w tym zakresie. Niezbędna jest tu porównawcza analiza merytoryczna przytaczanych poglądów.
Po trzecie, jeżeli formułujemy twierdzenie, że między A i B zachodzą ścisłe powiązania, a równocześnie, że nie można ich wyodrębnić, to w twierdzeniach tych zawierają się zasadnicze sprzeczności. W takim wypadku logiczne jest, że albo istnieje tylko A i nie ma B, albo też przeciwnie — istnieje określone B, a nie ma A. Wtedy też jest to tylko pewne domniemanie co do występowania A i B, przy czym bliżej tych dwu różnych kategorii nie określamy, nie możemy wyodrębnić ich specyficznych desygnatów. Wówczas nie ma z kolei możliwości rozpoznania zachodzących między nimi relacji i jesteśmy skazani jedynie na snucie przypuszczeń.
Po czwarte, formułując twierdzenia dotyczące relacji między opieką a wychowaniem, należy rozróżnić:
► ściśle teoretyczne wyodrębnianie;
► dostrzeganie tych odrębności w praktyce opiekuńczo-wychowawczej;
► to, kiedy opieka warunkuje wychowanie, a kiedy wychowanie opiekę;
► związki osobotwórcze samoistne, obiektywne;
► związki kreowane celowo, intencjonalnie;
► oraz to, że takie wyodrębnianie może być w praktyce nieaktualne, zbędne, obojętne, niekonieczne lub wskazane czy niezbędne do optymalnego opiekuńczo-wychowawczego działania.
Jednym z podstawowych niedostatków w rozpatrywaniu relacji opieka — wychowanie jest to, że ograniczają się one tylko do wzajemnych związków i zależności. Nie podejmujemy wysiłku dostrzeżenia rozbieżności, a nawet przeciwieństw między opieką a wychowaniem. Od czasu gdy opieka i wychowanie zaczęły funkcjonować obok siebie -a w historii homo sapiens nastąpiło to stosunkowo niedawno — zachodzą między nimi wielorakie stosunki, od przeciwieństwa aż do integralnych związków. Na tej podstawie można wskazać, iż:
l. Opieka jest działalnością pierwotną w stosunku do wychowania, tak w filogenetycznym, jak i ontogenetycznym rozwoju człowieka. Wobec tego występowała samoistnie przed pojawieniem się wychowania w przeszłości gatunku ludzkiego i nadal występuje w okresie niemowlęctwa każdej jednostki.
51 A. Kelm, Węzłowe problemy pedagogiki opiekuńczej, Warszawa: Żak 2000, s. 52.
32 K. Konarzewski, Pojęcie wychowania, w: Sztuka nauczania, red. idem, Warszawa: PWN 2004, s. 273-283.