sz05

sz05



wartością staremu Houlbreąue z Manneville. Paumelle twierdził, iż rzeczywiście 'znalazł pugilares na drodze, ale ponieważ nie umiał czytać, odniósł go do domu i oddał swemU chlebodawcy.

Nowina rozeszła się po Oikolicy. Dotarła również do Hauchecorne'a. Natychmiast udał się do sąsiadów i, odwiedzając jednego po drugim, opowiadał swoją historię, uzupełnioną teraz zakończeniem. Tryumfo-

. y^ujBo ij, 'co miałem najgorszy frasunek — wy-o kłamstwo? bo widzita, nie ma nic gor-(szego, jak dostać się na ludzkie języki bez czyjeś N^łam^wo.

dzień rozpowiadał o swojej przygodzie, mó-yml o niej przechodniom na drogach, gościom w szynku, a w najbliższą niedzielę tym, co wychodzili z kościoła.. Zatrzymywał nieznajomych, by im się zwierzyć. Teraz był już spokojny, a jednak coś ■mu doskwierało, chociaż sam nie wiedział dobrze, co. Ludzie. słuchaiac.-:4Q.,^inieli.^rozbawione miny. -Nie wyglądali na przekbnanych?^ydąwąło.....mu się, że-.

W następnym tygodniu poszedł we wtorek na targ do Goderville jedynie po to, by opowiadać o tym, co mu się przytrafiło.

Malandain, we drzwiach swego domu, zaczął się śmiać na jego widok. Dlaczego?

Stary Hauchecome podszedł do jakiegoś fermera z Criąuetot*, ale ten nie dał mu dokończyć, klepnął go po brzuchu i zawołał mu prosto w nos:

— Oj, chytrzyście, kumie, chytrzy!

A potem obrócił się na . pięcie.

Stary Hauchecorne, zdumiony, zaniepokoił się jeszcze bardziej. Dlaczego nazywano go chytrym?!

Criąuetot — czyt.: Krikto.

Przy stole w oberży Jourdaina znów wdał się w wyjaśnienia,

—- Nie zawracajta ludziom głowy po próżnicyh— zawołał jakiś handlarz końmi z Montiviliers *. -^3uz my się znamy ma takich sposobach) Sznurek żęśta znaleźli, a jużcil    r '

—    Dyć przede oddali ten pugilares — wybełkotał Hauchecorne.

—    Siedziełibyśta lepiej cicho, dziadku — ciągnął tamten ~~ jeden znajduje, a drugi oddaje. W takim sposobie żaden nie winien, co?

Wieśniak zaniemówił. Wreszcie zrozumiał. Oskarżali go, że miał wspólnika i ten odniósł potem portfel.

Chciał protestować. Cały stół wybuchnął śmiechem.

Nie dokończywszy posiłku odszedł, odprowadzony szyderstwami.

Wrócił do domu pełen Wstydu i oburzenia, gniewny i zgryziony, tym bardziej przybity, że przebiegły jak^ prawdziwy Normandczyk,.-— zdolny był zrobić to, o co 'gtr^SKarżahA^^nawet chwalić się tym, jako dobrym żartem. Uświadamiał sobie niejasno, iż nie będzie mógł dowieść swej niewinności, gdyż zbyt dobrze mano różne jego sprawki. I aż do głębi serca czuł się ugodzony niesprawiedliwością podejrzenia.

Począł od nowa opowiadać o całym wydarzeniu, z każdym dniem wydłużając swą opowieść, dodając coraz to nowe argumenty, coraz to energiczniejsze zapewnienia, coraz to uroczystsze przysięgi, które układał sobie w samotności, zaprzątnięty teraz już jedną tylko myślą — o zdarzeniu ze sznurkiem. Im jego obrona stawała się bardziej skomplikowana, a argumenty, jakich używał, bardziej wymyślne, tym mniej mu wierzono.

Montiviliers — czyt.: Montiwilie.

69.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
61847 Pozytywizm leksykon literatury polskiej0 w rozprawie Utylitaryzm w literaturze (18/2), twie
skanuj0013 (269) Jak rozpoznać, czy dziecko sięga po narkotyki Choćby dziecko twierdziło, iż bierze
img012 FUNKCJA PIERWOTNA. CAŁKA NIEOZNACZONA twierdzeniu, iż funkcja mająca pochodną (skończoną) w k
IMG66 (2) Pierwsza napotkana już odpowiedź polega na podkrc ślaniu prawdziwości fikcji. Twierdzenie
IMGg70 (3) 68 WSPIERANIE ROZWOJU DZIECI W PROCESIE WCZESNEJ EDUKACJI destrukcji. J. Derrida twierdzi
42926 IMG 54 (3) współczesnym społeczeństwie i twierdzili, iż charakter społeczeństwa niesie poważne
OFFSET = 5 w x 0,333 V/w = 1,665 V/w Wyznaczoną wartość (1,665) wpisujemy w „OFFSET” . Oznacza to iż
11720285?512936056640509003524 o r Realizm .twierdzi", iż opisuje i wyjaśnia rzeczywistość mi
238 Traktat drugi _osób. W niczym jednak nie obala to mego twierdzenia, iż początki społeczeństw
LUBUSKA DROGA IZO UNIWERSYTETU 167 cia wykładowców twierdzi, iż praca w punktach konsultacyjnych sta

więcej podobnych podstron